Motorola Moto G5 Plus czy Lenovo P2? Który smartfon kupić?

Lenovo P2 i Motorola Moto G5 Plus to dwa świetne smartfony klasy średniej, które oferują podobne wyposażenie w zbliżonej cenie. Który model lepiej kupić?

Kupując smartfon za mniej ok. 1200/1300 złotych możemy przebierać w propozycjach. W ciągu ostatnich kilku miesięcy miałem okazję przetestować dwie ciekawe propozycje z tego segmentu – są to Lenovo P2 i Motorola Moto G5 Plus. Propozycja Lenovo ma trochę dłuższy staż na rynku i mimo wyższej ceny startowej oba modele można kupić w zbliżonej cenie. Ich wyposażenie jest bardzo podobne i zapewne część z Was zastanawia się, który smartfon lepiej kupić? Przygotowałem porównanie, które pomoże Wam w dokonaniu dobrego wyboru.

Motorola Moto G5 Plus vs Lenovo P2 – porównanie specyfikacji:

Obudowa i wygląd

Pod względem projektowym, Motorola Moto G5 Plus i Lenovo P2 to z grubsza ta sama szkoła, gdyż mamy do czynienia z dość dużymi ramkami wokół ekranów i klawiszem dotykowym pod nimi. W pierwszym modelu jest on tylko dotykowy, a w drugim można go kliknąć, jak w telefonach Samsunga. Mają one dwa zadania: służą jako (sprawnie działający) czytnik linii papilarnych, a opcjonalnie mogą zastąpić wirtualne przyciski funkcyjne Androida, zwiększając dostępną przestrzeń roboczą.

Moto G5 Plus ma 5,2-calowy ekran, a Lenovo P2 to 5,5-calowiec, ale po wymiarach telefonów trudno to wywnioskować, gdyż wspomniane wcześniej ramki są w smartfonie Motoroli wręcz ogromne i spokojnie zmieściłby się tam ekran od konkurenta. Komfort obsługi jest więc podobny – Moto G5 Plus nie została stworzona z myślą o klientach szukających relatywnie niewielkiego smartfona w dobie olbrzymich phabletów.

O ile z przodu Moto G5 Plus i Lenovo P2 wyglądają do siebie podobnie, tak tylny panel to zupełnie co innego. Największą różnicę robi olbrzymie oczko aparatu w Motce, gdy w modelu Lenovo jest ono małe i subtelne, a na dodatek schowane w obudowie. W obu przypadkach możemy zauważyć plastikowe wstawki w górnej i dolnej części plecków, co wynika z materiału zastosowanego do produkcji obudowy.

Główni bohaterowie tej areny zostali wykonani z metalu, a ich fronty chroni to samo szkło – Gorilla trzeciej generacji, więc odporność na przeciwności losu jest podobna. Materiały te nie brudzą się łatwo, są przyjemne w dotyku, a całość została dobrze spasowana.

Wydajność i system

Pod kątem wydajności Lenovo P2 i Motorola Moto G5 Plus wypadają prawie identycznie, gdyż producent zdecydował się na ten sam układ, którym jest Qualcomm Snapdragon 625, bardzo popularny w szeroko rozumianej półce średniej. Różnice w testach benchmarkowych są więc symboliczne:

Wydajność graficzna jest taka sama, więc porównywane smartfony zapewniają bardzo podobny komfort rozgrywki. Może nie będą w stanie obsłużyć najbardziej wymagających gier na kilka lat w przód, ale na ten moment da się komfortowo pograć w większość tytułów, czasami godząc się na średnie ustawienia graficzne.

W większości sytuacji Lenovo P2 i Moto G5 Plus działają podobnie, w zadowalającym tempie włączając poszczególne programy czy przełączając się pomiędzy nimi. Zarządzanie pamięcią RAM jest na zbliżonym poziomie, ale warto pamiętać, że telefon Lenovo ma jej o 1 GB więcej. Codzienna praca z tymi urządzeniami jest równie przyjemna, bo większych zastojów nie zaobserwowałem. Jednak gdybym miał wskazać zwycięzcę, to byłaby to Motorola, która działa trochę płynniej, a przynajmniej tak to wygląda, głównie przez znacznie ładniejsze animacje.

System

Mały akapit chce poświęcić kwestii systemu. Zgodnie ze zwyczajem, Motorola postawiła na czystą wersję systemu od Google, a w tym przypadku na Androida Nougat. Lenovo P2 początkowo pracował na Androidzie 6.0, by później otrzymać Nougata, za każdym razem zmodyfikowany przez producenta. To zasadnicza różnica pomiędzy porównywanymi sprzętami, bo albo dostaniemy system lekki i stosunkowo prosty, albo rozbudowany w wiele ustawień i mnóstwo opcji personalizacji bez konieczności instalowania dodatkowego oprogramowania ze sklepu Google Play. Tutaj wszystko zależy od upodobań i gustu, więc nie mam zamiaru narzucać Wam własnego zdania.

Bateria

Jeśli przyjrzeliście się tabelce ze specyfikacją porównawczą Lenovo P2 i Moto G5 Plus, to już pewnie wiecie, który smartfon wygrywa pod względem czasu pracy na jednym ładowaniu. Co prawda miliamperogodziny to nie wszystko i swoją rolę odgrywa choćby optymalizacja oprogramowania, jednak nic nie jest w stanie zniwelować różnicy aż 2100 mAh (5100 mAh w P2 i 3000 mAh w G5 Plus). Dobitnie pokazują to testy syntetyczne:

W żaden sposób nie mogę narzekać na czas pracy na jednym ładowaniu, jaki oferuje Motorola Moto G5 Plus. 1,5 do 2 dni bez ładowarki to przyzwoite rezultaty, dające spory komfort korzystania z telefonu bez obawy o brak prądu. Jednak to nic przy tym, co można osiągnąć z Lenovo P2 – smartfon ten bez większych problemów może rozstać się z gniazdkiem na 3 dni (i więcej), z SoT regularnie przekraczającym wynik 10 godzin. W tej kategorii zwycięzca jest jednoznaczny i jest nim propozycja Lenovo.

Obaj rywale mamy do czynienia z szybkim ładowaniem, z czego Lenovo P2 potrzebuje około 30 minut więcej, by osiągnąć poziom 100%.

Na kolejnej stronie szerzej przeczytasz o ekranach i aparatach porównywanych telefonów, jak również poznasz nasz wybór.