Kategorie: Android Sony Telefony Testy

Sony Xperia Z5 Premium — test pięknego smartfonu z ekranem 4K

Sony nie próżnuje na rynku mobilnym: choćby wypuszczając smartfon Sony Xperia Z5 Premium z ekranem 4K — komponentem tak przyszłościowym, że z mojego punktu widzenia niezrozumiałym i niepotrzebnym.

Specyfikacja Sony Xperia Z5 Premium

Dane podstawowe
Wymiary 76 x 154 x 7.8 mm
Waga 181 g
Obudowa jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki)
Standard sim Nano-sim
Data premiery 2015
Ekran
Typ IPS 5.5'', rozdzielczość 3840x2160, 801 ppi
Kluczowe podzespoły
SoC Qualcomm Snapdragon 810
Procesor 1.5 GHz, 8 rdzeni (Cortex-A53 + Cortex-A57)
GPU Adreno 430
RAM 3 GB
Bateria 3430 mAh
Obsługa kart pamięci microSD do 200GB
Porty USB (MHL 3.0, obsługuje OTG)
Pamięć użytkowa 32 GB
System operacyjny
Wersja Android 5.0.1 Lollipop
Łączność
Transmisja danych LTE 150 Mb/s
WIFI 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast
GPS A-GPS, GLONASS i Beidou
Bluetooth 4.2 z A2DP, LE, apt-X
NFC Tak
Aparat fotograficzny
Główny 23 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa
Dodatkowy 5 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s

Obudowa i jakość wykonania

Minęło dużo czasu od momentu, kiedy Sony zaprezentowało swój pierwszy phablet z wyższej półki — olbrzymią Xperię Z Ultra z 6,4-calowym ekranem (testowaliśmy ten model w 2013 r). Choć sprzęt wydawał się rozsądnym uzupełnieniem oferty, na nim zaprzestano, aby skupić się na dwóch Xperiach Z — standardowej oraz kompaktowej. Dopiero w 2015 roku, na targach IFA w Berlinie, Sony przedstawiło nie dwa, lecz trzy modele flagowe, z czego jednym z nich jest także phablet — Sony Xperia Z5 Premium, model z 5,5-calowym ekranem 4K.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

To także pierwszy raz, kiedy Sony pokazało, że jest gotowe do wkroczenia na grunt premium, gdzie mocno czuje się bardzo drogi iPhone czy posiadający mocarny ekran Samsung Galaxy S6 Edge Plus. Sony już dawno korzystało z designu, który nie pozwalał serii Xperia pozostawać w tyle, aczkolwiek to pokolenie rodziny Z zaznacza się zróżnicowaniem wykończenia. Chociaż w teście Sony Xperii Z5 Compact oraz teście Xperii Z5 z ekranem 5,2″ ceniliśmy wykończenie z oszronionego szkła na tyle, producent ozdobił Z5 Premium lusterkiem.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Nie jest dla mnie jasne, dlaczego takie wykończenie miałoby odzwierciedlać potrzeby konsumentów sięgających po urządzenia z najwyższej półki, natomiast jestem pewny tego, że lusterko na tyle telefonu to niezbyt dobry pomysł. Telefon jest przepiękny, co do tego nie mam wątpliwości, ale Sony zawiodło w jednym aspekcie. Nie wystarczy stworzyć telefon posiadający tzw. premium look. Trzeba też zadbać o to, żeby taki efekt pozostał z użytkownikiem jak najdłużej, a tu, lusterko szybko zbiera odciski palców i zarysowania.

