„Telefon, który działa jak komputer” – taki napis widnieje na pudełku, w którym przyszedł do nas testowy egzemplarz Microsoft Lumii 950 XL. To odważna deklaracja. Czy okaże się prawdziwa? Tego dowiemy się już w najbliższych dniach.
Aktualizacja: opublikowaliśmy już test Microsoft Lumia 950 XL!
Dane podstawowe | |
Wymiary | 152 x 78 x 8.1 mm |
Waga | 165 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Nano-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | AMOLED 5.7'', rozdzielczość 2560x1440, 515 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 810 |
Procesor | 2 GHz, 8 rdzeni (Cortex-A53 + Cortex-A57) |
GPU | Adreno 430 |
RAM | 3 GB |
Bateria | 3340 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD do 200GB |
Porty | USB (microUSB typu C) |
Pamięć użytkowa | 32 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Windows 10 |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 150 Mb/s |
WIFI | 802.11b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS i Beidou |
Bluetooth | 4.1 z A2DP |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 20 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 5 MP, wideo , 30 kl/s |
Seria Lumia istnieje nieprzerwanie od 2012 roku. Przechodziła przez wiele etapów rozwoju, raz zyskując na popularności, raz tracąc, jednak wciąż wydaje się stać z boku smartfonowego wyścigu zbrojeń, ciesząc się największą popularnością jedynie w segmencie najtańszych słuchawek. Czy zmieni to najnowsza generacja flagowców spod szyldu Microsoftu? Jeśli obietnice z materiałów reklamowych okażą się prawdziwe – niewykluczone, że tak.
Lumia 950 XL to większa wersja flagowej 950, z ekranem o przekątnej 5,7″ i minimalnie szybszym procesorem. Phablet dostaliśmy razem z akcesoriami, które dzięki funkcji Continuum pozwolą nam zamienić go w komputer. Jak to działa dowiecie się w pełnej recenzji, tymczasem opowiem nieco więcej o specyfikacji urządzenia.
Sprzęt bazuje na najnowszym układzie Qualcomm Snapdragon 810, znanym między innymi z Sony Xperii Z5. Za renderowanie grafiki odpowiedzialne jest GPU Adreno 430, a pamięć operacyjna ma pojemność 3 GB. Ekran to matryca AMOLED-owa o rozdzielczości 1440 x 2560 pikseli, a aparat ma matrycę 20-megapikselową i optykę sygnowaną logo Carl Zeiss. Jak sami widzicie, mamy więc do czynienia z podzespołami absolutnie topowymi. Co więcej, na pokładzie jest najnowszy Windows 10, który (miejmy nadzieję) pozbawiono bolączek poprzedniej wersji tego systemu.
Moje pierwsze wrażenia z użytkowania tego telefonu są bardzo pozytywne. Słuchawka, choć plastikowa, jest świetnie wykonana a system w połączeniu z bardzo mocnymi podzespołami jest perfekcyjnie responsywny. Na początek zrobiłem też dwa szybkie testy wydajności. Oto ich rezultaty:
Pełny test już wkrótce na łamach gsmManiaK.pl. Tradycyjnie, jeśli macie jakieś pytania, piszcie w komentarzach. Na wszystkie postaram się udzielić odpowiedzi – w tym tekście lub we właściwej recenzji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto…
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…
Jak bardzo zagrożeni jesteśmy w sieci? W 2023 roku prawie 5,5 miliona Polaków kliknęło w…