Mobilna aplikacja YouTube’a otrzyma możliwość nadawania obrazu na żywo. Nowa forma będzie przypominać połączenie tej, znanej dotychczas z Periscope’a i funkcji Facebook Live.
Najpierw Twitter, później Facebook, a teraz YouTube. Wszystkie te serwisy łączy jedno – będą posiadały aplikacje, które obsłużą nadawanie obrazu na żywo z poziomu smartfona. Niniejszą falę zapoczątkował Twitter – wprowadzając na smartfony aplikację Periscope. W niedługim czasie zdążyła ona zaskarbić sobie serca wielu użytkowników. Dobrze przygotowane rozwiązanie nie uzyskało jednak wystarczającej promocji i obecnie, postawione na szali z szerokim zasięgiem Facebooka – zdecydowanie przegrywa. Sytuacja ta pogorszy się jeszcze bardziej, bo do gry dołączy niedługo gigant wideo – YouTube.
Live streaming wydaje się być kolejnym trendem, na który zwracają uwagę media społecznościowe. Facebook wprowadził swoją nową opcję nadawania obrazu na żywo już kilkadziesiąt dni temu. Teraz to samo pragnie zrobić YouTube. Jednak serwis ten już wcześniej oferował taką możliwość tyle, że nie z poziomu aplikacji mobilnej.
Wczoraj twórcy YouTube’a zapowiedzieli wydanie aktualizacji programu, która pozwoli na obsługiwanie live streamingów. Nowość pojawi się na smatfony z logiem nadgryzionego jabłka. Programiści wykonali solidną pracę, ponieważ wszystkie potrzebne opcje będą dostępne z poziomu aplikacji, zaś do wystartowania z transmisją będzie należało nacisnąć jedynie czerwony przycisk i zrobić lub wybrać zdjęcie podglądowe do transmisji.
Nowa funkcja ma działać na zasadzie połączonych rozwiązań, zaprezentowanych przez Facebooka i Periscope. Wydaje się, że z tego ostatniego jednak „zapożyczono” najwięcej, co widoczne jest chociażby po identycznym wyświetlaniu komentarzy na ekranie.
Uaktualniona aplikacja zadebiutuje w AppStore w niedalekiej przyszłości.
Źródło: YouTube
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.