Kilka dni temu użytkownicy iPhone’ów dostali do rąk poprawkę 10.1.1 mającą naprawić błędy powstałe za pośrednictwem ostatniej dystrybucji iOS. Efekt finalny jest jednak zupełnie odwrotny, o czym informują niezadowoleni użytkownicy smartfonów Apple.
Apple wypuściło ostatnio bugfixa o numerze 10.1.1, mającą przede wszystkim naprawić błąd powodujący, że użytkownicy iPhone’ów nie mogą zobaczyć danych odnośnie żywotności telefonu, w szczególności tego, ile procent baterii pozostało do jej rozładowania. Jak się jednak okazuje, aktualizacja zamiast pomóc, jeszcze bardziej pogłębiła problem.
Wygląda bowiem na to, że zaburza ona dość istotnie funkcjonowanie ogniwa i sprawia, że korzystanie z iPhona staje się wręcz niemożliwe bez niemal ciągłej asysty ładowarki. Wielu użytkowników raportuje, że ich iPhone po aktualizacji potrafi wytrzymać 20 minut bez konieczności podłączenia do prądu, po załadowaniu smartfona do pełna pierwsze odblokowanie ekranu zżera 60% energii, a telefon ni stąd, ni zowąd wyłącza się, gdy na liczniku wciąż jest 40-50%.
Nie są to niestety przypadki odosobnione – w sieci co i rusz pojawiają się nowe odgłosy zdziwienia i niezadowolenia obecną sytuacją, a tak naprawdę tego typu niepożądanymi konsekwencjami zagrożony jest praktycznie każdy posiadacz iPhona kompatybilnego z iOS 10, czyli po prostu zdecydowana większość użytkowników smartfonów Apple.
Koncern z Cupertino rzecz jasna zapowiedział już, że stosowna łatka eliminująca ten problem zostanie opublikowana w ciągu najbliższych dni – nie da się jednak ukryć, że tego typu problemy mocno utrudniają korzystanie ze sprzętu i powodują, że problemy bateryjne, z którymi i tak borykają się iPhone’y, jeszcze bardziej zyskują na sile. Nie od dziś wiadomo przecież, że wytrzymanie dnia bez konieczności ładowania to spore osiągnięcie dla smartfonów Apple. Teraz sprawa stała się jednak aż nadto kłopotliwa.
Jak można temu zapobiec? Cóż – pozostaje jedynie próba zainstalowania czystej dystrybucji iOS 10.1.1 – to powinno pomóc w przywróceniu stabilności działania baterii. Jeżeli sposób nie zadziała, to pozostaje tylko czekać na oficjalną łatkę Apple.
źródło: wccftech
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dobry tablet wcale nie musi kosztować fortuny. Samsung Galaxy Tab A9+ doczekał się teraz dobrej…
W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto…
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…