>
Kategorie: HomTom Telefony Testy

Test odpornego telefonu HOMTOM HT20 Pro. Wytrzymałość to nie wszystko

HOMTOM HT20 Pro jest bezpośrednim konkurentem Ulefone Armor, czyli smartfonu o podwyższonej oporności. Oba modele mają układ SoC MediaTek MT6753, ekran o przekątnej 4.7” i są odporne na upadki oraz zalanie.

HOMTOM HT20 Pro to smartfon kosztujący około 750 złotych. W tej cenie producent proponuje telefon z czujnikiem biometrycznym, przyzwoitym wyposażeniem, a także z obudową o wzmocnionej konstrukcji. Czy warto się skusić? Odpowiedzi na to pytanie szukam w maniaKalnej recenzji HT20 Pro.

Specyfikacja HOMTOM HT20 Pro

Dane podstawowe
Wymiary 76 x 152 x 13.0 mm
Waga 190 g
Obudowa klasyczna (zdejmowana osłona baterii)
Standard sim microSIM + microSIM, Dual SIM
Data premiery 2016
Ekran
Typ IPS 4.7'', rozdzielczość 1280x720, 312 ppi
Kluczowe podzespoły
SoC Mediatek MT6753
Procesor 1.3 GHz, 8 rdzeni (ARM Cortex-A53)
GPU ARM Mali-T720MP3
RAM 3 GB
Bateria 3500 mAh
Obsługa kart pamięci microSD do 64GB
Porty USB (microUSB, obsługuje OTG)
Pamięć użytkowa 32 GB
System operacyjny
Wersja Android 6.0.0 Marshmallow
Łączność
Transmisja danych LTE 150 Mb/s
WIFI 802.11 b/g/n
GPS A-GPS i GLONASS
Bluetooth 4.0
NFC Brak
Aparat fotograficzny
Główny 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), lampa błyskowa
Dodatkowy 5 MP

Obudowa i wygląd

HOMTOM HT20 Pro to smartfon o podwyższonej oporności, co widać od pierwszego spojrzenia. Na konstrukcję obudowy składa się spora ilość tworzywa sztucznego połączonego z metalowym korpusem – do tego dochodzą duże ramki okalające ekran, a także szkło Corning Gorilla trzeciej generacji. Tylny panel przymocowany jest śrubami. I tutaj warto się na chwilę zatrzymać.

Aby dostać się do akumulatora, czytnika microSD, a także dwóch gniazd na karty w standardzie microSIM trzeba się natrudzić. Powód jest prozaiczny – zanim rozbierzemy obudowę należy wykręcić dziesięć śrubek (w zestawie jest wkrętak), które umieszczone zostały pod zdejmowanymi zaślepkami. Już sam demontaż wspomnianych zaślepek jest mocno kłopotliwy – bez kobiety z długimi paznokciami nawet nie podchodź. 🙂

Po tej przeprawie pozostaje już tylko umiejętnie zdjąć tylny panel i gumki zabezpieczające. To rozwiązanie ewidentnie nie zostało przemyślane, bo choć mamy swobodny dostęp do akumulatora, to jednak jest on mocno utrudniony. Znacznie bardziej cenię sobie rozwiązanie oferowane przez Ulefone w modelu Armor – odkręcana jest tylko część tylnego panelu przez co demontaż jest znacznie szybszy i łatwiejszy.

HOMTOM HT20 Pro / fot. gsmManiaK.pl

HOMTOM HT20 Pro / fot. gsmManiaK.pl

HOMTOM HT20 Pro spełnia normy standardu IP68. Według producenta jest w stanie wytrzymać pod wodą przez 30 minut, na głębokości do 1.5 m. Konstrukcja obudowy chroni też podzespoły przed konsekwencjami upadku z wysokości do 1.2 metra. Oczywiście nie omieszkałem tego sprawdzić, co możecie zobaczyć w mojej wideo recenzji HT20 Pro, dostępnej na kanale gsmManiaKa na YouTube.

Złącza (microUSB 2.0, mini-jack 3.5 mm) zostały zabezpieczone gumowymi zaślepkami, które mają chronić smartfon przed przedostawaniem się pyłu oraz cieczy. Taki zabieg spowodował, że wtyki zostały osadzone głębiej w obudowie, przez co koniecznie trzeba skorzystać z dedykowanego przewodu z długą końcówką.

HOMTOM HT20 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Plastikowa belka regulacji głośności oraz włącznik znajdują się na prawym boku telefonu. Dolne obrzeże zajęte zostało przez port USB, podczas gdy na górnej ramce umieszczono złącze mini-jack 3.5mm. Na tylnym panelu ulokowany został natomiast głośnik multimedialny. HOMTOM HT20 Pro jest smartfonem “do zadań specjalnych” ale na jego wyposażeniu zabrakło przycisku SOS – zamiast tego mamy czujnik biometryczny.

