fot. appManiaK.pl
Lubicie czesać szalone drifty szybkimi furami? Thumb Drift pokaże Wam, że to wcale nie jest takie proste!
Wykonywanie driftów było do tej pory zarezerwowane dla zdecydowanie bardziej poważnych produkcji – wystarczy chociażby wspomnieć takie tytuły jak Need For Speed: No Limits czy też Asphalt 8: Airborne. Teraz ta sama tematyka została potraktowana w znacznie luźniejszym wydaniu, choć po kilku minutach obcowania z Thumb Drift okazuje się, że mamy do czynienia z piekielnie trudną i szalenie wymagającą zręcznościówką.
Thumb Drift to bowiem produkcja, które założenia są proste – naszym celem jest przejechanie jak największej ilości metrów po zwariowanych i krętych trasach, posługując się driftem, czyli ślizgiem samochodu bokiem. Dokonujemy tego, przeciągając kciukiem po ekranie i starając wpasować swoją linię jazdy w stworzoną przez twórców trasę. Jednocześnie musimy uważać na elementy otoczenia okalające trasę – jakikolwiek kontakt z barierką czy przedmiotem wokół jezdni skutkuje natychmiastowym roztrzaskaniem samochodu na czynniki pierwsze.
Wbrew pozorom Thumb Drift to mimo wszystko gra nieprawdopodobnie trudna – przejechanie nawet 150 metrów to zadanie niezwykle trudne, a tej zręcznościówce nie da się nauczyć trasy na pamięć, gdyż trasa przy każdym podejściu jest generowana losowo i oferuje nam inne atrakcje w postaci zupełnie innego układu zakrętów czy też niespodzianek czających się na trasie przejazdu. To generuje dodatkowe utrudnienia, które i tak są już ogromne ze względu na trudny do opanowania model jazdy. Jest to jednak działanie celowe – samochody są bardzo podsterowne i lawirowanie na trasie wymaga od nas niesamowitej koncentracji i zwinności.
W trakcie rozgrywki przyjdzie nam wypełniać szereg różnorodnych misji – są one związane z uzyskaniem sumarycznej liczby sekund driftu, ogólnej liczby przejechanych metrów czy też zebranych monet. Te możemy zbierać tylko wówczas, jeżeli jesteśmy połączeni z Internetem, a skompletowane środki możemy wykorzystać na zakup różnorodnych wozów, które różnią się rozmiarami oraz lepszą przyczepnością do nawierzchni. Codziennie otrzymujemy także jeden samochód za darmo – biorąc jednak pod uwagę fakt, iż park maszynowy liczy sobie około 60 samochodów, to odblokowanie wszystkich fur zajmie nam sporo czasu.
Autorzy proponują nam cztery trasy o różnym stopniu trudności. Każda z nich wyróżnia się inną cechą – pierwsza oferuje nam bardzo wąskie trasy i mocno zabudowane pobocza, druga – niespodzianki na trasie. Trzecia to miejska trasa z zakrętami o kącie 90 stopni, z kolei ostatnia oferuje nam szalenie skomplikowane lodowe warunki. Jak więc widzicie, atrakcji tutaj jest co nie miara.
Thumb Drift nie oferuje nam ślicznej, realistycznej grafiki – w zamian mamy kolorową oprawę wizualną, która pasuje do szalonego systemu rozgrywki. Jest to gra, która nie ma zbyt dużych wymagań sprzętowych, a przy tym oferuje całkowicie opcjonalne mikropłatności, co też jest niewątpliwą zaletą.
Jeśli szukacie piekielnie wymagającej, acz prostej w zasadach zręcznościówki, to Thumb Drift zdecydowanie jest dla Was. Jestem pewien, że nierzadko będziecie chcieli wyładować frustrację z powodu kolejnego krótkiego przejazdu, ale jednocześnie tytuł ten potrafi wciągnąć bez reszty na długie minuty.
Grę znajdziecie za darmo w ofercie Google Play i App Store.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…