Microsoft Lumia 535 Dual SIM – test telefonu

APARAT

Dobrze, jak na tą klasę

W Lumii 535 najprawdopodobniej zamontowano ten sam aparat, co w modelach 630 i 520. 5-megapikselowa matryca rejestruje zdjęcia w przyzwoitej jakości, które wypadają nieźle zarówno pod względem kolorystyki, jak i szczegółowości. Śmiało można powiedzieć, że pod tym względem mamy do czynienia z jednym z lepszych układów wśród telefonów kosztujących mniej, niż 500 zł.

Gorzej prezentuje się tryb nagrywania wideo. Nie wiedzieć czemu producent ograniczył jego rozdzielczość do 480p – to wartość poniżej akceptowalnej, nawet za tą cenę. Ogólna jakość filmów także nie imponuje. I choć przy takich parametrach można by się spodziewać chociaż ponadprzeciętnej płynności, to również pozostawia wiele do życzenia.

Przykładowe zdjęcia

Przykładowy film

O ile aparat główny w ogólnym rozrachunku nie wypada najlepiej, to przedni – mimo niemal identycznych parametrów – jest już godzien pochwały. Szerokokątny obiektyw i 5-megapikselowa matryca w zupełności wystarczają do selfie, a kamera o takich samych osiągach, jak główna, powinna sprawdzić się w wideorozmowach.

Do obsługi aparatu służy aplikacja Lumia Camera, która posiada szereg funkcji związanych z regulacją parametrów zdjęcia i podstawowej jego obróbki. Mamy możliwość ustawiania ekspozycji, czasu migawki i zabawę zdjęciami seryjnymi. Niestety, program działa dosyć wolno, autofokus potrzebuje chwili aby wyostrzyć, a sam proces robienie zdjęcia nie jest tak szybki, jakbyśmy tego chcieli.

JAKOŚĆ ROZMÓW

Bez zastrzeżeń

Telefon nienagannie sprawuje się jeśli chodzi o rozmowy telefoniczne. Głośnik jest donośny, a mikrofon pełni swoją funkcję jak należy. Opływowa i lekka konstrukcja sprzyja prowadzeniu dłuższych konwersacji – przeszkadzać może co najwyżej wspomniana już wcześniej śliskość obudowy.

Aplikacja telefonu jest dokładnie taka sama, jak w każdym telefonie z Windows Phone – prosta i ergonomiczna.