REKLAMA TP
czwartek, 12 listopada 2015, Michał Milc

Jabra Eclipse — test lekkiej słuchawki Bluetooth

Jabra ECLIPSE / fot. gsmManiaK.pl
Jabra ECLIPSE / fot. gsmManiaK.pl

0 odpowiedzi na “Jabra ECLIPSE / fot. gsmManiaK.pl”

  1. Pablo pisze:

    Czy jest obsługa 2 telefonów? Jak wygodna jest w codziennym użytkowaniu?

  2. Pablo pisze:

    Osobiście użytkuje Platronics M90 i chyba lepszej nie ma, choc chciałbym juz zmienić na coś lepszego i nowszego, a ta widać taka jest

  3. Taurusileo pisze:

    Ja używam Jabra EasyGo i u mnie podwójne dotknięcie automatycznie wybiera ostatnie połączenie.

    Na marginesie:
    „a poza tym pozwalają uniknąć porozumień, których wiadomości tekstowe nawet wzbogacone o emoji przynoszą znacznie więcej.”
    Do autora: o co chodzi z tym unikaniem porozumień?

  4. oklej pisze:

    Za taki wynalazek od Xiaomi w promocji zapłaciłem 72 zł (teraz ok 100 zł).

  5. joten51 pisze:

    Mój Plantronik M55 działa 11 godzin, waży 8 g, ma to samo co ta Jabra, za to kosztuje 99 PLN. I przekazuje rozmowy, muzykę z radia w telefonie, obsługuje dwa źródła i słucha głosu z komputera, żeby nie przeszkadzać innym. No i jest obsługiwany głosem. ŁYSO?

    • Roberto pisze:

      Po pierwsze Platronics. Po drugie to inna klasa słuchawek, o zupełnie innym poziomie dźwięku, wyposażenia. Twoja wypowiedź dzieciaku (masz chyba z 15 – 16 lat) nic nie wnosi.

      • Martin751 pisze:

        niestety Roberto, nie masz racji. Kolega Joten51 słusznie zauważa, że ta Jabra jest cienka jak bibuła. Porażka. Oddaję drugą na reklamację, bo bateria pozwala na 3h czuwania, a nie rozmowy. Oddaję już na zawsze, bo to nie jedyna jej wada.
        Jajo do ładowania trzeba mieć ze sobą non stop, więc to znacznie gorsze niż odrobinę większa słuchawka.
        Ponadto: zatyka ucho szczelnie, ale tylko jedno. Bez sensu, uczucie cały czas jak po basenie z zatkanym uchem, głowa się przechyla na bok. Nic to nie wnosi w sensie izolacji od otoczenia, bo… drugie ucho jest odetkane. Więc bzdura kompletna.
        Sterowanie dotykowe polega na pukaniu w słuchawkę = pukaniu sobie prosto w bębenek w uchu, bo przecież tam siedzi szczelnie dopasowana słuchawka! Każde puknięcie w nią, nawet delikatne, jest zwyczajnie nieprzyjemne. A samo opanowanie jak puknąć (jak mocno, jak szybko) jest trudniejsze niż sztuka chińskiej kaligrafii. w 99% przypadków słuchawka wykona operację odwrotną do zamierzonej. Ważne rozmowy odbieram na telefonie, te mniej isototne- ćwiczę odbieranie i na ogół… oddzwaniam, bo się rozłącza zamiast połączyć. To samo podczas ładowania-zwykle, gdy podczas połączenia przychodzącego wyjmuję słuchawkę z ładowania- rozłączy połączenie przy montowaniu jej w uchu, bo nie da się tego zrobić bez dotykania „strefy przycisku”, który oczywiście żyje własnym życiem.
        Słuchawka ma zalety- świetna jakość dźwięku w obie strony. Szkoda tylko, że najczęściej słychać: „recharge headset”.
        Zdecydowanie NIE POLECAM.
        ps
        to moja 8, a może 9 słuchawka, od 10 lat nie rozmawiam inaczej, jak przez BT.


reklama