Spis treści
Bateria o pojemności 2700 mAh jest jednym z podzespołów, które mogłyby zwrócić uwagę potencjalnych klientów na model Elephone P6000. Stąd też wnikliwie sprawdziliśmy jej możliwości, po wcześniejszym ustawieniu jasności ekranu na standardowy dla naszych testów poziom 120 cd/m2.
Z naszych pomiarów wynika, że na jednym ładowaniu bez problemu można oglądać filmy przez około 6,5 godziny, rozmawiać przez Skype’a około 5,5 godziny używając w tym celu połączenia z siecią WiFi lub surfować po Internecie przy pomocy 3G przez niespełna 4 godziny. Po całkowitym rozładowaniu baterii, energia do 100% została uzupełniona w 143 minuty.
W codziennym, normalnym użytkowaniu telefonu, bateria wytrzymuje średnio od rana do wieczora – wieczorne podpięcie ładowarki będzie prawdopodobnie koniecznością. Czas pracy na akumulatorze najlepiej oddaje ocena „przeciętny” – telefon nie odstaje od konkurencji ale także nie wnosi nic ponad standard w tym segmencie cenowym.
Elephone P6000 został wyposażony w 13-megapikselowy aparat z lampą błyskową. Pomimo niezłych parametrów „na papierze”, zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia – obraz nie oddaje pełni kolorów, a kształty bywają nieostre. Na plus jednak można zaliczyć to, jak telefon sprawuje się w warunkach ograniczonej jasności czy przy sztucznym świetle – choć rejestrowane w takich warunkach fotografie nadal cierpią z uwagi na utratę szczegółowości czy szwankujący AF, to mimo wszystko ich jakość bywa lepsza, niż w konkurencyjnych urządzeniach.
Także filmy nagrywane za pomocą aparatu głównego nie zachwycają, ale daleki jestem od twierdzenia, aby były bardzo słabe. Obraz cierpi z tytułu słabej szczegółowości, bywa również nieostry. Warto zwrócić uwagę na różnicę w ilości rejestrowanych klatek na sekundę przy nagrywaniu za dnia i w nocy – urządzenie ma widoczne problemy z płynnością nagrywania po zmroku.
Przedni aparat uzbrojony w 2 megapiksele również nie zachwyci miłośników Instagrama, jednak podobnie jak w przypadku głównego modelu, dobrze radzi sobie ze zdjęciami w sztucznym świetle czy też przy ograniczonej ilości światła.
Dodając kolejne usprawnienia do telefonów producenci skupiają się na coraz lepszych podzespołach, czasami zapominając o tym, co w telefonie jest szczególnie ważne – jakości rozmów. Elephone P6000 na szczęście nie jest tego przykładem. Słyszałem swojego rozmówcę bardzo wyraźnie i czysto, także z drugiej strony nie było powodów do narzekań – nawet, kiedy przejeżdżały obok mnie głośne samochody, mój partner w konwersacji stwierdził, że nie słyszał żadnych szumów.
Dialer, w który został wyposażony Elephone P6000 jest bardzo estetyczny i przyjemnie się z niego korzysta. To samo można powiedzieć o przejrzystej i intuicyjnej książce kontaktów. Aplikacja służąca do wysyłania wiadomości tekstowych sprawia wrażenie równie eleganckiej, jednak minusem jest bardzo ubogi słownik, rzadko podpowiadający poprawne słowa.
W zapowiedzi recenzji pojawiło się wiele pytań dotyczących funkcjonowania Dual SIM. Obydwie karty świetnie ze sobą współgrają, pomimo tego, że nie mogą działać w jednym momencie. Podczas przeglądania Internetu na jednej karcie, przy pomocy drugiej mogłem odebrać telefon, co jednak uniemożliwiało mi dalsze surfowanie w trakcie rozmowy – natychmiast po zakończeniu konwersacji dalej miałem możliwość przeglądania zasobów sieci.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…