Honor 4c – zaczynamy testy taniego smartfona z ekranem 5″

Idąc z duchem czasu i odpowiadając na potrzeby użytkowników, Honor nie zwalnia tempa i coraz śmielej zaznacza swoją pozycję na rynku. Do naszej maniaKalnej redaKcji trafił właśnie Honor 4c: ciekawy i niedrogi smartfon z ekranem o przekątnej 5″!

Aktualizacja: opublikowaliśmy już test Honor 4c.

Honor 4c wyceniany jest na 679 zł, co na pierwszy rzut oka wydaje się być rozsądną propozycją. Przemawiać za tym wyborem ma przede wszystkim 5-calowy wyświetlacz i dobra nakładka producenta.

Ekran IPS prezentuje ładne, nasycone kolory. Rozdzielczość matrycy to 1280 x 720 px, co daje zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 294. W pierwszym kontakcie z urządzeniem można również zauważyć, że dotyk sprawuje się bez zarzutów.

Tył obudowy wykonany został z plastiku (faktura zapobiega zarysowaniom), jednak nie można się dziwić temu zabiegowi – smatfony ze średniej półki rzadko kiedy wyposażane są w najszlachetniejsze materiały. Mimo to sprzęt nie sprawia wrażenia urządzenia „taniego” – wręcz przeciwnie, na tle konkurencji prezentuje się naprawdę dobrze.

Słuchawka dobrze leży w dłoni – większość użytkowników powinna poradzić sobie z obsługą smartfonu przy pomocy jednej ręki, tym bardziej, że producent dodał funkcję tzw. „wiszącego przycisku”, który ma za zadanie ułatwiać nawigację.

Wewnątrz obudowy znalazł się 8-rdzeniowy procesor HiSilicon KIRIN 620 o taktowaniu 1,2 GHz, wspomagany 2 GB RAMu i grafiką ARM Mali-450 MP4. Smartfon o takich podzespołach powinien sprawnie radzić sobie z większością gier, ale to jeszcze oczywiście sprawdzimy. 🙂

Dla miłośników benchmarków przygotowałem krótkie porównanie 4c z Kazamem Tornado, a także Meizu M1 Note – smartfonami, które na półce telefonów do tysiąca złotych są niemal bezkonkurencyjne.

Jak widać w powyższym teście, w niektórych punktach Honor wypada słabiej, jednak całościowo nie odstaje mocno od konkurencji.

Pełna recenzja pojawi się już niebawem, tymczasem zapraszam do zadawania pytań – postaram się odpowiedzieć na nie w komentarzach lub we właściwej publikacji.