W najnowszą grę Nintendo – Super Mario Run – nie zagramy w trybie offline. Oznacza to, że gra będzie wymagała nieustannego połączenia z siecią Internet. Dlaczego?
Super Mario Run zadebiutuje w nadchodzącym tygodniu. Niemniej jednak już teraz wersja demo jest dostępna w niektórych salonach Apple Store. Gra swoją premierę miała podczas wrześniowej prezentacji iPhone’a 7, a od jakiegoś czasu jest bardziej promowana. Wszystko to w ramach dotarcia do jak największej liczby osób jeszcze przed jej oficjalnym udostępnieniem w AppStore. Stanie się to dokładnie 15 grudnia. Wtedy to każdy zainteresowany będzie mógł pobrać grę za darmo oraz w cenie niecałych 10 dolarów, wykupić wszystkie poziomy. Producent nie przewidział dodatkowych, darmowych wydań z reklamami czy innymi bonusami.
Teraz na światło dzienne wyszło podstawowe wymaganie gry. Okazuje się bowiem, że gra nie zadziała, jeśli wykryje brak połączenia telefonu z siecią. Potrzeba stałego dostępu do Internetu to nieco rozczarowująca informacja. Powód takiej decyzji jest jeden – Nintendo obawia się o możliwość piracenia gry. Powyższe wymaganie to zatem forma zabezpieczenia przed taką sytuacją, które będzie wykorzystywane do zapisywania stanu gry i synchronizowania informacji na koncie w chmurze Nintendo.
Producent zamierza udostępnić kultowy re-make gry jednego dnia w 150 krajach. Z dostępnych informacji wynika, że na pewnym etapie „tryb offline” był rozważany, jako jedna z możliwości. Niemniej jednak problem pojawił się po stronie technicznej, co skomplikowało sprawę i Nintendo postanowiło odpuścić to rozwiązanie.
Niniejsza wiadomość rozczaruje wszystkie osoby, które planowały grać w Super Mario Run podczas samolotowych podróży czy będących przejazdem w miejscach ze słabszym sygnałem komórkowym. To także problem dla tych, którzy jeszcze nie posiadają wykupionego pakietu internetowego.
Być może Nintendo zniesie wymaganie dostępu do sieci w późniejszym czasie. Wierzę, że zabezpieczenie to może być potrzebne w chwili udostępnienia aplikacji. Obawiam się jednak czegoś znacznie gorszego – czy serwery Nintendo poradzą sobie z przetworzeniem ogromnej ilości danych i natarcia coraz to nowszych użytkowników?
Super Mario Run będzie dostępne do pobrania za darmo, podobnie jak to miało miejsce w Pokemon Go. Pamiętam, że w pierwszym tygodniu udostępnienia Pokemonów – nie dało się w nie grać, ponieważ serwery kompletnie nie odpowiadały na zapytania smartfonów. Obawiam się, że podobna sytuacja może się powtórzyć. Zwłaszcza, że gra pretenduje do bycia kolejnym hitem i na koniec roku prawdopodobnie stanie się jedną z najpopularniejszych aplikacji w 2016 roku.
Źródło: Mashable, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…