Jedno z najważniejszych haseł ostatnich lat związanych z iPhonem twierdzi, iż smartfony od Apple po prostu działają bez problemów. Według nowego badania okazuje się jednak, że to właśnie Android jest obecnie stabilniejszym oprogramowaniem niż iOS.
Jedną z fraz, która przyciągała klientów na całym świecie w ciągu ostatnich lat było: to po prostu działa. Apple faktycznie promowało tego typu filozofię, czyli system, który nie ma żadnego problemu z powiadomieniami, płynnością oraz innymi istotnymi elementami. W swoim najnowszym raporcie o nazwie State of Mobile Device and Performance, marka Blancco Technology Group twierdzi jednak, że jest zupełnie inaczej. To właśnie Apple obecnie musi poprawić swoje oprogramowanie tak, aby mogło ono dorównać Androidowi.
Garść statystyk
Blancco informuje, że 58 procent wszystkich urządzeń mobilnych Apple z zainstalowanym urządzeniem diagnostycznym uległo awarii lub konkretnym błędom. Jak sprawa ma się w przypadku Androida? Zielony robocik psuł się w tym samym czasie nieco mniej, bowiem na poziomie 35 procent. Sześćdziesiąt pięć procent przypadków, w których iPhone ulegał awarii miało miejsce przez źle napisane aplikacje, natomiast kwestie z połączeniem Wi-Fi stanowiły zaledwie 11 procent przypadków. Transmisja danych lub radio smartfona zawodziły jedynie w czterech procentach.
Co jest przyczyną tego niemalże dramatycznego wzrostu zawieszania się oraz awaryjności urządzeń z iOS? To kwestia trudna do ustalenia, jednak może składać się na to kilka czynników: po pierwsze, stare i nieco zużyte już urządzenie, a po drugie duże uczestnictwo użytkowników w testach beta, takich systemów jak chociażby iOS 10.
Wśród problemów Apple oraz aplikacji które je powodowały, na pierwszych miejscach znajduje się Snapchat, Instagram oraz Facebook. Android z drugiej strony miał więcej problemów z natywnymi aplikacjami znajdującymi się w „rdzeniu” samego systemu operacyjnego (to nic nowego). Wśród nich można śmiało wymienić Usługi Google Play, Google synchronizację oraz książkę adresowa.
Warto wspomnieć jednak, że awaryjność Androida spadła w ciągu ostatniego kwartału niemal o 9 procent co wskazuje, że Google faktycznie naprawia błędy w swoim systemie operacyjnym.
Mniej ograniczeń = więcej stabilności?
Obecnie Android ma radzić sobie lepiej od iOS i związane jest to z bezpośrednią polityką promowaną przez obu producentów. Jak wiadomo od dawna, Google daje nieco więcej swobody programistom oraz samo nie narzuca konkretnych schematów na użytkowników. To tylko pokazuje, że zaufanie jest w stanie przełożyć się na mniejszą awaryjność oraz zawieszanie się urządzeń.
Z drugiej strony, użytkownicy kupujący sprzęty Apple niestety muszą borykać się z pewnymi problemami, które zostaną zapewne rozwiązane w najbliższym czasie.
Spośród wszystkich testowanych urządzeń z Androidem, najgorzej wypadły smartfony jednej marki. Jakiej? Blancco przyznało się bez bicia. Chodzi tu o urządzenia… Samsunga.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
