Dawno nie pojawiło się na naszych łamach nic, co można z przyjemnością wyszydzić. A tu proszę – Motorola się przebudziła! Jak wiadomo, Walentynki to święto w którym króluje tandeta: róż, serduszka, maskotki, kwiatuszki, zabaweczki, ozdóbki i cała masa podobnych bzdur. Niestety, zwykle któryś z producentów komórek podążając tym tokiem myślenia wypuszcza jakiś absurdalny telefon. Ot i jest: Motorola PEBLE Rose Bloom.
Ów kamyczek („pebble” – ang. kamyczek) to śliczniusia, jajowata komóreczka z klapką. Gdyby ktoś miał wątpliwości, że to jest telefon na Walentynki – na obudowie umieszczono obrazek przedstawiający słodką różyczkę. Niewiele wiadomo o specyfikacji PEBLE Rose Bloom, zresztą nie o nią tu idzie. Mamy więc wyjście na słuchawki 3,5mm (żeby można słuchać słodziutkich piosenek o miłości), aparat 2Mpix, czy łączność 3G.
Ten telefon trafi wkrótce do Korei, a później do innych krajów. O dostępności w Polsce brak informacji, choć do Walentynek pozostał już tylko miesiąc. Niech więc Motorola się pospieszy! Bo na Wielkanoc ten „kamyczek” niezbyt pasuje…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.