REKLAMA TP
sobota, 10 stycznia 2015, Arek Morawski

No i gdzie ta rewolucja?

Lenovo-VIBE-Xtension-Selfie-Flash_2-medium
Lenovo Vibe Xtension Flash

0 odpowiedzi na “Lenovo-VIBE-Xtension-Selfie-Flash_2-medium”

  1. Blażej C pisze:

    Nie rozumiem tematu bo to że nic nowego w mobilnym świecie się nie dzieje wiem od dawna tylko wy się podniecacie każdą pierdołą za przeproszeniem a teraz piszecie taki artykuł.

    • Arek Morawski pisze:

      Ja się nie podniecam conajmniej od czasów Lumii 920, jak nie 900…a artykuł jest o tym, że mniej więcej od tych czasów nic w technologii się nie zmienia.

  2. DanSlenders pisze:

    Ja się wypowiem co do baterii – ładowanie max pół godziny i 12 godzin nieprzerwanego użytkowania bez konieczności ładowania przy w miarę kompaktowym rozmiarze i niczego więcej w smartphone’ach mi nie trzeba, bo mocy obliczeniowych już nie brakuje.
    Co do reszty – ogólnie zgoda. I rzeczywiście, wolałbym wiedzieć więcej o życiu w kosmosie niż widzieć kolejnego rdzeń w smartphone’ach.

  3. ja pisze:

    Tak jestem za polepszeniem bateri w smartfonach.

  4. marek pisze:

    Trochę przesadą jest że od lat 60 prócz internetu nic nie wymyślono , powszechne stały się laptopy , telefony komórkowe ,duże tv stoją w każdym domu i smartfony które robią zdjęcia lepsze niż aparaty z przed lat , powszechne korzystanie z gps ,kinekty i wiele innych .Ale zgodzić się musze że producenci doszli do ściany i kilku lat może 3 nie wiele się zmienia

    • Arek Morawski pisze:

      Nie zrozumiałeś. Chodzi o to, że duże TV to nic innego jak rozwinięcie…starych TV. Aparaty w smartfonach to nic nowego jak rozwinięcie cyfrowych aparatów. GPS? Znany od jakichś 40 lat. Nie ma żadnej rewolucji, nic nie zmienia życia ludzkiego o 180 stopni.

  5. Nope pisze:

    Niestety obecna chemia oraz fizyka nie pozwala nam na stworzenie lepszych baterii, przeszkodą w tym jest brak odpowiedniej wiedzy. A kwoty przeznaczane na rozwój tego właśnie segmentu niewyobrażalnie wiele razy przekraczają koszty opracowania nowego oprogramowania. Segmentem tym zajmuje się o wiele więcej gałęzi przemysłu niż tylko elektroniki użytkowej.

    • Arek Morawski pisze:

      Tak czy siak, chyba lepiej wydawać kasę na badania w tym obszarze, niż na lodówkę otwieraną z dwóch stron?

  6. Platfus pisze:

    Świat nowości to świat już skończony. Nikt nie napisze książki lepszej niż te które już napisano. Nikt nie zrobi lepszego filmu. Nikt nie wynajdzie lepszego antybiotyku niż te już istniejące. Bakterie już wygrały wojnę o życie ludzkości. Upadły mity o pochodzeniu człowieka. Już wiedzą, że to nie woda na ziemi z komet, a człowiek od małpy . Jeszcze bredzą o leku na raka ale dalej nie mają pojęcia jak on powstaje. Wszechświat… a szkoda gadać. Teraz jeszcze dadzą popalić prostym ludziom wszczepiając im chipy i robiąc z nich bezwolne roboty. Wolna wola, dusza, istota człowieka to wszystko przeszłość. Jeszcze ekscytujemy się samsungiem , sony czy innym ajfonem. Ostatni marzyciele na planecie w piekielnie wielkim i potwornie zimnym wszechświecie. Do końca brakuje tylko chorób, głodu, bomb atomowych. To wszystko już jest. Bliziutko, jeszcze przyczajone, ale zdesperowane i bezwzględne.
    A więc bonwłajaż maniaki.

    • GreedyNeedy pisze:

      „Są rzeczy na niebie i na ziemi, o których się waszym filozofom nie śniło.” Uważam, że nie można ocenić tego, czy nic nowego już wymyślić nie możemy, ponieważ nasza wyobraźnia jest ograniczona.

    • Asfalto pisze:

      „Świat nowości to świat skończony” Podobnie myślało wielu naukowców w XVIII wieku;)

  7. Artur pisze:

    Dobra bateria. Taka co wytrzyma mi do trzech dob korzystajac z internetow itd.

  8. FireFrost pisze:

    Ta rewolucja jest w głównie w sofcie. Zamiast stać w kolejkach po bilety można je kupić z poziomu telefonu. Zamiast płacić gotówką można skorzystać z NFC. Zamiast pytać o drogę, mogę wyświetlić sobie mapę. Zamiast słać listy mogę z kimś poczatować choćby siedząc na kiblu.

    • Arek Morawski pisze:

      I naprawdę czatowanie na kiblu spełnia Twoje ambicje życiowe? Nie oczekujesz niczego więcej od technologii?

