Dzisiaj na naszym maniaKalnym placu boju znalazły się dwa telefony, które wyszły ze stajni tego samego producenta – HTC. Mimo, że porównanie obydwu smartfonów „na oko” może budzić wątpliwości co do zasadności tego pojedynku, zapewniam Was, że jeszcze nie raz dojdzie w branży GSM do starcia przysłowiowego Dawida z Goliatem. Czy tym razem jednak malutki, zwłaszcza przy Titanie, Radar może liczyć na sukces? Właśnie na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć w naszej Arenie porównawczej tych dwóch ciekawych smartfonów.

HTC Titan i HTC Radar – porównanie specyfikacji

Wideo – HTC Titan czy Radar?

Arena – HTC Titan czy Radar?

Obudowa

Zarówno Radar jak i Titan dość pewnie leżą w dłoni, jednak osiągają ten cel na dwa różne sposoby. Ogromny HTC Titan ma obudowę, która potrafi zirytować tym, że nieco ślizga się w rękach, jednak nadrabia ogromną masą (160 gram) oraz pokaźnymi gabarytami (ekran, to aż 4.7 cala), zaś niewielki HTC Radar leży w dłoni dość pewnie ze względu na swoją kompaktowość, optymalne wymiary oraz przy niedużym wsparciu niezłych materiałów wykończeniowych, które jednak – co mnie nieco zdziwiło – nie różnią się zbytnio od tego, co oferuje HTC Titan. Dla mnie wygodniejszy w codziennym użytkowaniu był bez wątpienia HTC Radar, jednak do Titana po kilku dniach wielu z Was także z pewnością zdołałoby przywyknąć 😉

Ekran

Na początek ciekawostka: mimo, że ekran Radara jest mniejszy o nieco ponad 1 cal, obydwa smartfony pracują w tej samej rozdzielczości, co najpewniej wynika po części z ograniczeń technologicznych Windows Phone. Skłamałbym jednak, gdybym nie przyznał tutaj, że urzekł mnie i zachwycił wielki, niemal 5-calowy ekran Titana. 3.8 cala, jakie oferuje nam HTC Radar to ciekawa propozycja, jednak gdy położyć te dwa telefony obok siebie i odpalić na nich naszą maniaKalną stronę, to wzrok podświadomie kieruje się w stronę wielkiego, świetnie reagującego na dotyk wyświetlacza HTC Titana.

Bateria

HTC Radar, czyli „Dawid” naszej Areny, niemal bez żadnych problemów zwycięża swojego większego kuzyna. Ironia polega na tym, że to nie bateria HTC Radara jest tak mocna, tylko to bateria należąca do ogromnego Titana jest tak żenująco wręcz słaba. Kilka, w porywach kilkanaście godzin użytkowania i znowu trzeba witać się z ładowarką. Można wyjść z założenia, że malutki Radar wygrywa niemal walkowerem, co wcale nie ujmuje mu należytego splendoru 😉

System operacyjny

Windows Phone 7.5 Mango to domyślna platforma obydwu smartfonów sygnowanych logiem HTC. Mobilne okienka działają nad wyraz stabilnie na obydwu słuchawkach, jednak gigantyczny ekran Titana czyni korzystanie z wielu funkcji przyjemniejszym, względem mniejszego kuzyna. Z drugiej jednak strony, obydwie platformy czasem napotykają na niezrozumiałe dla mnie problemy podczas wysyłania dużych plików na e-dysk od Microsoftu, czyli SkyDrive. Skłaniałbym się ku remisowi, na obydwu smartfonach mobilne okienka prezentują się nad wyraz okazale.

Aparat i wideo

Niewielką przewagę zyskuje HTC Titan, który może pochwalić się lepszą matrycą oraz podwójną diodą doświetlającą, która zwłaszcza w miejscach słabo oświetlonych potrafi skutecznie uratować zdjęcia. Radar to taki typowy przeciętniak, który radzi sobie poprawnie, jednak w starciu z większym kuzynem, musi uznać jego wyższość.

Co się zaś tyczy trybu wideo, po przeniesieniu plików na komputer PC uważam, że obydwie komórki prezentują niemal identyczny poziom. Specyficzne umiejscowienie głośniczka w obydwu modelach od HTC sprawia, że czasem zdarzają się różnego rodzaju szmery i trzaski, jeśli źle ustawimy palce, jednak po kilku nagraniach wideo problem znika, no, chyba, że użytkownik jest oporny na naukę 😉

Cena

Ponad 2,5 tysiąca złotych za Titana to w moim odczuciu przesada. Telefon nie posiada ekranu AMOLED, Windows Phone 7 przegrywa z Androidem w ilości aplikacji oraz „zaawansowaniu technologicznym”. To tylko kilka przyczyn, dlaczego nie zapłaciłbym takiej kasy za HTC Titana. W przypadku Radara cena też nie należy do niskich, jednak wygląda już o niebo rozsądniej, dzięki czemu jest wielce prawdopodobnym, że ten smartfon doczeka się ciepłego przyjęcia na rynku. Wygrywa rzecz jasna HTC Radar.

Podsumowanie

Wygrał mniejszy. Przynajmniej dla mnie. Nie dlatego, że miażdży gigantycznego Titana przewagą technologiczną, bo w kilku aspektach jest zgoła odwrotnie. Skłaniam się ku poleceniu Wam HTC Radara ze względu na niezły przelicznik ceny do jakości. Gigantyczny, 4.7-calowy Titan w tym aspekcie niemal nie istnieje. Jeśli już macie wolne 2.5 tysiąca złotych, zainwestujcie je w inny telefon, czy to o HTC czy od konkurencji, jednak na Waszym miejscu poważnie rozważyłbym zakup mniejszego, zgrabniejszego, dłużej pracującego bez użycia ładowarki HTC Radara. Inna sprawa, że jeśli nie musicie mieć nowego telefonu „na już”, poczekałbym do stycznia 2012 roku. Zaoszczędzicie nieco grosza a obydwa telefony – z punktu technologicznego – nie zdążą się zbytnio postarzeć.