Samsung oficjalnie poinformował, iż udało mu się uruchomić masową produkcję pierwszego 256-gigabajtowego modułu pamięci, który już wkrótce zostanie zaimplementowany w urządzeniach mobilnych.
Na przestrzeni kilku ostatnich lat w branży mobilnej mogliśmy zaobserwować trend, który pozwolił producentom na stworzenie urządzeń z coraz większą pamięcią wbudowaną. Niektóre z marek kompletnie odchodzą od dodatkowych rozszerzeń na karty pamięci skupiając się jedynie na rozwoju wewnętrznych chipów oferujących dość dużą pojemność, ale przede wszystkim większą przepustowość niż akcesoria zewnętrzne. 64 gigabajty, 128… to wszystko mało. Koreańczycy nie próżnują i zapewne jeszcze na przestrzeni tego roku zobaczymy pierwsze urządzenia mogące pochwalić się 256-gigabajtowymi modułami pamięci.
Nowe, zapowiedziane przez Samsunga pamięci bazują na standardzie Universal Flash Storage 2.0 i zapewniają fenomenalną wydajność w urządzeniach mobilnych. Producent chwali się, iż pierwsze testy szybkości wykazują prędkości, których nie powstydziłyby się obecnie najszybsze dyski SSD produkowane dla segmentu komputerów osobistych oraz notebooków. Poprzez zapewnienie wysokiej gęstości UFS, pamięci Samsunga mogą być nawet i dwukrotnie szybsze od dysków SATA SSD dla pecetów. Sun Choi, wiceprezes wykonawczy koreańskiego giganta przyznał, iż dzięki takiemu rozwiązaniu Samsung będzie dążył do bycie bezkonkurencyjnym na tle dostawców pamięci mobilnych. Miniaturowe chipy powalczą z dyskami, które wykorzystują do działania interfejsy M.2 oraz NVMe. Polityka Samsunga jest prosta: wchodzimy agresywnie na rynek i nie mamy zamiaru bać się konkurencji.
Nowe pamięci Samsung UFS usatysfakcjonują osoby, które poszukują zarówno smartfonów z najwyższej półki jak i ultra-szybkich prędkości podczas pracy na plikach oraz multimediach. Całe kości oparte są o nowe chipy V-NAND z autorskimi pamięciami Koreańczyków. Za sprawne działanie odpowiada wysokiej jakości kontroler, który jest w stanie „uciągnąć” nawet do 45,000 operacji wejścia i wyjścia na sekundę. Patrząc na statystyki, wydajność wzrosła dokładnie dwukrotnie w porównaniu do wcześniejszych wersji tego typu pamięci. Podczas sekwencyjnego odczytu, układy osiągają prędkości na poziomie 850 MB/s, czyli prawie dwa razy szybciej niż standardowe, 2,5-calowe dyski SSD. Zapis wygląd już troszkę gorzej, jednak dalej nie ma się czego wstydzić – w tym wypadku prędkości osiągnęły około 260 MB/s. To i tak trzy razy szybciej niż w przypadku zewnętrznych kart SD i micro SD.
W rezultacie nowe, 256-gigabajtowe pamięci Samsunga są w stanie wspierać płynne odtwarzanie materiałów w rozdzielczości Ultra HD oraz jednocześnie zapewnić multi-tasking na dużych ekranach mobilnych. Bez problemu więc obejrzymy wideo w 4K w tym samym czasie obrabiając zdjęcia lub szukając czegoś w sieci. Nie muszę chyba wspominać, w jaki sposób taka pojemność przekłada się na możliwość przechowywania muzyki, zdjęć lub innych informacji, które chcemy mieć pod ręką. Ponadto, wraz z pojawieniem się smartfonów nowej generacji, które wspierają interfejs USB 3.0, nowa pamięć będzie w stanie zapewnić szybszy przesył danych – wszystko dzięki lepszej przepustowości. 5 GB w niecałe 20 sekund? Proszę bardzo. Zalet jest mnóstwo a wad na horyzoncie nie widać. Oczywiście póki co, bo niestety nie wiemy jak wygląda „prądożerność” nowych pamięci Samsunga.
Koreańska firma w zeszłym roku zaprezentowała pamięci 128 GB UFS i wygląda na to, że nie chce na tym poprzestać. Wcale nie zdziwiłbym się, gdybyśmy pod koniec roku dowiedzieli się, iż gigant pracuje już nad 500 GB i większymi pojemnościami przeznaczonymi dla masowego rynku urządzeń mobilnych. Jedno jest pewne, na brak miejsca nie będzie można narzekać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.