Skłonność Xperii Z5 Premium do zbierania zabrudzeń nie jest mi obca, ponieważ spotkałem się z nią podczas testu Samsunga Galaxy S6 Edge Plus i pamiętam, że już wtedy brakowało mi wykończenia charakterystycznego dla mniejszych Xperii. Poza tym, pomijając już aspekty praktyczne, szkło imitujące lustro źle mi się kojarzy. Nie jestem więc w stu procentach przekonany do tego rozwiązania, ale też nie mogę krytykować telefonu za jego wygląd, bo jest on jednym z najładniejszych, jakie testowałem.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Chodzi mi tu o ogólny zarys bryły — smukły, świetnie wyprofilowany i pomimo zabrudzeń i powstałych rys, elegancki. Z5 Premium posiada największy ekran w tej generacji rodziny Z, ale nie odczułem drastycznych różnic w obsłudze tego modelu i jego mniejszego odpowiednika. Oczywiście Sony nie zabiega o możliwie jak najwęższe ramki biegnące dookoła ekranu; wciąż też nie rozumiem, dlaczego nie zmieniono miejsca guzika zasilania, aby ułatwić korzystanie z wbudowanego czytnika linii papilarnych. Być może to kwestia priorytetów, bo tutaj piórem kreślarskim wyraźnie włada osoba posiadająca duże poczucie estetyki.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Wystarczy tylko spojrzeć na rozlokowanie poszczególnych elementów. Na prawym boku znajdziemy już wspomniany włącznik, regulator głośności oraz fizyczny spust migawki, na górnym wyjście audio oraz dodatkowy mikrofon, na dolnym złącze microUSB (z MHL 3,0) i miejsce na smyczkę, natomiast na lewym elegancko schowane gniazdo na tackę do montażu kart nano SIM oraz microSD. Tylny panel to przykład pięknie rozplanowanej przestrzeni — w lewym górnym rogu znajdziemy aparat z lampą błyskową, nieco niżej znaczek NFC, dalej idąc logo SONY oraz u samego dołu znaczek Xperia.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Przód telefonu to odcinająca się od reszty czarna przestrzeń, gdzie pod i nad 5,5-calowym ekranem znajdziemy głośniki stereofoniczne, a w górnej części dodatkowo przednią kamerę, czujniki: pomiaru światła oraz zbliżeniowy. Całość została solidnie zmontowana, dlatego nie dają się usłyszeć żadne trzaski czy skrzypienia, a sam telefon, choć waży 180 gramów, nie wydaje się nazbyt ciężki.

Zastosowane szkło, pomimo obecności dość sporego ekranu, pozwala Xperii Z5 Premium utrzymać odpowiednią wagę, mniejszą od choćby korpulentnego iPhone’a 6s Plus. Co prawda ten na swoją obronę ma to, że został zamknięty w aluminiowej obudowie, ale kiedy przychodzi do realiów, każdy gram mniej to większa wygoda użycia. Poza tym to Sony zadbał o certyfikaty IP65/68 świadczące o odporności na wodę i kurz.

Ekran

Nie oszukujmy się jednak — to nie wygląd jest tu najciekawszy, pomimo tego, że dla Sony design ma ogromne znaczenie. W kontekście Sony Xperii Z5 Premium mówi się wyłącznie jednym: rozdzielczość ekranu to 4K UHD (3840 na 2160) i przekłada się na współczynnik zagęszczenia pikseli przewyższający 800 ppi. Nigdy nie miałem styczności z telefonem posiadającym taki ekran, dlatego podszedłem do tego elementu specyfikacji z wielkim zaciekawieniem.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się takie samo, jak w mniejszym modelu. Sony mądrze wykorzystuje w codziennej pracy telefonu znacznie mniejszą rozdzielczość, co zapewne chroni procesor przed usmażeniem, a system operacyjny przed problemami z płynnością działania. Dopiero przy korzystaniu z multimediów, ekran (rzekomo) przełącza się na wyższą rozdzielczość, aczkolwiek trudno to dostrzec gołym okiem. Rozdzielczość 4K potrzebuje odpowiedniej przestrzeni, żeby móc pokazać pełnię swojej chwały.

Na 5,5-calowym ekranie możemy oglądać materiał 4K co najwyżej ze świadomością, że wideo nie jest skalowane, ale sam nie widzę potrzeby korzystania z takich multimediów na telefonie. Dostępność materiałów w wysokiej rozdzielczości jest w tej chwili bardzo mała, a kiedy faktycznie nastanie czas, że będziemy mogli wykorzystać możliwości wyświetlacza Xperii Z5 Premium, telefon będzie przestarzały pod kątem pozostałych podzespołów. W jednym się zgodzę — model wyprzedza swój czas, ale nie idzie za tym żadna, szczególnie ważna korzyść dla użytkownika.

