REKLAMA TP
poniedziałek, 3 kwietnia 2017, Paweł Gajkowski

Test ASUS ZenFone 3 Max (ZC553KL). Smartfon, który warto kupić

ASUS Zenfone 3 Max 13
ASUS ZenFone 3 Max (ZC553KL) / fot. gsmManiaK.pl

0 odpowiedzi na “ASUS Zenfone 3 Max 13”

  1. Specy pisze:

    Mam go od miesiąca z większością stwierdzeń się zgadzam. U mnie czujnik biometryczny działa bardzo szybko natomiast zdarzają się problemy z BT długo się łączy z samochodem czasem nie chce w ogóle poprzednie, 2 telefony robiły to dużo sprawniej. Jak na razie jestem bardzo zadowolony bateria na prawdę daje radę w cenie do 1000 zł na prawdę dobry wybór

  2. d pisze:

    a dlaczego nie ma porównania z lg x power w teście akumulatora?

  3. Jacek pisze:

    Mam ten telefon od miesiąca. Podpisuję się pod recenzją prawą i lewą ręką. Wszystko jest idealnie oprócz nagrywania wideo. Fabryczna aplikacja „przycina” niezależnie czy jest to HD z/bez stabilizacji, full HD, ustawienie Wydajność lub Jakość. Widać to dokładnie na testowym wideo. Wygląda to jakby procesor nie wyrabiał. Obszedłem to inna aplikacją, która służy mi przy okazji do robienia zdjęć, moim zdaniem lepszą niż Asusowska (nie ma jedynie możliwości robienia panoram): Open Camera: https://play…#038;hl=pl

  4. Jakotako pisze:

    Dlaczego nie ma ani słowa o jakości audio na wyjściu słuchawkowym, prawie wszyscy testerzy pomijają ten aspekt a smartfony to teraz nasze „mp3″ki. Proszę o informacje „jak gra” zenfon 3 max

  5. Paweł Gajkowski pisze:

    Myślę, że stwierdzenie „prawie wszyscy testerzy pomijają ten aspekt” jest nieadekwatne do recenzentów z gsmManiaK.pl. 🙂 Faktycznie pominąłem tym razem ten aspekt, niemniej w poprzednich recenzjach zawsze o tym piszę, gdyż sam słucham muzyki z telefonu na zestawie słuchawkowym.

    Nie wspomniałem jednak o tym w recenzji tego modelu, gdyż nie miałem możliwości sprawdzenia oryginalnych słuchawek dołączonych do zestawu. Niemniej po podłączeniu swoich, dźwięk jest na przyzwoitym poziomie i jest głośny. Zabrakło mi jednak niskich tonów, które są mało słyszalne. Niemniej, jest to przypadłość większości niskich fonów z tego segmentu cenowego.

  6. Mariusz Kołacz pisze:

    Jeśli to ta sama apka aparatu co w 520KL to głębię ostrości, jak również i pozostałe istotne parametry ustawisz po przejściu do trybu manualnego, który przynajmniej w 520KL jest rewelacyjny i jak ktoś zna się na fotografowaniu choć trochę zrobi foty dużo lepsze niż na automacie.

  7. Edi pisze:

    Szkoda że nie ma NFC i nie radzi sobie z nowszym grami

  8. Vlad pisze:

    A jak działa tryb głośnomówiący? Czy dźwięk idzie z głośnika od rozmów czy dolnego? Jaka jest jakość tego dźwięku? Czy przy większej głośności wszystko jest wyraźnie słychać, czy raczej charczy?

  9. psiajucha pisze:

    W jakiejś recenzji tego telefonu spotkałem się z informacją użytkownika, że telefon ten można ładować jedynie ładowarką firmową, tą z pudełka. Inne ladowarki widzi, pokazuje, że ładuje, ale faktycznie tego nie robi. Czy ktoś spotkał się z tym zjawiskiem?

  10. Czytelnik pisze:

    Link do zdjęć w pełnej rozdzielczości przenosi do „Huawei P9 Lite (2017) – zdjęcia przykładowe”

  11. psiajucha pisze:

    Nie spotkałem się z tą informacją w recenzjach, a może być ważna dla niektórych osób. Otóż, gdy wprowadzałem swoje dane do nowego telefonu mój dysk google został powiększony na okres 2 lat o 100 GB. Teraz jego pojemność to 115 GB, zamiast standardowych 15 GB. Z jednej strony cieszy, z drugiej może być kłopotliwe. Aby zachować pojemność dysku za 2 lata będę zmuszony zmienić smartfona, znowu na Asusa, co wówczas wcale nie musi być optymalnym wyborem.
    A z telefonu jestem bardzo zadowolony. Nie gram w żadne wymagające gry, a cala reszta śmiga, jak należy.

  12. Piotr Magda pisze:

    Nie polecam. Smartfon zakupiony w RTV EURO AGD (Szczecin Turzyn). Po włączeniu stwierdziłem dużą liczbę „martwych pixeli”. Sklep nie chciał przyjąć smartfona do reklamacji twierdząc, że firma ASUS i tak nie uwzględni tej reklamacji, bo uszkodzone pixele to normalka w tych smartfonach. Powiedziano mi, że ewentualnie mogę oddać do naprawy na własny koszt. A więc- szkoda czasu i pieniędzy.


reklama