REKLAMA TP
czwartek, 2 marca 2017, Aleksander Piskorz

Te telefony Nokii mogłyby powrócić w nowym wydaniu

Nokia-NGage-LL
fot. Nokia

0 odpowiedzi na “Nokia-NGage-LL”

  1. Damian Kucharski pisze:

    Ze wszystkich telefonów Nokia chciałbym nowej Nokii 9.
    Z poprawionymi podzespołami i Dual OS, by swobodnie i w razie potrzeby przełączać się między MeeGo a Androidem 🙂

  2. Riddick1500 pisze:

    Brakuje jeszcze serii E, następcy modeli E50, E51 i E52 😀

  3. Nemo pisze:

    Jakikolwiek następca biznesowej Nokii z klawiaturą, dobrą baterią, który by miał LTE i VoLTE, i wifi, oraz Nokii z dobrą kamerą (N82, N8, 808PV) i ksenonem.

    • Paweł Gajkowski pisze:

      Zdecydowanie brakuje telefonów pokroju Nokia N82. Świetny design + porządna lampa ksenonowa + świetny (jak na tamte czasy) aparat. Gdyby taki telefon zadebiutował w odświeżonej wersji, to sukces murowany.

      • Nemo pisze:

        Przynajmniej byłby wybór. No i nie można zapomnieć o serii Communicator. A teraz, pomijając Apple’a, to do wyboru są patelnie 5,5″+ różniące się duperelami lub dumbfony z prymitywnymi systemami i tragicznymi aparatami. Jeszcze kilka lat temu można było dostosować komórkę do swoich potrzeb a teraz taki wybór jest coraz bardziej iluzoryczny.

  4. Diego pisze:

    Z góry przepraszam. Mistrzem Photoshopa nie jestem. Takiego ulepa chyba nikt by nie kupił ale jakby Nokia się za to solidnie zabrała, to kto wie 😀

    dziwadło.jpg

  5. macsee pisze:

    Nokii 6310i w zasadzie nie bardzo trzeba poprawiać. Na pewno nie wygląd bo jeszcze sperdzielą. Przydały by się na pewno więcej pamięci, dobry aparat, system nie za ciężki, żeby nie wykończył baterii. Osobiście to nie wiem czy dałbym się przekonać do tego typu telefonów. Smartfon to dla mnie podstawa. Funkcja dzwonienia coraz mniej w nich jest ważna :-).

  6. Puerlex pisze:

    Dla mnie klasykiem była 3210 i potem 6610 a z serii biznesowych e66 (6310 też był całkiem fajnym telefonem). Zresztą e66 mam sprawny do dzisiaj. Miałem przez długie lata wiele różnych nokii i akurat np 3310 nie uważam za szczególnie kultowy – wiem sporo osób go miało ale w mojej ocenie był nieporęczny i nie wyróżniał się niczym szczególnym w stosunku do 3210 (nawet wróciłem z 3310 na 3210). Może ewentualnie trochę baterią przewyższał ale w moim odczuciu różnica była ma tyle nieznaczącą że wady 3310, przede wszystkim w jej wyglądzie, stawiały ja niżej. Jeśli chodzi natomiast o wytrzymałość to moim zdaniem nic nie przebije 6610 (miała wątpliwą okazję wykąpać się z nią w jeziorze, zostać rzucona przez 30 metrów po betonie i wylądować w kufle piwa i wszystko to przetrzymała). I to są właśnie telefon który najchętniej zobaczyłbym w odświeżonej wersji. Przyznam, że zupełnie nie rozumiem tego zachwytu 3310.

  7. BundyR pisze:

    Nokia 808 5 cali? No nie, to właśnie ta kompaktowość stanowi o jej przewadze. Moze niech autor napisze: ciekawe jak te wszystkie egzemplarze przeobrazić w iphonowata patelnię?:)

  8. Mr Vik pisze:

    Ja rozumiem sentymenty, ale nie sądzę, że furorę zrobiłby obecnie jakikolwiek telefon z tamtych czasów, nawet podrasowany. Jako ciekawostka OK, ale jak tu się przesiąść na stałe z dotykowych 5+ cali FHD na 2,4 czy nawet 3 cale i znów sterować przyciskami? Pisanie na takiej klawiaturze wcale nie było wygodne (kilka znaków pod jednym przyciskiem), a na malutkim ekranie kiepsko przegląda się Internet, pocztę, zdjęcia czy mapy – po prostu wszystko.
    Żaden stary telefon w odświeżonym wydaniu nie będzie hitem sprzedaży, bo zainteresuje jedynie część osób,które kiedyś używały podobnego sprzętu (no i może hipsterów ;-). Młodzież nawet na to nie spojrzy.


reklama