Zaprezentowany w lipcu ubiegłego roku phablet Nubia N1 doczekał się właśnie uaktualnienia i tym samym od teraz oferowany jest w nowym wariancie.
W europejskiej przedsprzedaży zadebiutował jeden z nowszych smartfonów w ofercie marki – Nubia N1, w którym zdecydowano się na zastosowanie akumulatora o dużej pojemności, a także dobrych podzespołów. Ponadto najnowsza wersja oferuje podwojoną pamięć wewnętrzną dla użytkownika i występuje w nowym wariancie kolorystycznym.
Nubia N1 w kolorze czarnym ze złotymi wstawkami i 64-gigabajtową pamięcią wewnętrzną, wyceniona została na niemieckim serwisie Amazon na 259 euro, co po przeliczeniu daje około 1125 zł. Regularna sprzedaż rozpocznie się w najbliższych tygodniach.
Podzespoły w Nubia N1 zostały zamknięte w metalowej obudowie typu unibody, z tradycyjnym czerwonym okrągłym pierścieniem ulokowanym na frontowym panelu pod wyświetlaczem, który pełni rolę przycisku home. Na tylnym panelu jest kolejny znak rozpoznawczy marki Nubia – okrągła ramka okalająca obiektyw aparatu głównego. To wszystko sprawia, że Nubia N1 prezentuje się bardzo dobrze.
Nubia N1 jest urządzeniem ze średniej półki, ale ze szczególną cechą – pojemną baterią (5000 mAh), która zapewnić powinna długi czas pracy na jednym cyklu ładowania. Jest to bateria o wysokiej gęstości 694Wh/L, dzięki czemu obudowa ma raptem 8.9 milimetra grubości.
źródło: mobiflip
Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…