Wielka szkoda, że  Sony przy okazji wymiany zazwyczaj stosowanego panelu IPS nie zadbało o lepsze maskowanie śladów digitizera. Wciąż możemy je dostrzec i to nawet podczas normalnego użytku telefonu. Na szczęście nie zabrakło rozwiązań mających na celu poprawę jakości wyświetlanego obrazu — X-Reality i trybu superżywych kolorów. Nadal skorzystamy też z opcji ręcznej korekty balansu bieli — fabryczny profil kolorystyczny skłania się w kierunku zimnych barw, ale możemy to skorygować.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Xperia Z5 Premium nie ma za to problemów z poprawnym podświetleniem ekranu. Pomiary kalibratorem wskazały na maksymalną moc dochodzącą do 582 cd/m2, a minimalną schodzącą do zaledwie 4 cd/m2. To przekłada się na bezproblemową obsługę telefonu w różnych warunkach — nawet w słoneczne dni. Zadbano więc o to, żeby ekran był nie tylko piekielnie wyrazisty, lecz także odpowiednio jasny, co jest dla mnie najważniejszą sprawą. Nie mam też żadnych powodów do narzekań, jeśli chodzi o czułość panelu na dotyk.

Akumulator

Chciałoby się zapytać, wiedząc, że mamy tutaj Snapdragona 810 oraz 5,5-calowy ekran 4K, jak długo telefon działa na pojedynczym ładowaniu. Wbudowany akumulator o pojemności 3430 mAh to dobre wyposażenie dla modelu tego pokroju i w codziennym użytku pozwala na około 1,5 dnia mniej wytężonej pracy.

Zazwyczaj korzystam z danych pakietowych i automatycznego dostrojenia jasności wyświetlacza, dlatego w moim przypadku ładowanie Xperii Z5 Premium co wieczór to większa pewność, że kolejnego dnia nie będę szukać gniazdka zasilania.

W testach syntetycznych, gdy zredukowaliśmy jasność ekranu do 120 cd/m2, telefon pozwolił na ok. 4 godziny surfowania po Internecie (niezależnie od tego, czy korzystamy z danych mobilnych czy Wi-Fi) lub na około 7-godzinny seans filmowy z wyłączonymi modułami łączności. Czas ładowania, pomimo pojawiającej się w specyfikacji funkcji szybkiego ładowania, trwał 2,5 godz.

Takie wyniki wypadają blado na tle phabletu Samsunga — Galaxy S6 Edge Plus pozwalał na dłuższe przebiegi pomimo użycia większej matrycy, ale Xperia Z5 Premium radzi sobie mniej więcej tak samo, jak iPhone 6s Plus, z którego sam jestem zadowolony, jeśli chodzi o wydajność baterii.

Nie można też zapomnieć o tym, że Xperia posiada profile oszczędzania energii Stamina. Sony dzieli je na dwa — mniej inwazyjny wpływający na przesył danych w tle oraz Tryb Stamina Ultra, gdzie funkcjonalność telefonu zostaje mocno okrojona. Chociaż rzadko kiedy decydujemy się na kupno smartfona, żeby potem ograniczać jego możliwości, to takie rozwiązania bardzo się przydają. Cieszy mnie, że Sony pozostaje w tej kwestii na równi z Samsungiem.

Aparat forograficzny

Wśród konkurencyjnych modeli flagowych aparat Sony Xperii Z5 Premium może pochwalić się bardzo szybkim działaniem wynikającym z połączenia dwóch technologii wyostrzania obrazu. 23-megapikselowy aparat pozwala także na nagrywanie filmów 4K oraz 5-krotny zoom bez utraty jakości zdjęcia (Clear Image Zoom). Nie mogło też zabraknąć pojedynczej diody doświetlającej.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Dokładna specyfikacja aparatu:

  • matryca 1/2,3 cala, 23 MP rozdzielczości
  • obiektyw G (24 mm), f/2,0
  • ISO 12800 dla fotografowania, 3200 w trybie wideo
  • procesor obrazu BIONZ
  • hybrydowy autofokus
  • bezstratny 5-krotny zoom cyfrowy Clear Image Zoom
  • nagrywanie 4K, zdjęcia: 5520 na 4140 pikseli
  • różne tryby fotografowania

Jakość zdjęć

Jakość zdjęć jest adekwatna do tego, co można było zobaczyć w pozostałych modelach z tej rodziny. Aparat Xperii Z5 Premium wykonuje ładne zdjęcia o dobrej szczegółowości. Jak można zauważyć, problematyczne bywają kadry pod światło. Wtedy pierwszy plan bywa wyraźnie ciemniejszy od jasnego tła, które dominuje nad całością.

Mimo to, nawet przy zdjęciach robionych w mało korzystnych warunkach — tutaj pochmurny i deszczowy dzień — automat dobrze operuje balansem bieli i osiąga złoty kompromis między czasem naświetlania a czułością na ISO. Efektem tego możemy liczyć na zdjęcia niezaszumione i wciąż wyraźne. Oczywiście korzystając z trybu manualnego wyciągniemy z aparatu znacznie więcej, ale tu efekt zależy od własnych zdolności fotografa.

