Za oknami mniej lub bardziej widać wiosnę. Ptaki ćwierkają, wszystko wokół zielenieje, a dla wielu z nas, zielenieć powinny (choć coś nie bardzo chcą) również portfele. Dlaczego akurat teraz? Jak wiadomo maj to oprócz długiego weekendu, również komunie. Już niedługo ulice zostaną zasypane zgrają ubranych na biało dzieciaków – jeśli jeden z nich należy do Waszej rodziny, czekają Was wydatki. A jak powszechnie wiadomo, to już nie te czasy, gdy komunijnym hitem był zegarek czy rower. Teraz drugoklasiści upatrują się w quadach, konsolach czy… telefonach komórkowych. Zajmijmy się więc tymi ostatnimi i sprawdźmy, jakie modele nadają się do wręczenia małemu ”komuniście” 😉

Na początek garść ogólnych zaleceń: Po pierwsze – darujmy sobie telefony z wyższej półki cenowej. Pamiętajmy, że telefonem posługiwać ma się dziecko, a więc istnieje dużo większe prawdopodobieństwo, że go zgubi, bądź uszkodzi. Nie decydujmy się również na smartfony, nawet te tańsze jak chociażby HTC Wildfire, bo dedykowany system operacyjny to z pewnością za wiele dla brzdąca. Ostatnie z ogólnych zaleceń to rozsądne wymiary i waga urządzenia. Dziecko jest mniejsze, lżejsze, ma mniejsze ubrania, więc dbajmy o jego zdrowie i nie wyposażajmy go w tak zwaną cegłę.

Propozycje maniaKa

Nokia 2680 Slide Hello Kitty

Zaczynamy od fińskiej Nokii 2680. Telefon nie zachwyca parametrami, ale nie o to przecież chodzi. Aparat VGA i rozsuwana obudowa zdecydowanie wystarczą dla dziecka. Szczególnie, gdy ta ostatnia ozdobiona jest słynnym japońskim motywem Hello Kitty. Dla wielu dziewczynek właśnie to będzie najważniejsze 😉

Niestety, o ile klasyczną wersję telefonu znajdziecie w wielu sklepach, tak z edycją Hello Kitty już tak łatwo nie jest. Nokię zdobioną wizerunkiem kota, znajdziecie najszybciej na Allegro.

Sony Ericsson Yari

Zgrabny telefon nastawiony na mobilną rozrywkę. Akcelerometr, wbudowane gry (jest ich aż kilkanaście) wykorzystujące ruch i karta pamięci zdecydowanie wystarczą. Po zainstalowaniu kilku dodatkowych ”samochodówek”, możemy go śmiało wręczyć chłopcu, a dziewczynkom z pewnością spodoba się biało-różowy wariant kolorystyczny, który o dziwo wcale nie jest pstrokaty.

Samsung Avila + Hello Kitty

Nie jest wiedzą tajemną fakt, że większość gsmManiaKów zachwyca się ekranami dotykowymi. Nie inaczej jest z najmłodszymi przedstawicielami naszej grupy. Nie jest to wprawdzie ekran pojemnościowy i nie oszukujmy się – Samsung Avila nie grzeszy jakością, ale pamiętajmy, że mówimy o telefonie dla dziecka, czyli takim, który może często znajdować się w ryzykownym położeniu. Do tego wystarczy Samsung S5230 Avila, również w wersji sygnowanej logiem Hello Kitty.

Sony Ericsson W205

Sony Ericsson W205 to telefon, w którym nie znajdziemy GPS, Wi-Fi czy akcelerometru, ale posiada wszystko czego potrzebuje dziecko. Podstawowy aparat (1,3Mpx), slot na kartę pamięci, radio i obsługę gier JAVA. Zdecydowanie wystarczy. I znów powraca motyw Hello Kitty – obiecuję, to już ostatni raz 😉 Sony Ericsson W205 można znaleźć w Outlet już od 599 zł (ma go tylko 1 sklep).

Samsung Corby

Małe urządzenie z dołączonymi do zestawu wymiennymi obudowami w jaskrawych kolorach. Telefon ten powinien spełniać podstawowe wymagania naszej pociechy. Dodatkowymi plusami Samsunga Corby są przyjazny interfejs oraz fakt dostępności wariantu z wysuwaną klawiaturą QWERTY.

Sony Ericsson W595

Ciekawa pozycja charakteryzująca się przyzwoitym wyświetlaczem, dobrym jak dla dziecka aparatem, kartą pamięci, akcelerometrem, a także chyba dość istotną w tym wypadku opcją wideorozmów (choć bez przedniej kamery). W gorszych chwilach, dziecko mogłoby bez problemu ujrzeć twarz rodzica, więc obecność takiej funkcjonalności warto docenić. Atutem Sony Ericssona W595 jest też dostępność w całej palecie kolorów, włączając ”kwiecisty” motyw, do którego dołączany jest wisiorek.

Fonek

Jak widać na powyższych przykładach, producenci niezbyt często decydują się na stworzenie telefonu skierowanego bezpośrednio do dzieci. Najczęściej ich działania ograniczają się do zainstalowania kilku gier czy majstrowania przy kolorystyce. Dodatkowo niezbyt pocieszający jest fakt słabej dostępności modeli typowo dziecięcych w naszym kraju. Wyjątkiem jest Fonek. Posiada on multum specjalnych opcji, włączając w to monitoring dziecka, informację o dotarciu do celu, system antykradzieżowy czy blokadę na czas lekcji. Niestety na rynku dostępny jest myląco podobny model, którego wartość emitowanego promieniowania przekracza dopuszczalne normy, dlatego radzimy uważać!