Chińczycy postanowili podzielić się wynikami sprzedażowymi, które udało im się osiągnąć od pierwszego do trzeciego kwartału bieżącego roku.
Xiaomi nie zwalnia tempa i cały czas walczy o sprzedaż oraz rozwój swoich nowych produktów. Poza smartfonami firma produkuje również smart TV, tablety czy chociażby popularne ostatnio opaski monitorujące naszą aktywność. Jakiś czas temu pisaliśmy o następcy opaski MiBand, która została wzbogacona o nowe funkcje i jednocześnie pojawiła się na rynku w bardzo niskiej cenie. MiBand 1S zadebiutował z czujnikiem tętna, który pozwala usprawnić śledzenie działania naszego organizmu podczas uprawiania sportu. Nowsza z opasek posiada taką samą baterię jak pierwszy model i znacząco nie różni się pod względem designu. Taki zabieg ze strony Chińczyków był celowy i ciężko im się dziwić – obie generacje inteligentnych opasek sprzedają się do tej pory wyśmienicie.
Z okazji końcówki roku, Xiaomi postanowiło podzielić się wynikami sprzedażowymi z okresu od pierwszego do trzeciego kwartału 2015 roku. Okazuje się, iż przez ostatnie dziewięć miesięcy firma dostarczyła na rynek aż 10 milionów sztuk opaski MiBand. Według ostatnich danych, sam rynek tajwański pochłonął ponad 600 tysięcy sztuk gadżetu. To jeszcze jednak nie koniec wieści. Analizując poczynania chińskiej firmy bez trudu można zauważyć, że w segmencie „wearables” Xiaomi rozrosło się o ponad 800% w porównaniu do roku 2014. Takie liczby to już nie sukces, to ogromny powód do świętowania i rozwijania kolejnych działów firmy.
MiBand to opaska, która do tej pory śmiało może konkurować ze sprzętami innych producentów takimi jak chociażby Fitbit czy Nike. Opaska Xiaomi posiada wszystkie niezbędne oraz podobne funkcje do konkurencji jednocześnie zachowując absurdalnie niską cenę, która oscyluje w granicach równowartości 15 dolarów. Jedyne czego tak naprawdę brakuje mi w tym gadżecie to moduł GPS, który pozwoliłby mi oraz innym użytkownikom na szczegółowe śledzenie biegu czy jazdy na rowerze – nie tylko opierając się (o czasem niedokładny) akcelerometr.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.