REKLAMA TP
wtorek, 29 listopada 2016, Rafał Jeleń

Garmin Forerunner 35 – test niedrogiego zegarka z technologią Elevate

Garmin Forerunner 35
fot. gsmmaniaK.pl

0 odpowiedzi na “Garmin Forerunner 35”

  1. Mona pisze:

    Ciekawe recenzja, pozwolę sobie na komentarz odnośnie tych minusów 🙂 Zegarek, jak jest uruchamiany po raz pierwszy w ogóle lub po raz pierwszy w nowym miejscu, łapanie sygnału GPS może trwać chwilę dłużej. Przy kolejnym startowaniu zegarka nie ma już takiego opóźnienia. Odnośnie pomiaru tętna na nadgarstku, pomiar tętna na nadgarstku nie będzie tak precyzyjny jak na klatce piersiowej. Raczej nie będzie idealnie oddawał dynamicznych zmian tętna np. przy interwałach, ta reakcja będzie tutaj trochę opóźniona. Może też nie rejestrować maksymalnego tętna na takim poziomie jak pomiar z klatki piersiowej, może występować różnica kilku punktów.

  2. Anka pisze:

    Mam pytanie odnośnie trzymania baterii – ona utrzymuje się w trybie treningu 8 h przy włączonym pomiarze tętna i GPS? Próbowałeś sprawdzić ile bateria się utrzymuje na samym GPS? 🙂

  3. Szymon Re pisze:

    Warto dodać jedno – do Garmina możemy podłączyć każdy pasek HR w technologii ANT+ i już zyskujemy wysoką dokładność pomiaru pulsu. Ponadto możliwa jest synchronizacja z innymi czujnikami w technologii ANT+, np. prędkości (rower, bieg) oraz kadencji.

    Sam pomiar „z nagdarstka” nigdy nie będzie tak dokładny jak pomiar za pomocą klasycznego paska piersiowego, ze względu na ograniczenia fizyczne jakie niesie ze sobą analiza sygnału PPG. Największym problemem są tzw. „Motion artifacts”, czyli zakłócenia spowodowane przez ruch, wstrząsy, wibracje itp.

  4. Grzesiek K. pisze:

    Można z tym zegarkiem sparować pulsometr piersiowy oraz czujnik kadencji ANT+?


reklama