Galaxy S7 i S7 Edge to smartfony skazane na sukces już w momencie premiery, co potwierdzają spodziewane wyniki sprzedaży – według nowych raportów do końca czerwca Samsung sprzeda 25 mln egzemplarzy dwóch wersji swojego flagowca. Co jest przyczyną tego sukcesu?
Samsung Galaxy S7 i S7 Edge zadebiutowały na targach MWC 2016 w Barcelonie i w naprawdę szybkim tempie zostały wprowadzone do sprzedaży praktycznie na całym świecie. Koreańczycy postanowili jak najszybciej i jak najmocniej uderzyć w konkurencję i okazuje się, że strategia ta okazała się jak najbardziej słuszna, gdyż flagowce te świetnie się sprzedają.
Według raportów z Korei Południowej Samsung do końca czerwca sprzeda aż 25 milionów egzemplarzy Galaxy S7 i S7 Edge, z czego ten drugi wariant w całym rozrachunku poradzi sobie znacznie lepiej, a co za tym idzie producent więcej zarobi – w końcu droższy sprzęt to większa marża.
W wypowiedziach dla Yonhap News wielu obserwatorów widzi źródła tego sukcesu w trzech czynnikach: agresywnej reklamie (czy ktoś ma co do tego wątpliwości?), szybkiemu wejściu do sprzedaży i dobrej jakości samego sprzętu – a to potwierdza nasz maniaKalny test Galaxy S7. Wielu maniaKów zarzucało Koreańczykom, że postąpili bardzo konserwatywnie i postawili na ewolucję, jednak jak widać właśnie tego oczekiwali klienci. Z drugiej strony nie jestem przekonany co do tego, czy można nazwać ewolucją oddanie użytkownikom części funkcji i cech, którymi charakteryzował się flagowiec z 2014 roku, a które zniknęły w Galaxy S6 i S6 Edge – mam tu na myśli wodoszczelność, slot kart pamięci i relatywnie pojemną baterię. Moim zdaniem to dowód na to, że Samsung ma w swojej firmie doskonałych strategów, zarówno w kwestii planowania nowych urządzeń, jak i późniejszego reklamowania ich. W końcu niełatwo sprzedać coś, co już było, prawda?
Najprawdopodobniej sprzedaż zwolni w okolicach lipca, jednak i to nie jest dla Koreańczyków powodem do smutku, gdyż już 2 sierpnia światło dzienne ujrzy kolejny phablet z rodziny Galaxy Note i to on będzie nowym motorem napędowym dla producenta. Oczywiście chodzi tu przede wszystkim o gotówkę, gdyż na wyniki sprzedażowe będą przede wszystkim pracowały średniaki Galaxy J i Galaxy A na 2016 rok, który będzie dla Samsunga naprawdę udany.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.