Apple nie ma ostatnio łatwo, gdyż firma nie tylko odnotowała spadki sprzedaży, ale również przegrała kilka ważnych dla siebie spraw – choćby w Indiach, gdzie sąd zablokował plan zwiększenia sprzedaży iPhone’ów poprzez dostarczenie na rynek egzemplarzy odnowionych.
Indie to stosunkowo biedny kraj, jednak dzięki olbrzymiej liczbie mieszkańców jest łakomym kąskiem dla różnego rodzaju producentów, w tym oczywiście smartfonów. Rywalizacja w tym kraju jest niezwykle intensywna, a swoje trzy grosze stara się również wtrącić indyjski rząd, który widzi w smartfonach jedną z wielu dróg rozwoju dla kraju i dzięki specjalnemu programowi mieszkańcy mogą kupić choćby Freedom 251 – smartfon za 4 dolary. W rynku indyjskim drzemie więc olbrzymi potencjał dla sektora mobilnego i swoją niszę postanowiło znaleźć Apple, jednak na drodze stanął miejscowy rząd.
Według ostatnich globalnych statystyk Apple jest drugim co do wielkości producentem, dostarczającym na światowe rynki ok. 15% wszystkich smartfonów. Jednak biorąc pod uwagę tylko Indie udziały giganta z Cupertino topnieją do zaledwie… 2%. Wynika to głównie z braku iPhone’ów w ofertach operatorów, więc mieszkańcy muszą je kupować na wolnym rynku, a nie wszystkich na to stać. Jednak i w sklepach sytuacja nie jest najlepsza, gdyż smartfony Apple są tam drogie – iPhone SE kosztuje tam równowartość 525 dolarów, co dla większości mieszkańców Indii jest olbrzymim wydatkiem. Do tej pory niska sprzedaż smartfonów w tym kraju nie musiała zbytnio przeszkadzać firmie z Cupertino, jednak niezbyt udany kwartał zmotywował firmę do znalezienia rozwiązania tego problemu, którym miały okazać się urządzenia odnowione.
Apple chciało więc poprawić wyniki sprzedaży swoich smartfonów w Indiach poprzez dostarczenie na tamtejszy rynek odnowionych iPhone’ów, które siłą rzeczy byłyby zauważalnie tańsze. Jednak firma nie dostała pozwolenia na import i sprzedaż takich urządzeń, co wynikło z oporu miejscowych producentów, beneficjentów programu „Make in India”. To druga w ostatnim czasie niekorzystna decyzja prawna dla Apple, gdyż jak wiemy firma straciła prawa do nazwy ,,iPhone” w Chinach.
Na ten moment trudno jednoznacznie określić, na ile plan Apple by wypalił, jednak mimo wszystko nie spodziewałbym się gwałtownego skoku sprzedaży smartfonów tej firmy, gdyż ciągle byłyby za drogie – w Indiach rządzą bowiem urządzenia z niskiej półki cenowej.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wygląda na to, że YouTube niedługo zarzuci Was nowymi, niepomijalnymi reklamami. Google testuje właśnie funkcję,…
OPPO szykuje się do globalnej premiery aż kilku urządzeń. Poza słuchawkami Enco Buds 3, smartwatchem…
Nothing Phone 3a Pro to moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych telefonów do 2000 złotych.…
Sker Ritual – to bez wątpienia FPS, który można określić mianem niedocenionego. Teraz każdy z…
Wydany swego czasu komunikat przez Santander może zaskoczyć wielu klientów. Popularny bank poinformował użytkowników o…
Być może nie najlepszy na rynku i być może nie najwydajniejszy. Ale na pewno bardzo…