Jakość filmów

Tryb kamery to także powtórka z rozrywki dla tych, którzy mieli styczność z którąś z Xperii Z5. Filmy nagrywane w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli (30 lub 60 kl./s) posiadają znacznie stabilniejszy obraz ze względu na obecność technologii Steady Shot, która nie towarzyszy podczas korzystania z trybu 4K.

To przekłada się na wrażenia z odbioru filmu. Znacznie przyjemniej ogląda się wideo nagrane w jakości Full HD, natomiast kompatybilność z wyższą rozdzielczością jest potrzebna, ale tutaj nie wyobrażam sobie nagrywania bez użycia statywu. Warto, bo kamera Xperii Z5 Premium dobrze sobie radzi.

Wyposażenie

Głośniki multimedialne

Nieodłącznym już wyposażeniem każdej Xperii są głośniki stereofoniczne, które czynią ten model jednym z najbardziej interesujących wśród flagowych modeli. Łącząc takie wyposażenie z ekranem 4K, Xperia Z5 Premium staje się świetną propozycją dla entuzjastów multimediów odtwarzanych  na małym ekranie. Głośniki dobrze sobie radzą podczas grania czy odtwarzania muzyki, a maksymalne natężenie dźwięku dochodzi do 80 dB.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Z kolei głośnik odpowiedzialny za rozmowy głosowe spisuje się niemal znakomicie. Jest bardzo głośny i emituje klarowny dźwięk, dlatego nie miałem problemów ze zrozumieniem moich rozmówców nawet w bardziej hałaśliwym otoczeniu. Mikrofony spisują się równie dobrze. Jeśli zaś chodzi o klawiaturę ekranową, to jest ona na tyle duża i wygodna, że z powodzeniem mógłbym przy niej zostać.

Moduły łączności

Telefon wyposażono w dwuzakresowy moduł Wi-Fi (2.4 oraz 5 GHz) zgodny ze standardami 802.1b/g/n/ac. Podczas normalnego używania układ nie ma problemu ze stabilnością działania i oferuje bardzo dobre przepustowości. Dopiero w momencie, kiedy znacznie oddalimy się od routera — np. zmienimy piętro, wówczas zaczynają się pojawiać problemy z dostępem do sieci bezprzewodowej.

Czerwony szlak — Xperia Z5 Premium, zielony — redaKtor / fot. gsmManiaK.pl

Moduł GPS sprawdził się zgodnie z moimi oczekiwaniami. Szybko złapał zasięg (w pochmurny dzień zajęło mu to mniej niż 3 sekundy!), a sam zapis ścieżki przebytej z telefonem w większości pokrywa się z prawdą. Widać pewne odchyły, ale zapewne przy wykorzystaniu danych z sieci komórkowej nie będziemy mieć problemów z nawigowaniem po mieście.

Czytnik linii papilarnych

Nie zabrakło też miejsca dla czytnika linii papilarnych, który został wbudowany w guzik zasilania. Jest on precyzyjny nie miałbym problemów z jego działaniem, gdyby nie to, że został dość niefortunnie ulokowany. Należę do osób, które przeważnie trzymają telefon w lewej dłoni i podobnie, jak w przypadku testu Sony Xperii Z5 Compact, tak i tu miewałem problemy z odpowiednim wycelowaniem palca wskazującego, aby odblokować telefonu.

Pamięć wbudowana, OTG, Miracast

Otrzymujemy przestrzeń 32 GB na własne dane, z czego do faktycznego użytku zostaje nam około 20 GB (9 GB zajmuje system operacyjny). Sony zadbało jednak o możliwość rozszerzenia dysku o kartę microSD i deklaruje zgodność z nośnikami o maks. poj. 200 GB. Mnie się udało skorzystać z naszego redakcyjnego Kingstona 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1. Istnieje też możliwość przeniesienia aplikacji na pamięć zewnętrzną.

Model nie ma problemu z obsługą akcesoriów OTG, ale trzeba umieć dotrzeć do przeznaczonej do tego funkcji. Edytując belkę skrótów napotkamy element służący do wykrywania urządzeń USB. To dzięki temu modułowi uda nam się podłączyć pamięci zewnętrzne (obsługiwany system plików to FAT32), myszkę czy HUB-y (pasywny i aktywny). Nie ma też problemu ze strumieniowaniem obrazu do ekranu zewnętrznego.

