W pierwszych przeciekach o OnePlus 5 ciągle powtarzano o 8GB RAM. Z czasem jednak zdementowano te plotki, okazało się że będzie to 6GB RAM. Teraz dowiadujemy się, że na rynku zadebiutuje również mocniejsza wersja.
Logicznym posunięciem producenta byłoby zastosowanie 6GB RAM dla swojego nowego flagowca. Przy rozdzielczości ekranu FullHD taka ilość RAM zupełnie wystarczy zwłaszcza że OnePlus słynie ze świetnej optymalizacji. Jednak jak donosi Evan Blass, „OnePlus 5 napędzany przez ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 835 2,35 GHz i 8GB RAM zostanie wprowadzony do sprzedaży 22 czerwca 2017 roku”. Dalej czytamy jednak, że będzie to wersja limitowana i dostaniemy ją wyłącznie w indyjskim Amazonie.
Szczerze powiedziawszy jest to dziwna informacja. OnePlus 5 z 8GB RAM na pewno będzie kosztował sporo, a tutaj dostajemy informację mówiącą o wprowadzeniu takiej wersji w nie najbogatszym kraju. Jedynym wytłumaczeniem może być to, że smartfony OnePlus są najpopularniejszymi flagowcami w Indiach. Taki ruch byłby więc podziękowaniem dla klientów z tego kraju.
Nie zmienia to faktu, że pakowanie 8GB RAM w smartfon o ekranie FullHD jest moim zdaniem bez sensu. Wyjątkiem faktycznie może być Asus ZenFone AR, gdyż w jego przypadku duża ilość pamięci operacyjnej jest w pełni uzasadniona. Uważam, że nawet dla smartfonów mających ekran WQHD (2560 x 1440 pikseli), 6GB RAM w zupełności powinno wystarczyć. Jak widać nadal jesteśmy świadkami chińskiego wyścigu na „cyferki”.
Źródło: @evleaks
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…
Akcje promocyjne Black Friday od zawsze wzbudzały emocje. I prawidłowo, gdyż nie zawsze czarnopiątkowe "okazje"…