Coraz więcej informacji pojawia się na temat planów BlackBerry, które związane są ze smartfonami. Tym razem poznaliśmy oznaczenia, które dotyczą dwóch urządzeń, jakie zapewne pojawią się na przestrzeni tego roku.
BlackBerry zdecydowanie nie zwalnia tempa: sprawa zapewne związana jest z dobrze sprzedającym się modelem KEYone, który mimo średniej specyfikacji odniósł w kilku regionach swój mały sukces. Nadchodzące urządzenia od TCL zostały oznaczone, jako „Juno” oraz „Krypton” – podobieństwo od razu rzuca się w oczy i wiadomo, że w 99% chodzi o smartfony, bowiem wspomniany model KEYOne był pierwotnie oznaczony przez Kanadyjczyków, jako „Mercury”.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy BlackBerry postanowiło wywrócić do góry nogami swoją politykę wydawniczą oraz zasady związane ze smartfonami: sprawa wiązała się z naprawdę kiepskimi wynikami finansowymi, co skłoniło włodarzy do sporej zmiany planów. Pomimo tego, iż Kanadyjczycy nie tworzą już swoich urządzeń na rzecz TCL, marka dalej bierze udział w procesie projektowym oraz tym, który związany jest z oprogramowaniem.
Zapewne Juno oraz Krypton to nic innego, jak kolejne jednostki ze średniej półki, które będą różnić się od siebie specyfikacją: nie wiemy jeszcze, czy możemy liczyć na klasyczną, fizyczną klawiaturę. Podejrzewam jednak, że ten element również znajdzie się w tych sprzętach.
Z drugiej strony, bardzo możliwe także, iż TCL szykuje dla nas jakąś niespodziankę. Więcej o niej dowiemy się zapewne w ciągu najbliższych tygodni.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…
Masz dość reklam na YouTube? Szykuj się na ich podwójną porcję – teraz Google dołoży…
Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…
Szukasz smartfona na lata? W takim razie dobrze trafiłeś. Przygotowałem zestawienie kilku telefonów, które oferują…
Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…
Sony Xperia 1 VI niespodziewanie zdradza cenę przed premierą. Fani nie muszą obawiać się podwyżek,…