Firma Sony przekonuje, że udało się jej okiełznać Snapdragona 810, dzięki czemu urządzenia w niego wyposażone nie będą się przegrzewały. Prawda jest niestety inna – pierwsi użytkownicy Xperii Z5 Compact już zaczynają się skarżyć na dużą ilość wydzielanego ciepła.
Jak wykazała ,,rozbiórka” Sony Xperii Z5 i Z5 Premium Japończycy postanowili zabezpieczyć swoje najnowsze flagowce przez ciepłem Snapdragona 810 przy pomocy pasty termoprzewodzącej i aż dwóch ciepłowodów, co notabene nie jest rozwiązaniem, gdy powierzchnia ciągle jest tak mała. W każdym razie zabezpieczenia te prawdopodobnie poszły na marne, ponieważ pierwsi użytkownicy Xperii Z5 Compact skarżą się na przegrzewanie tego urządzenia.
Wysokie temperatury najnowszego Compacta oprócz oczywistych skutków prowadzą do problemów z panelem dotykowym. Objawiają się one opóźnieniem w prowadzaniu komend bądź całkowitym brakiem reakcji, co możecie zaobserwować na poniższym wideo:
Wychodzi więc na to, że tak samo jak w przypadku testowanej przez nas Xperii Z3+, tak i w tym na ratunek przyjdzie odpowiednia aktualizacja oprogramowania, która ,,ostudzi” (jak kiedyś samo Sony przyznało) gorącego Snapdragona 810, wprowadzając agresywny throttling, przez który taktowanie głównych rdzeni Cortex-A57 będzie osiągało 2GHz tylko na papierze.
Oczywiście istnieje możliwość, że w przypadku Z5 Compact Sony nie zastosowało wyżej wspominanych rozwiązań prewencyjnych, ale nie widzę powodów dla których miałoby się tak stać. Smartfon ten jest przecież stosunkowo gruby, więc cała aparatura spokojnie by się w nim zmieściła. W każdym razie przeprowadzone przez Pawła badania na ,,ostudzonej” odpowiednimi działaniami aktualizacyjnymi Xperii Z3+, w połączeniu z powyższymi informacjami, prowadzą do jednego, bardzo prostego wniosku: na problemy Snapdragona 810 pomoże tylko jedno – ograniczenie jego wydajności. Oto prawdziwy ,,zabójca flagowców”.
źródło: PhoneArena
AKTUALIZACJA
Jak się z czasem okazało, powyższy filmik nie ma nic wspólnego z rzekomym przegrzewaniem się telefonu, dlatego za całe nieporozumienie w związku z nim przepraszam.
Dodam, że jeden z CzytelniKów umieścił w komentarzach filmik, na którym Xperia Z5 nagrzewa się do ponad 45 stopni Celsjusza, co wymusza wyłączenie aparatu fotograficznego. Oto on:
O problemie ze smartfonem pisało również dwóch naszych Czytelników podających się za właścicieli nowych produktów z serii Z5. Warto zauważyć, że poważne problemy z wysokimi temperaturami miały wszystkie urządzenia pracujące pod kontrolą Snapdragona 810 aż do momentu ograniczenia temperatur przy pomocy zmian w oprogramowaniu, które obniżyły przy okazji ich realną wydajność. Dlatego ciągle jestem zdania, że układ ten jest kłopotliwy i nie oferuje zakładanej wydajności, którą producenci deklarują na pudełku. Należy bowiem pamiętać, że Snapdragon 810 nie stał się zimny z powodu nadchodzącej jesieni, a daleko idących cięć w wydajności.
Dla równowagi zamieszczam również inny filmik, na którym Xperia Z5 się nie grzeje. Sami zdecydujecie, który do Was trafia.
Już niebawem Xperia Z5 i Z5C zawitają w maniaKalnej redaKcji – wtedy też podzielimy się z Wami naszymi pomiarami i spostrzeżeniami.
Źródło: @krychap, @Strażnik – dziękuję za linki. @Logan, @Jj19 – dziękuję za opinie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.