Sony odświeża dotychczasowego flagowca wyszczuplając jego obudowę, uwalniając wodoszczelną obudowę od zaślepki portu USB i wymieniając wyposażenie na nowe. Mimo to, Sony Xperia Z3+ jest krytykowany. Najczęściej spotykanym zarzutem jest nadmiernie grzejąca się obudowa. Czy telefon faktycznie nie jest udanym produktem? O tym przekonacie się już niebawem – wkrótce opublikujemy maniaKalny test smartfonu!
Aktualizacja: opublikowaliśmy test Sony Xperii Z3+.
Specyfikacja Sony Xperia Z3+
Dane podstawowe | |
Wymiary | 72 x 146 x 6.9 mm |
Waga | 144 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | Nano-sim |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.2'', rozdzielczość 1920x1080, 424 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 810 |
Procesor | 2 GHz, 8 rdzeni (Cortex-A53 + Cortex-A57) |
GPU | Adreno 430 |
RAM | 3 GB |
Bateria | 2930 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 32 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 5.0.2 Lollipop |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 300 Mb/s |
WIFI | 802.11b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS i Beidou |
Bluetooth | 4.1 z A2DP, LE i apt-X |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 20.7 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 5.1 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Kiedy podczas pierwszego uruchomienia telefonu jego obudowa rozgrzewa się do 41 stopni Celsjusza i nie stygnie przez dłuższy czas, coś jest nie w porządku. Wygląda na to, że inżynierowie tak wyszczuplili Sony Xperię Z3+, że położyli procesor zbyt blisko tylnej ścianki. Sprawdziłem temperaturę układu, kiedy obciążyłem go testem GFX Bench 3.1. Z 38 stopni Celsjuesza w stanie spoczynku, procesor rozgrzał się do ok. 60 st C, a obudowa do 47,3 st C. Nie ma więc cienia wątpliwości, problem występuje i czekamy na dalsze poczynania Sony, żeby go rozwiązać. Ponoć pojawiło się nowe oprogramowanie, ale to zainstalowane w naszym egzemplarzu testowym (28.0.A.7.24) telefon definiuje jako obecnie aktualne.
Sam projekt nie uległ znacznym zniekształceniom, ale kierunek ewolucji jest, moim zdaniem, prawidłowy. Nie dziwię się, że Japończycy postanowili wziąć swojego flagowca ponownie na warsztat, bo w tym roku konkurencja nie śpi. Wprowadzonych zmian jednak nie odczujemy. Porównywałem już Z3+ ze „zwykłą” Z3 i dopiero przy bliższych oględzinach dają się zauważyć zredukowane gabaryty. Cechy charakterystyczne dla Sony pozostają bez zmian — szklana obudowa i metalowa ramka, która w tej odsłonie jest gładka i bardzo bliska tworzywu sztucznemu. I w sumie mądrze Sony robi. Raz osiągniętego sukcesu designerskiego nie ma co chować nazbyt wcześnie do szuflady.
Pół żartem, pół serio temat ujmując, można powiedzieć, że telefon grzeje się, bo posiada piekielnie wydajny procesor. Wszystko jednak do czasu, bo kiedy już faktycznie się rozpali, szybko traci na prędkości i pokornieje. Kiedy poddałem telefon testom 3DMarka bezpośrednio po wykonaniu kilku misji w Hitman GO, zdobyta przez Z3+ nota była dwukrotnie niższa od tej, którą sprzęt wywalczył po godzinnym odpoczynku. Szczegóły podam w teście telefonu. Postawione przeciw sobie modele flagowe prowadzą zaciętą rywalizację:
Skok wydajnościowy w testach T-Rex 3.0 i Manhattan 3.0 pomiędzy pierwszą Z3 a drugą odsłoną modelu jest niewielki. Sony, czy było warto? Poświęcę czas porównaniu obu modeli, kiedy będę testować Sony Xperię Z3+, natomiast Was niezmiennie zachęcam do zadawania pytań. Temat jest gorący ( 😉 ), więc będę starać się odpowiadać na bieżąco, tylko „najcięższe” odpowiedzi umieszczając w recenzji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.