Wygląda jak flagowiec, jest wyposażony jak telefon ze średniej półki i kosztuje 499 zł. Mowa o Haierze W858 – tajemniczym elegancie z dalekiego Wschodu, który na pierwszy rzut oka kusi niemal wszystkim – od ceny po wygląd i wyposażenie. Czy warto zaryzykować i ulec pokusie? Sprawdziliśmy.
Za udostępnienie telefonu do testów dziękujemy sieci sklepów X-KOM. Jeśli uważasz, że Haier W858 jest warty Twoich pieniędzy, możesz kupić go za 499 złotych.
Specyfikacja Haier W858
Dane podstawowe | |
Wymiary | 144 x 73 x 8.9 mm |
Waga | 161 g |
Obudowa | jednobryłowy |
Standard sim | Mini-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2014 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.0'', rozdzielczość 960x540, 220 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 200 |
Procesor | 1.2 GHz, 4 rdzenie (ARM Cortex-A7) |
GPU | Adreno 302 |
RAM | 1 GB |
Bateria | 2200 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD do 32GB |
Porty | USB (microUSB) |
Pamięć użytkowa | 8 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.3.0 Jelly Bean |
Łączność | |
Transmisja danych | UMTS |
WIFI | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | TAK |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 8 MP, wideo HD Ready (1280x720), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 0.3 MP, wideo VGA (640x480), 6 kl/s |
Skrótem, czyli wideorecenzja Haiera W858
Obudowa / wykonanie
Lepiej oglądać
Model W858 w pierwszych chwilach, przede wszystkim za sprawą rozmiaru, sprawia wrażenie sprzętu co najmniej ze średniej półki. Wygląda bardzo efektownie, mimo iż wykonany jest w całości z tworzywa sztucznego. Przód pokryto taflą szkła, która na krawędziach przekształca się w błyszczący, czarny plastik – ten sama materiał wykorzystano również do stworzenia tylnej klapki, jednak wykończono ją dla odmiany w kolorze grafitowym, o metalicznej fakturze.
Całość wygląda bardzo stylowo i elegancko ale traci przy bliższym kontakcie. Tworzywo jest śliskie i twarde. Co więcej, już po kilku dniach bardzo ostrożnej zabawy, na tylnej klapce pojawiły się drobne ryski, co zdecydowanie nie wróży dobrze na przyszłość. Nie jestem jednak zaskoczony – producent musiał na czymś zaoszczędzić, padło na obudowę.
[nggallery id=974 template=techmaniak]
Spasowanie elementów konstrukcji stoi na wysokim poziomie chociaż przy uciskaniu obudowy w różnych miejscach czasami usłyszymy podejrzane skrzypnięcia. Sądzę, że jest to jednak bardziej kwestia użycia twardego plastiku, a nie niewłaściwego wykończenia. Trzy fizyczne przyciski znajdujące się na bokach są idealnie osadzone na swoich miejscach i mają przyjemny skok.
Telefon wyposażono w złącze micro USB i wejście słuchawkowe mini-jack 3,5 mm – porty znajdują się na przeciwnych krawędziach (dolnej i górnej).
Ekran
Świetny, 5-calowy IPS
Ekran Haiera W858 to 5-calowy IPS o rozdzielczości qHD (540 X 960 pikseli). Wyświetlacz wygląda bardzo ładnie – kolory są nasycone i naturalne a zagęszczenie pikseli wynoszące 220/cal w pełni wystarcza do codziennych zastosowań. Jest to bardzo udany panel, który swobodnie może konkurować nawet z produktami z wyższej, średniej półki. W razie potrzeby właściwości takie, jak kontrast i nasycenie barw można regulować na własną rękę w specjalnej zakładce w ustawieniach.
Kąty widzenia wyświetlacza to już najwyższa półka. Kolory ulegają zniekształceniom i obraz staje się mniej czytelny dopiero przy odchylaniu do granicy 180 stopni. Jasność maksymalna również trzyma poziom – 514 cd/m2 to już zapas, który zapewni widoczność nawet w mocnym słońcu. Można mieć jedynie wątpliwości co do jasności minimalnej, która wynosi aż 137 cd/m2, co niemal wyklucza komfortowe użytkowanie telefonu w ciemności.
Panel dotykowy działa poprawnie reagując w większości tak, jak należy. Nie obyło się jednak bez drobnych wpadek, szczególnie przy korzystaniu z przeglądarki. Zdarzało się, że klikając na odnośnik, który znajdował się w sąsiedztwie innych, telefon źle interpretował nasze działanie i zaznaczał nie ten, który chcieliśmy. Na szczęście takie przypadki to rzadkość, ale warto wiedzieć, że mogą mieć miejsce.
Akumulator
Mogłoby być lepiej
Urządzenie „uzbrojono” w ogniwo o pojemności 2200 mAh. Niestety, nie jest ono wystarczające dla tego urządzenia. Czasy pracy na jednym ładowaniu są przeciętne i żeby utrzymać telefon „na chodzie” od rana do wieczora trzeba się ratować zmniejszaniem jasności ekranu czy wyłączaniem niepotrzebnych w danym momencie modułów łączności.
Przy ustawionej jasności na 137 cd/m2 (testy wykonujemy zawsze z jasnością ustawioną na 120 cd/m2, ale w tym wypadku to najbardziej zbliżona wartość jaką można osiągnąć posługując się suwakiem w ustawieniach) smartfon wytrzymał nieco ponad 4 godziny przy odtwarzaniu wideo i nieco poniżej 4, przy przeglądaniu Internetu przez WiFi.