  9. Padalec pisze:

    Duża beteryjka, taka na miesiąc to żaden problem. Jak masz taśmę klejącą to weź akumulator z samochodu i przymocuj go do słuchawki. I spełnisz wuju swoje marzenie. Myśleć trzeba a nie biadolić po rozmaitych forach internetowych.

  10. CeZetKa pisze:

    Amen!!

  11. navaliant pisze:

    Tutaj ta rewolucja, a w zasadzie to kontrrewolucja http://m.yo…ZVBbS9_I1I

  12. robin pisze:

    Ciąpały jesteście! Bateria musi wystarczyć na jeden dzień nie więcej, jeżeli macie szlaban na komputer a w domu macie licznik na doładowania to możecie marudzić i marudzić, jednak najpierw odpowiedzcie sobie na pytanie: odrobione lekcje?

  13. Next pisze:

    A ja dalej nie mogę się doczekać, aż któryś z durnych producentów się domyśli, że niektórym niepotrzebne są zabawki, a w miarę przyzwoity i w przystępnej cenie tablet na windowsie z rysikiem, który zastąpi kartkę papieru A4 i pozwoli narysować szkic w terenie i z wyjściem HDMI!!!!!!, żeby wieczorkiem podłączyć do monitora. Nie wiem czy się w końcu doczekam jeszcze w XXI wieku.

  14. dam79iano pisze:

    Ponoć rewolucja bedzie we wrzesniu;)

  15. Artur pisze:

    Czlowiek w wieku 28lat odrabia lekcje ale swojemu dziecku, a co do komputera to nie kazdy chce sie do niego przykleic i na nim pracowac. Ale pytanie do Ciebie. Lekcje odrobiles?

  16. jotek44 pisze:

    Głównym celem rozwoju branży mobilnej powinno być stworzenie baterii o wielkich pojemnościach, przy jednoczesnym zmniejszeniu ich gabarytów i wagi ! Obecne baterie hamują dalszy rozwój mobilnych technologii. Wszystkie inne nowinki to jedynie ciekawostki, nie przynoszące istotnego postępu!

  17. Padalec pisze:

    Drogi Arturze. Jestem jeszcze w tym wieku w którym nie odrabia się lekcji. Bajkowy czas przedszkolny, czas głaskania po głowie oraz samochodzików i dronków pod choinką. Ale do rzeczy. Twoje biadolenie o technologicznych zacofaniach w bateriach smartfonowych przypomina mi próby przeskoczenia samego siebie czy siłowe przeganiania z siebie własnego ciała astralnego. Akumulatory to deux ex machina współczesnego świata. Jak nie ich technologiczne bariery to co? Perpetuum mobile? Można, ale czy na pewno?

  18. Platfus pisze:

    Akumulatory dzisiaj to marzenie świata. Gdyby mogły być wydajniejsze…. Toby na drogach świata śmigały wyłącznie samochody elektryczne, do rozmaitych narzędzi nikt nie ciągnąłby „druta”, wreszcie pierwsza w historii sonda na komecie, niejaka Philae nie padłaby po bodajże dwóch dniach.

    • Arek Morawski pisze:

      Akurat sondy nic do tego nie mają, zobacz…Oportunity albo Curiosity działa już 11 lat:P Co prawda zasilana słońcem, ale zawsze…

  19. Platfus pisze:

    Oczywiście że mają (te sondy). Philae siadła bo nie widzi słońca. Oportunity widzi więc ładowane są akumulatory. A my tutaj akuratnie gawędzimy o ładowaniu. Bateria musi być ładowana żeby jakiś czas trzymała prąd. Artur walczy o to aby ładować raz na tydzień a nie co parę godzin. Więc jak zrobić aby tak się stało?

  20. GrAbA pisze:

    Od wielu lat naukowcy sie glowia nad wydajniejszymi bateriami a zarazem mniejszymi. Grafen jest jedynym godnym uwagi materialem na baterie przyszlosci lecz jest z nim wiele problemow i naukowcy probuja je rozwiazac. Za kilka lat dopiero (jak nie za kilkanascie) moze dopiero nastapic rewolucja w swiecie akumulatorow.

  21. kiki pisze:

    Rewelacyjny artykuł!

  22. Mario pisze:

    Z innej beczki jak tanio tzn z kąd zamówić power bank xiaomi 16mah? I ile by to kosztowało.

  23. lukaszturbo pisze:

    można wymyślić 2 drogi albo lepsze baterie, albo podzespoły które pobierają jeszcze mniej energi

  24. Błażej pisze:

    Zawsze można znów zacząć zmniejszać telefony by móc je po tym ponownie powiększać;)

  25. Taurusileo pisze:

    Brawa dla autora! Nareszcie ktoś wygarnął z grubej rury, a nie jak inni, co pieją w zachwytach nad
    aluminiowymi samsungami, lub tp bzdurami.

  26. skubi pisze:

    Ależ panowie. Po co wam bateria, skoro Tesla już dobre 100 lat temu miał pomysł na prąd bezprzewodowy? Ewentualnym zastosowaniem baterii byłby tylko backup na wypadek jakiejś awarii, a tak, to praktycznie cały czas sprzęt byłby „podłączony”. Oczywiście nikt tego nie wprowadzi w najbliższej przyszłości bo to rewolucja na skalę globalną. A światowi giganci motoryzacji, branży energetycznej i nie tylko nie dadzą prostym ludziom wolności, niskich cen i wysokiego standardu życia.


reklama