Jeżeli chodzi o jakość wykonania to nie jestem specjalnie zadowolony – niektóre elementy obudowy są nienajlepiej spasowane, co początkowo budziło moje obawy o wodoszczelność urządzenia (okazały się być bezpodstawne). Na plus zaliczyć można natomiast fakt, że HT20 Pro dobrze leży w dłoni, a z telefonu korzysta się komfortowo.

Bateria

HOMTOM HT20 Pro wyposażony został w wymienny akumulator o pojemności 3500 mAh. To sensowny wybór mając na uwadze podzespoły oraz przekątną wyświetlacza.

HOMTOM HT20 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Na pojedynczym cyklu ładowania ze smartfonu można korzystać w trybie mieszanym przez około dwa dni. To całkiem przyzwoity wynik, aczkolwiek bezpośredni konkurent testowanego modelu – Ulefone Armor – jest w stanie zapewnić nieco lepsze osiągi.

Normalne użytkowanie

Gry

Ciekawostka: początkowo nie byłem w stanie zmierzyć czasu ładowania akumulatora, gdyż smartfon pozostawiony pod ładowarką sieciową dołączoną do zestawu sprzedażowego, po siedmiu godzinach ładowania nadal wskazywał 95%. Po kolejnych kilku cyklach problem ten zniknął i okazało się, że baterię ładuje się przez około cztery godziny. Pewne jest jednak, że proces odnawiania energii trwa naprawdę długo – po 30 minutach ładowania HOMTOM HT20 Pro odzyskuje raptem 12% energii.

Ekran

HOMTOM HT20 Pro / fot. gsmManiaK.pl

HOMTOM HT20 Pro ma typowy ekran dla smartfonów charakteryzujących się podwyższoną odpornością. Treści wyświetlane są na wyświetlaczu o przekątnej 4.7” w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli). To wystarczające wartości, aby korzystanie z urządzenia było komfortowe. Jeżeli dorzucimy do tego jeszcze przyzwoite kąt widzenia zapewnione przez technologię IPS, to mamy połowę sukcesu.

Jasność maksymalna

Jasność minimalna

I na połowie się niestety kończy, gdyż maksymalne podświetlenie panelu jest tylko przeciętne – wynosi 378 cd/m2, przy jednoczesnym braku skutecznej powłoki antyrefleksyjnej. Ta wartość jasno daje nam do zrozumienia, że korzystanie ze smartfonu w słoneczne dni może być kłopotliwe. Do jasności minimalnej nie mam natomiast zastrzeżeń, zabrakło mi jednak redukcji światła niebieskiego.

Wśród ustawień ekranu można znaleźć funkcję MiraVision, przy wykorzystaniu której możliwe jest dostosowanie kontrastu, nasycenia kolorów oraz temperatury barwowej. Dzięki temu treści wyświetlane na ekranie będą wyglądały nieco lepiej.

Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Promocje

Takiego G-Shocka nie ma nawet Casio. Za 60 złotych dostajesz kapitalną baterię, IP68 i latarkę

Tanich smartwatchy o designie G-Shocka jest wiele, ale to BlitzWolf BW-AT7 robi największe wrażenie -…

20 listopada 2025
  • Operatorzy
  • Play

Kwartały mijają, a jest to wciąż najlepszy pancerny smartfon producenta. Nie tylko IP69 i MIL-STD-810H

W ostatnich miesiącach zadebiutowało parę pancernych smartfonów polskiego HAMMER-a, ale żaden z nich nie jest…

20 listopada 2025
  • Honor
  • Newsy
  • Telefony

Może i jest cieniasem, ale na pewno nie pod względem specyfikacji. Przeciwnie – wręcz czaruje wyposażeniem

Do sieci trafiła specyfikacja maluszka dopełniającego serię Honor Magic8. Model Mini przenika się z wersją…

20 listopada 2025
  • Artykuł sponsorowany

Czy warto TERAZ kupić Roborock Saros 10R?

Roborock Saros 10R ma system nawigacji nawet 21 razy dokładniejszy od klasycznego LiDARu i mierzy…

20 listopada 2025
  • Promocje

Zegarki Amazfit w super promocjach! Można sporo zaoszczędzić, a pewien sklep oferuje trzy raty za darmo

Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…

20 listopada 2025
  • Longform
  • Telefony

Oto, co niekiedy znaczą aktualne poprawki bezpieczeństwa

Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…

20 listopada 2025