niedziela, 2 lipca 2017, Damian Kucharski
Jak Feniks z popiołów: Galaxy Note7 powrócił jako Galaxy Note FE
0 odpowiedzi na “galaxy note fan edition (1)”
reklama
Jeśli tylko się pojawi, kupię ?
FE czyli Fire Edition? 😀
2500 za telefon po reanimacji?! No kidding …
Dziwne, że waga się nie zmieniła po redukcji mAh
dobrze ze nie fire edition xD
Meeh, ograniczona ilość egzemplarzy. 400 tys. sztuk co to jest, w Azji ludziów jak mrówków w mrowisku.
Dodajmy że (tak jak piszą na zagranicznych forach) Note FE nie bedzie telefonem refurbished/używanym tylko są to egzemplarze kórych proces produkcyjny przerwano i zostały w fabrykach Samsunga (jeszcze nie zlozone do końca) lub te które nowe/nierozpakowane leżały w pudełkach na magazynach. Teraz zamontowano nowe lepsze baterie (JerryRig udowodnił że baterie z S8 są totalnie niezapalalne) oraz tylne klapki i lecą na sprzedaż. Wszystkie Notesy ze zwrotów zostały zutylizowane.
jerry udowodni wszystko, co tylko chce. kompletnie niewiarygodny koleś. każdą baterię zapalisz.
FE jak Fail Edition? Zdecydowanie pasuje. 😉