REKLAMA TP
niedziela, 2 lipca 2017, Damian Kucharski

Jak Feniks z popiołów: Galaxy Note7 powrócił jako Galaxy Note FE

0 odpowiedzi na “galaxy note fan edition (1)”

  1. Kolumb pisze:

    Jeśli tylko się pojawi, kupię ?

  2. dargenn pisze:

    FE czyli Fire Edition? 😀

  3. Zmień Nick pisze:

    2500 za telefon po reanimacji?! No kidding …

  4. Armani pisze:

    Dziwne, że waga się nie zmieniła po redukcji mAh

  5. pakierhakierxd pisze:

    dobrze ze nie fire edition xD

  6. krzjna pisze:

    Meeh, ograniczona ilość egzemplarzy. 400 tys. sztuk co to jest, w Azji ludziów jak mrówków w mrowisku.

  7. Mistrzu pisze:

    Dodajmy że (tak jak piszą na zagranicznych forach) Note FE nie bedzie telefonem refurbished/używanym tylko są to egzemplarze kórych proces produkcyjny przerwano i zostały w fabrykach Samsunga (jeszcze nie zlozone do końca) lub te które nowe/nierozpakowane leżały w pudełkach na magazynach. Teraz zamontowano nowe lepsze baterie (JerryRig udowodnił że baterie z S8 są totalnie niezapalalne) oraz tylne klapki i lecą na sprzedaż. Wszystkie Notesy ze zwrotów zostały zutylizowane.

  8. Marek pisze:

    FE jak Fail Edition? Zdecydowanie pasuje. 😉


reklama