REKLAMA TP
wtorek, 10 maja 2016, Michał Milc

Lenovo Moto X Force — test smartfona z nietłukącym się ekranem

moto-x-force-14
Moto X Force / fot. gsmManiaK.pl

0 odpowiedzi na “moto-x-force-14”

  1. bla pisze:

    Wszystko fajnie pięknie tylko to już nie Motorola a „lenovo”

  2. ldhunt3r pisze:

    nagranym w rozdzielczości 4K nie brakuje do ideału. (zabrakło chyba „dużo”)

  3. did4skalia pisze:

    Coś za coś- ekran się nie stłucze, ale za to jest bardziej podatny na zarysowania :/

    Nie pamiętam nazwy kanału na YT, ale jest taki gość, co testuje smartfony m.in pod względem podatności na zarysowania. Ma chyba skalę od 1 do 9 i jak w przypadku szkła gorilla glass 3/4 mniejsze rysy pojawiały się na poziomie szóstym, a głębsze na siódmym, tak chyba w przypadku Moto x Force rysy pojawiały się już na czwórce.

  4. lorkin pisze:

    Niewiem jak dla autora ale dla mnie 132 tys iphona i 91tys motki to nie jest blisko 60tys punktow roznicy a 40

  5. accent pisze:

    Tytuł ,cyt „Tego smartfona łatwo nie zepsujesz” wprowadza czytelnika w błąd.
    Smartfon ,to nie tylko wyświetlacz. Mając „piękny”, nawet nie porysowany wyświetlacz,
    urządzenie może „zejść” śmiercią niespodziewaną (spodziewaną przez producenta) i
    tajemniczą, na którą najbardziej uważny użytkownik nie ma najmniejszego wpływu.
    Taki mamy smarfonowy(i nie tylko) klimat.:(
    Dzieje się to zwykle niedługo po gwarancji, a naprawa jest nieopłacalna.:(

    • jillbill pisze:

      Niezła teoria spiskowa, powiedz to mojej 3,5-letniej Xperii Z, która nadal działa lepiej niż większość nowych średniaków 🙂

  6. Accent pisze:

    To nie teoria spiskowa.To fakty.
    Dbam o sprzęt. Nigdy nie uległ zmoczeniu, czy upadkowi.
    Śmiercią „naturalną” zeszła Nokia 6680. W serwisie nazywanym „firmowym”
    orzeczono „nienaprawialność”. Następna Nokia N9(16 GB) zwyczajnie ,leżąc na stole- zgasła.
    Serwis „firmowy”, który początkowo podejrzewal uszkodzoną baterię, po tygodniu orzekł
    „nienaprawialność” N9. Przykłady mógłbym mnożyć.
    Rozumiem, ze telefon zamoczony, czy po upadku – może odmówić dalszej pracy.
    Ale tak bez powodu? Bez intensywnej eksploatacji(np.internet) powodującej nagrzanie baterii?
    Pada w stanie czuwania?
    Sądze,że wiele osób spotkało się z takim dziwnym zjawiskiem. Działa …i już nie działa.
    Może te przypadki nie dotyczą sprzętu w 100 % , a tylko np. w 50%. Ale jest coś na rzeczy.
    Problem z tym, że to się dzieje zwykle tuż po upływie gwarancji. Bo gdyby tak w czasie gwarancji –
    to problem gwaranta.

  7. diabeł pisze:

    Za każdym razem gdy się przyglądam waszym testom coś mnie wk#rwia. W końcu zrozumiałem co to takiego. Bardzo was proszę, jak wrzucacie zdjęcia wykonane testowanym sprzętem, to niech one się wyświetlają. Te przekierowanie na flickra… I ponowny powrót do lektury testu, to coś irytującego.


reklama