Wydajność

Po Xperii Z5 Premium nie moglibyśmy oczekiwać niczego innego, jak najlepszego wyposażenia, dlatego znalazł się tutaj Snapdragon 810 złożony z dwóch czterordzeniowych procesorów — Cortex-A57 o taktowaniu 2 GHz oraz Cortex-A53 o taktowaniu 1,55 GHz. Wykonany w technologii 20 nm układ oferuje zgodność z 64 bitami, co w teorii daje większą moc, a dodatkowo mamy tu jeszcze układ graficzny Adreno 430 i 3 GB pamięci operacyjnej.

Czego jak czego, ale mocy tej Xperii nie brakuje. W testach sprawdzających wydajność graficzną udało się jej zdobyć ponad 27 tys. punktów w teście 3D Mark Unlimited, co jest jedną z najwyższych not, jakie dotąd spotkałem. W analogicznym teście Samsunga Galaxy S6 Edge Plus zarejestrowałem notę niższą o 2 tysiące, z kolei test LG G Flex 2 opartego na tym samym układzie zakończył się z notą 22 tys. punktów.

Nie ma więc obaw o to, że Xperii Z5 Premium zbraknie siły do obsługi nawet najbardziej wymagających gier. Tytuły pokroju Modern Combat 5, Mortal kombat X czy Real Boxing 2 CREED to żaden problem dla telefonu. Producent zadbał też o szeroką kompatybilność z plikami filmowymi. Za pomocą natywnej aplikacji do zdjęć i filmów udało mi się odtworzyć wideo 4K (4096×1716, h264, aac, 35mbps) i nie dały się zauważyć żadne, nawet drobne spowolnienia odtwarzanego obrazu.

Taka wydajność ma jednak swoje ciemne strony. Oprócz tego, że z czasem pojawia się delikatny throttling mający na celu obniżenie temperatury telefonu poprzez ograniczenie jego wydajności, Xperia Z5 Premium ma problemy z ciepłotą obudowy. W codziennym użytku nie jest ona przesadnie duża, ale urządzenie pozostaje ciepłe podczas dłuższej nawigacji, korzystania z internetu czy właśnie oglądania filmów w wysokiej rozdzielczości.

Największych skoków temperatury doświadczyłem podczas grania. Sprawdziłem to na przykładzie Real Boxing 2 CREED, gdzie po niedługim czasie górna część telefonu nagrzała się do 43 st. C (dolna pozostawała znacznie chłodniejsza), a temperatura procesora sięgnęła 68 st. C. Najwyraźniej taka już domena telefonów Xperia.

System i funkcjonalność

Każdy, kto miał szansę zapoznać się z naszym testem Xperii Z5 dokładnie wie, jak się prezentuje system Android Lollipop zainstalowany w tym telefonie. Jest on charakterystyczny ze względu na wygląd ikon i menu kontekstowego, ale z każdą generacją telefonu coraz bardziej przekonuję się do nakładki Sony. Jeszcze pisząc test Xperii Z3+ zarzucałem systemowi surowy wygląd, ale z czasem zyskał on moją sympatię.

Sony Xperia Z5 / fot. gsmManiaK.pl

Przepadam za mini-aplikacjami, które nie są tak mocno rozwiniętą wielozadaniowością, jaką spotkamy we flagowcach Samsunga czy LG, ale z drugiej strony nawet tak okrojonej funkcjonalności brakuje w iPhone’ie 6s Plus. Xperia Z5 Premium pozwala na uruchomienie w osobnych okienkach przeglądarki, kalkulatora, notatnika i innych. Możemy takimi oknami swobodnie manewrować, zmieniać ich rozmiar czy przyklejać do bocznej części ekranu.

Nie zabrakło też dodatkowych funkcji, jak wcześniej wspomniana możliwość dostrojenia balansu bieli, tryb obsługi w rękawiczkach czy możliwość wybudzania poprzez dwukrotne stuknięcie w ekran. Odtwarzacz muzyczny zaskakuje ilością dostępnych opcji poprawiania dźwięku. Sony ma też do zaoferowania pakiet dodatkowych aplikacji, a w nim asystenta monitorującego aktywność fizyczną (Lifelog), pakiet integrujący z konsolą PS4 czy własną aplikacje dla wiernych fanów produktów Sony — Xperia Lounge.

