O systemie mobilnym Android można pisać wiele złego i dobrego, ale nadchodzący Android N – którego nazwę wymyślą internauci – ma być systemem jakiego fani robocika jeszcze nie widzieli.
Na tegorocznej konferencji Google I/O 2016 wiele się działo, a co ważniejsze zostało zapowiedziane sporo interesujących nowości, w tym Android N, wirtualny poradnik jakiego jeszcze świat nie widział – Google Assistant, Android Instant Apps, nowe komunikatory, nowy Android Wear, czy też asystenta głosowego – Google Home.
Android N 7.0 powstał przede wszystkim dzięki informacjom zwrotnym przekazywanym poprzez developerów. Dzięki temu system ma być niezwykle dopracowany i funkcjonalny.
Nader interesującą nowością jest Vulkan API, dzięki któremu możliwe będzie jeszcze tworzenie jeszcze bardziej zoptymalizowanych gier z jeszcze lepszą grafiką. To bardzo dobra informacja dla fanów mobilnej rozrywki.
W Androidzie N pojawi się przycisk umożliwiający zamknięcie ostatnio użynanych aplikacji, którego dotychczas brakowało. Widać,że Google podpatrzyło rozwiązania znane z nakładek na interfejs Androida.
Ponadto ulepszony zostanie multitasking – menu prezentować będzie tylko siedem otwartych ostatnio aplikacji. Ma to na celu ułatwienie przełączania się pomiędzy nimi.
Android N nareszcie wnosi do systemu Google wsparcie dla wielozadaniowości – praca na podzielonym ekranie (multi-window). Nowy, wielookienkowy interfejs API umożliwia również odtwarzanie obrazu w obrazie (picture-in-picture) – nareszcie będzie można mieć otwarte mini okienko z aplikacją YouTube. Na ten moment nie jest jasne czy funkcja ta jest zarezerwowana wyłącznie dla Nexus Player czy też dla wszystkich urządzeń.
Powiadomienia na systemie Android N doczekały się metamorfozy. Wizualnie są one znacznie zmienione – wszystko wygląda bardziej nowocześnie, od teraz możliwa będzie szybka odpowiedź z belki powiadomień, o ile aplikacje zostaną dostosowane do nowego API. Ponadto powiadomieniami można będzie jeszcze lepiej zarządzać, gdyż będą bardziej sensownie grupowane.
Lepsze zarządzanie transmisją danych. W Androidzie N osoby posiadające małe paczki danych będą mogły je jeszcze lepiej wykorzystywać dzięki dedykowanym funkcjom. Na przykład możliwe będzie wybranie aplikacji, które mają pobierać treści w niższej jakości.
Ulepszony tryb Doze, czyli jeszcze lepsze zarządzanie energią w smartfonie. Niestety, Google nie podało, jak dokładnie tryb Doze został ulepszony. Szczegóły na temat spadku zapotrzebowania na energię nie są jeszcze znane ale możemy być pewni, że Google stanie na wysokości zadania.
Android N w najnowszej wersji został już udostępniony i możecie go pobrać z tej strony.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…