Kategorie: Apple Newsy Telefony

Nieważne jaki będzie najnowszy iPhone. I tak kupią go miliony

Plotka goni plotkę, wycieków informacji dotyczących nowej generacji iPhone’ów pojawia się coraz więcej. Tylko co z tego? Nieważne jak będą wyglądały i działały nowe flagowce od Apple. Kolejki po najnowszy sprzęt amerykańskiej firmy i tak nie będą miały końca.

Wrzesień zbliża się wielkimi krokami. Dla każdego fana urządzeń mobilnych i technologii są w tym miesiącu przynajmniej dwie daty, które warto zakreślić na czerwono w kalendarzu. Pierwszą z nich są targi IFA w Berlinie, a drugą – konferencja Apple.

Apple jest dla mnie swego rodzaju fenomenem. Firma z jabłkiem w logo dba o każdy detal swoich produktów, począwszy od wyglądu aż po samą promocję i marketing. Nie wiem czy ktoś jeszcze tak bardzo uzależnia od siebie odbiorców tworząc ideologię i filozofię dopasowaną do każdego sprzętu. Można się z tym kłócić, można tego nienawidzić, ale jednego nie można Apple odmówić. To wszystko naprawdę działa i doskonale widać to w kwartalnych wynikach finansowych.

Dlaczego iPhone 6s odniesie jeszcze większy sukces?

Dlatego, że jest jeszcze lepszym produktem. Przypomnijmy sobie różnicę między modelem 5 a 5s. Jedyne czego mogli oczekiwać użytkownicy to TouchID pozwalające na odblokowanie ekranu oraz płatności za pomocą odcisku palca. Coś jeszcze? Procesor. W modelu 5s mogliśmy zobaczyć przeskok na 64-bitową architekturę przy jednoczesnym zachowaniu takiej samej ilości pamięci RAM. Czy to był powód aby natychmiast wymienić „zwykłą” piątkę? Oczywiście, że nie. Również wygląd obydwu modeli pozostał taki sam. Tym razem jednak będzie inaczej.

Według napływających z każdej strony informacji, Apple postanowiło dodać kilka zupełnie nowych funkcji oraz komponentów do swojego najnowszego smartfona. Pierwszą nowością ma być stworzony w 14nm procesie technologicznym procesor A9 z częstotliwością taktowania na poziomie 1,5 GHz. Wiemy już, że głównym dostawcą tego układu będzie Samsung. Kolejna z rzeczy, która rzuca się w oczy to zwiększenie o 100% ilości pamięci RAM. Nowa generacja iPhone’ów będzie mogła pochwalić się dwoma gigabajtami pamięci operacyjnej, które znacząco podniosą komfort korzystania z systemu iOS i oferowanej przez niego wielozadaniowości. Mało, dużo? Jak widać oprogramowanie od amerykańskiej firmy nie miało problemów z działaniem nawet przy mniejszej ilości pamięci.

Najważniejszą nowością, która będzie przez pierwszy tydzień na ustach wszystkich osób jest Force Touch. To rozwiązanie znamy już chociażby z najnowszego 12-calowego MacBooka. Force Touch w smartfonach ma uaktywniać dodatkowe menu kontekstowe w aplikacjach, które będą wyświetlać więcej informacji na interesujący nas temat. Oprócz tego na pewno zobaczymy zastosowanie tej technologii podczas korzystania z odtwarzacza muzycznego.

Ostatnie poprawki, które zawitają w modelu 6s i 6s Plus to aparat oraz obsługa nowej, szybszej kategorii łączności LTE. Tym razem zdjęcia zrobimy za pomocą 12-megapikselowego aparatu, który (w końcu) będzie również zdolny do kręcenia filmów w rozdzielczości 4K. To jednak nie wszystko. Aparat w nowych iPhone’ach ma zawierać 5 soczewek oraz nową matrycę, która przełoży się na jeszcze lepsze zdjęcia. To nie tak, że „szóstka” robi złe zdjęcia. Według mnie obecny aparat iPhone’a bije na głowę niektóre Xperie i smartfony Samsunga. Przynajmniej jeżeli chodzi o odwzorowanie kolorów i ostrość fotografii.

Po zapoznaniu się ze wszystkimi nowościami i funkcjami, sami musicie przyznać, że modele 6s i 6 Plus będą naprawdę różnić się od poprzedników. Apple również zdaje sobie z tego sprawę i spodziewa się ogromnego sukcesu, czego potwierdzeniem jest zwiększenie produkcji swoich flagowców. Firma z Cupertino poprosiła swoich dostawców o dostarczenie aż 90 milionów sztuk nowych iPhone’ów do końca bieżącego roku. Podczas premiery „szóstki” zamówienie wyniosło zaledwie 70 milionów.

Czy możemy w takim razie spodziewać się kolejnego rekordu?

Analizując obiektywnie wszystkie pojawiające się plotki i przecieki można mieć wrażenie, że jak zwykle temperatura i oczekiwania zostaną podkręcone do maksimum by w momencie oficjalnej premiery spadły poniżej zera. Osobiście jestem skłonny zaryzykować i stwierdzić, że w tegorocznym pojedynku gigantów Samsung będzie musiał obejść się ze smakiem. Nieważne czy nowa seria iPhone’ów będzie cieńsza, grubsza lub będzie miała słabszą baterię od poprzednika. Ciekawe jest tylko na ile przed premierą zobaczymy ogromne kolejki ustawiające się pod Apple Store na całym świecie.

Aleksander Piskorz

Najnowsze artykuły

  • Artykuły
  • Wiadomość dnia

Gorący tydzień na gsmManiaK. O tym czytaliście jak szaleni #ZimaoHITach

Zapraszam do przeglądu najważniejszych informacji ze świata smartfonów i nie tylko w serii "Zima o…

28 kwietnia 2024
  • Motorola
  • Newsy
  • Telefony

Ex-flagowiec Samsung 256 GB bliski ideału w kapitalnej cenie. Okazja roku?

Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…

28 kwietnia 2024
  • Google
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

YouTube ma nowy plan na wciskanie reklam. Będą dosłownie wszędzie

Masz dość reklam na YouTube? Szykuj się na ich podwójną porcję – teraz Google dołoży…

28 kwietnia 2024
  • Infinix
  • Newsy
  • Telefony

Nawet 24 GB RAM, AMOLED 144 Hz i niesamowita wydajność w cenie, która może zachwycić

Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…

28 kwietnia 2024
  • Co kupić?
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Kup jeden z tych smartfonów i ciesz się spokojem przez lata. Najlepsze w każdych cenach

Szukasz smartfona na lata? W takim razie dobrze trafiłeś. Przygotowałem zestawienie kilku telefonów, które oferują…

28 kwietnia 2024
  • Promocje

Kiedyś kosztował krocie, a dziś kupisz tego potężnego ex-flagowca w cenie średniaka!

Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…

28 kwietnia 2024