myPhone L-Line / fot. gsmManiaK.pl
Spis treści
Największym atutem telefonu jest jego bateria o pojemności aż 3000 mAh — takie zazwyczaj znajdujemy we phabletach, a nie smartfonie posiadającym 4,5-calowy ekran! Możemy śmiało liczyć na 3 dni normalnego użytku bez konieczności podłączania do ładowarki, a w przypadku mniej wymagających użytkowników, czas ten ulegnie wydłużeniu.
Moją tezę potwierdzają przede wszystkim testy syntetyczne przeprowadzone po wcześniejszym zredukowaniu jasności ekranu do 120 cd/m2. Przy takich parametrach energii starczyło na ponad 9 godz. nieprzerwanego surfowania po Internecie (zarówno przy użyciu Wi-Fi, jak i 4G!), a w teście odtwarzania filmów bateria wyczerpała się dopiero po 12 godzinach.
Warto nadmienić, że w analogicznie przeprowadzonych testach na modelach o podobnej specyfikacji, czasy pracy na baterii były krótsze. Wcześniej wspomniany Krüger & Matz FLOW pozwolił na 8 godz. oglądania filmów i podobnych wyników spodziewam się też po innej nowości producenta — myPhone’ie Fun 4.
Amatorzy mobilnej fotografii będą lekko zawiedzeni aparatem zamontowanym w myPhone’ie L-Line — 5 megapikseli, nawet wzbogacone o diodę doświetlającą nie daje ładnych obrazków, którymi można by było pochwalić się na stronach społecznościowych.
Jeszcze za dnia faktycznie możemy oczekiwać dość dobrych zdjęć — bez większych szumów i wystarczająco szczegółowych do oglądania na ekranie telefonu. Mogą pojawić się tylko problemy z obiektami, na które pada mocne światło. Zazwyczaj są one znacznie za jasne, a już zdjęcia pod światło potrafią wyjść na prawdę niedobrze.
Przy mniejszej ilości światła zastanego pojawiają się pierwsze szumy, aczkolwiek górującym mankamentem jest notoryczny brak ostrości, nękający też niejednokrotnie fotografie wykonane przy świetle dziennym. Aparat posiada autofokus, ale ewidentnie stockowy program do obsługi aparatu nieporadnie nim włada. Skutek jest taki, że część fotografii jest niewyraźna, co czasami trudno zaobserwować na ekranie telefonu. Zazwyczaj po przeniesieniu zdjęć na komputer widzimy, jakiej jest ono jakości.
Zdjęcia wykonane nocą wyglądają źle — mają mnóstwo szumów, a elementy emitujące światło otacza dodatkowa poświata. Znacznie spada też szczegółowość obrazu, a wbudowana dioda doświetlająca nie daje dużego światła. Rozświetli obszar do 1 m, ale jak widać po zdjęciach przykładowych, w realnym przełożeniu nie daje ona zbyt wiele.
Fotografia bez diody doświetlającej | Fotografia z diodą doświetlającą |
Telefon nagrywa filmy 720p o prędkości 30 i 16 kl./s, a ich jakość jest zbliżona do poziomu, jaki reprezentują fotografie. Obraz posiada za mało szczegółów, nie jest też specjalnie płynny i stabilny. Ogólnie rzecz biorąc możliwości filmowania są przeciętne – dla osoby sporadycznie korzystającej z tej funkcji powinno to wystarczyć, jeśli jednak dużo korzystasz z aparatu, a oprócz zdjęć robisz sporo filmów, to nie jest telefon, z którego będziesz czerpać zadowolenie.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…
Po zapowiedzi flagowca Sony Xperia 1 VII, fani oczekiwali kilku słów na temat Sony Xperia…
iPhone 17 Pro miał oferować warstwę antyrefleksyjną podobną do tej z Galaxy Ultra. Nowy przeciek…
Xiaomi YU7 zdradził wszystkie szczegóły specyfikacji przed premierą. Jest ładny, ma potężny zasięg i będzie…