Stagefright powraca. Google ledwo załatało jedną dziurę w, a już musi martwić się o kolejną. Na szczęście ratunek przyjdzie szybko
Pierwszy Stagefright pozwalał przejąć kontrolę nad urządzeniem po wysłaniu specjalnie spreparowanego MMSa. Tym razem luka znaleziona przez Zimperium związana jest z przetwarzaniem plików multimedialnych (konkretnie muzykę w formacie MP3 oraz wideo w formacie MP4) i może zostać wykorzystana przy pomocy spreparowanego linka do strony internetowej w wiadomościach email, zarażonej reklamie czy w stokowym odtwarzaczu muzyki. Odtworzone nagranie uruchamia specjalny program, który pozwoli hakerowi na praktycznie pełen dostęp do naszych danych.
Sprawa jest na tyle poważna, że zagrożone są wszystkie urządzenia z Androidem, łącznie z tymi pracującymi pod kontrolą najnowszej wersji Lollipopa. Na szczęście Google wie już o wszystkim jakiś czas i stosowna łatka dla pierwszych urządzeń ma zostać wypuszczona już 5 października. Jak widać nowa polityka bezpieczeństwa odnosi swoje pierwsze skutki.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
[indizar2:stronicowanie] [section:] Jaki smartfon do 3000 złotych kupić? W tym zestawieniu znajdziesz najlepsze tanie flagowce…
Apple Watch Series 9 teraz jest w świetnej promocji. Masz okazję zaoszczędzić setki złotych! Smartwatcha…
Cienka brzytwa w aksamitnie czerwonym wydaniu stała się oficjalna. Świeży vivo V30e wygląda ślicznie, oferuje…
Jestem przekonany, że POCO F6 znajdzie się w kieszeni wielu z Was. Do debiutu przygotowuje…
Jeżeli w 2024 roku jakikolwiek telefon ma zbliżyć się do ideału, tu flagowa Sony Xperia…
Zdjęcia Google pomogą rozprawić nam się z osobami, których nie chcemy już więcej widzieć. Nowość…