Podsumowanie, opinia i ocena

Kiedy Sony Xperia Z5 Premium zawitała na polski rynek, 4K nie odnosiło się wyłącznie do rozdzielczości jego ekranu, lecz także do ceny urządzenia. Tę recenzję piszę kilka tygodni po tym, jak telefon zagościł do naszego kraju i jego cena zdążyła już spaść, a mimo to wciąż wydaje mi się, że wybrałbym jedną z mniejszych Xperii.

Zalety wersji Premium są oczywiste — piekielnie wysoka wydajność, większy w stosunku do poprzedniczek ekran o zawrotnie wysokim współczynniku zagęszczenia pikseli czy wreszcie bardzo dobry aparat i funkcjonalny system. Wszystko się zgadza, ale czy byłbym w stanie dopłacać kilkaset złotych tylko po to, żeby kupić telefon z ekranem 4K?

Sony pisze, że to telefon jutra i tu się zgodzę. Ale zanim nadejdzie zmierzch, który będzie zwiastować to metaforyczne jutro będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Do tego czasu wybrałbym model z obudową, która aż tak bardzo się nie palcuje i nie grzeje.

Sony Xperia Z5 Premium / fot. gsmManiaK.pl

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.8

  • Aparat9,3
  • Bateria5,6
  • Ekran10,0
  • Jakość10,0
  • Wydajność w grach9,6
ZALETY
  • Bardzo dobry aparat z nagrywaniem 4K
  • Megawyrazisty ekran
  • Możliwość rozszerzenia pamięci wbudowanej
  • Odporność na wodę i kurz
  • Wysoka wydajność
WADY
  • Obudowa podatna na zabrudzenia
  • Trudny dostęp do OTG
  • Problem z ciepłotą obudowy

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Alternatywna propozycja

Moim zdaniem, sugerując się ceną i wyposażeniem, najrozsądniej będzie polecić Samsunga Galaxy S6 Edge Plus, którego ekran Super AMOLED pracujący w rozdzielczość UHD powinien zadowolić wszelkich entuzjastów ultrawyrazistych ekranów. Poza tym Samsung także ma do zaoferowania ładny design i świetne wykonanie. Poza tym jestem ogromnym zwolennikiem iPhone'a 6s Plus, którego aparat kręci piękne i stabilne filmy 4K. Obudowa jest cięższa i nie tak ładna, jak u Xperii, ale myślę, że telefon stanowi dobrą alternatywę dla Z5 Premium.

Michał Milc

Z wykształcenia lingwista, z pasji śpiewak klasyczny, prywatnie niewolnik ciasta drożdżowego. ;)

Najnowsze artykuły

  • Artykuł sponsorowany

Samsung Galaxy M55, Motorola Edge 50 Pro, a może HUAWEI nova 12 SE? Sprawdź co oferują nowe telefony topowych marek

Znalezienie dobrego smartfona, który przetrwa próbę czasu i zachwyci wysoką jakością, wbrew pozorom może nie…

2 maja 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Nowości w WhatsApp także w Polsce. Uporządkują chaos

Komunikator WhatsApp porządkuje zakładkę Społeczności na platformie. Dodaje do niej istotne usprawnienia, które pomogą organizować…

2 maja 2024
  • Newsy
  • Operatorzy
  • T-Mobile

Testuj szybkie 5G w T-Mobile za darmo! Jedyna taka okazja

T-Mobile ma świetną wiadomość dla klientów. Teraz za darmo zyskają oni dostęp do szybkiego 5G…

2 maja 2024
  • Newsy
  • Operatorzy
  • Orange
  • Promocje

Orange Flex daje darmowe GB i 50% zniżki na pół roku. Pomoże Żabka

Orange Flex i sieć sklepów Żabka ma ofertę – zebrane za zakupy żappsy można teraz…

2 maja 2024
  • Artykuły
  • Newsy
  • Samsung
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Samsungu, chciałbym zapłacić Ci tysiące złotych dla flagowca. Spełnij tylko jedną prośbę

Samsung Galaxy S25 Ultra dla niejednego ManiaKa będzie ideałem flagowca i najlepszym telefonem świata. Na…

2 maja 2024
  • Apple
  • iOS
  • Newsy

iOS pomoże w stresującej sytuacji. Premiera na dniach

iOS 17.5 i iPadOS 17.5 doczekają się bardzo przydatnej w kryzysowych sytuacjach funkcji. Ta ułatwi…

2 maja 2024