Samsung Galaxy A5 (2017) nie został jeszcze oficjalnie zaprezentowany, a do sieci już trafiły dwa materiały wideo z krótką prezentacją tego modelu. Dzięki temu potwierdza się jego specyfikacja techniczna i wygląd.
Premiera Samsunga Galaxy A5 (2017) powinna mieć miejsce już w przyszłym miesiącu, ewentualnie chwilę po Nowym Roku. O tym urządzeniu wiemy już całkiem sporo, gdyż znamy zarówno większą część jego specyfikacji technicznej, jak i przybliżony wygląd. Wszystkie znane nam informacje potwierdzają najnowsze materiały wideo.
Do sieci trafiły filmiki, na których użytkownik serwisu YouTube o nicku i prawdopodobnie nazwisku Neil Potgieter prezentuje nam bliżej Samsunga Galaxy A5 (2017). Dzięki temu wiemy, że udostępnione jakiś czas temu rendery prezentują rzeczywisty wygląd tego modelu, który będzie wyglądał jak trochę bardziej zaokrąglony Samsung Galaxy S7.
W porównaniu do flagowego kuzyna, Samsung Galaxy A5 (2017) straci monitor pracy serca, ale będzie za to wyposażony w USB typu C. Co ciekawe, aparat fotograficzny praktycznie nie wystaje z bryły urządzenia, a głośnik multimedialny znajduje się na jednej z bocznych krawędzi. Krążą też słuchy, że smartfon będzie wodoszczelny. Pod 5.2-calowym ekranem Super AMOLED z funkcją Always On umieszczony został klawisz domowy ze zintegrowanym czujnikiem biometrycznym.
Samsung Galaxy A5 (2017) zaliczył również małą sesję w benchmarku AnTuTu, wykręcając ok. 60 tys. punktów. Jest to zasługa ośmiordzeniowego procesora o taktowaniu na poziomie niecałych 1,9 GHz, współpracującego z układem graficznym Mali-T830. Jest to ostateczny dowód na to, że sercem tego modelu będzie podkręcona wersja Exynosa 7870, opartego na rdzeniach Cortex-A53, a nie wyraźnie mocniejszy Exynos 7880. Całość będzie wspierana 3 GB pamięci RAM, a na zdjęcia wykonane 16-megapikselowym aparatem głównym i 16-megapikselowym aparatem selfie producent przeznaczy 32 GB pamięci. Po wyjęciu z pudełka smartfon ma pracować pod kontrolą Androida 6.0 Marshmallow.
Według testera smartfon nie działa idealnie, przede wszystkim pod kątem szybkości i płynności, jednak jest to prototyp i takie sytuacje są jak najbardziej zrozumiałe.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.