Aparat
Słaby punkt Haiera
Telefon posiada dwa aparaty: tylny o matrycy 8 Mpix i przedni 0,3 Mpix. Pierwszy, mimo obiecującej specyfikacji robi bardzo słabe zdjęcia. Są one bardzo często nieostre i mało szczegółowe a do tego w gorszych warunkach oświetleniowych kolory mocno blakną. Słaba dioda doświetlająca niewiele tutaj pomaga – bardziej przyda się jako awaryjna latarka. Podobnie jest z materiałem wideo (720p 30 kl/s), który jest miernej jakości. Przedniej kamerki mogłoby nie być – rejestruje jedynie kolorowe plamy, które ciężko nazwać materiałem wideo.
[nggallery id=970 template=techmaniak]
Aplikacja aparatu jest właściwie jedynym aspektem, który jest godny pochwały w tym rozdziale. Oferuje sporo funkcji, filtrów, możliwości regulacji różnego rodzaju parametrów a dodatkowo jest ładna i przejrzysta. Szkoda, że musi obsługiwać tak słabą jednostkę bo z pewnością świetnie sprawdziłaby się nawet w najlepszych smartfonowych aparatach.
Przykładowe zdjęcia
Przykładowy film
Jakość rozmów
Można rozmawiać, tylko nie za długo
Pod względem rozmów telefonicznych Haier W858 wypada poprawnie. Rozmawia się przyjemnie, rozmówca jest słyszalny i vice versa. Nie przeszkadza brak drugiego mikrofonu, ani spore rozmiary urządzenia. Jedyny dyskomfort może powodować bardzo śliska tylna klapka. Kiedy prowadzimy długą rozmowę, szczególnie w upalny dzień, telefon dosłownie ślizga się w rękach.
Aplikacja dialera została odrobinę zmodyfikowana względem domyślnej. Zmianie uległ jednak głównie interfejs graficzny, funkcjonalność pozostała niemal identyczna. Wciąż mamy zatem do czynienia z praktyczną i funkcjonalną aplikacją, która do tego ładniej wygląda.
Wydajność
Zaskakująco wydajny telefon
Pod względem wydajności telefon mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Nie spodziewałem się wiele po dosyć przeciętnym procesorze, podstawowej pojemności pamięci operacyjnej i nieznanej dotychczas nakładce graficznej. Układ Snapdragon 200, który w tym smartfonie jest odpowiedzialny za ogólną wydajność, składa się z czterordzeniowego procesora ARM Cortex A7 o taktowaniu 1,2 GHz współpracującego z grafiką Adreno 305. Całość jest wspierana przez 1 GB pamięci RAM.
AKTUALIZACJA: Kwestia dokładnej konfiguracji urządzenia nie jest do końca jasna – to, co wynika z programów analizujących hardware jest różne od tego, co możemy znaleźć na stronie producenta. Aplikacja CPU-Z podaje, że mamy do czynienia z układem Snapdragon 200 w wersji MSM8612 jednocześnie jako układ graficzny podając Adreno 305. Z informacji umieszczonych na stronie Qualcomma jednoznacznie wynika że nie ma takiej możliwości. Najprawdopodobniejsza opcja to GPU Adreno 302 a więc przyjmujemy, że taki układ znajduje się „pod maską” Haiera W858.
Kilka dni intensywnej zabawy utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest to zestaw w zupełności wystarczający dla tego urządzenia. Interfejs działa szybko i stabilnie a zarówno systemowe, jak i zewnętrzne aplikacje uruchamiają się i funkcjonują tak, jak byśmy tego chcieli. Mobilnym graczom również nie powinno wiele brakować. Choć większość zaawansowanych tytułów działa na niskich detalach, to rozgrywka z reguły jest płynna i komfortowa. Z testowanych gier – Asphalt 8, Dead Trigger 2 i Modern Combat 4 – wszystkie działały bez większych problemów.
Przeglądarki i system
1. Testy przeglądarek
Testy sprawdzające wydajność telefonu pod kątem przeglądania zasobów sieci.
2. Testy syntetyczne systemu
Testy sprawdzające ogólną wydajność telefonu.
Grafika i multimedia
3. Testy syntetyczne systemu (grafika)
Testy sprawdzające wydajność telefonu z naciskiem na grafikę 3D.
4. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji MX Player (z pakietem najnowszych kodeków).
– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts (brak płynności i wsparcia dla dźwięku DTS);
– mkv, 1080p, h264, 40mbps; (brak płynności);
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps (brak płynności);
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (brak płynności).
Niezbyt mocne podzespoły dają się we znaki głównie w multimediach. Telefon nie poradzi sobie z formatami wideo bardziej wymagającymi, niż 720p. Owszem, uruchomimy je ale płynność odtwarzania będzie daleka od akceptowalnej.
Software/funkcjonalność
Kompletne wyposażenie i ładna nakładka
Telefon działa pod kontrolą Androida w wersji 4.3 z autorską nakładką producenta. Interfejs jest bardzo ładny i przejrzysty. Przypomina odrobinę TouchWiza jednak nie jest aż tak kolorowy i przeładowany funkcjami. W wypadku Haiera W858 producent zdecydował się zmienić wygląd wszystkich ikonek, wygląd i funkcjonalność paska powiadomień, dodać kilka funkcji w ustawieniach oraz zainstalować fabrycznie kilka dodatkowych aplikacji. Do dyspozycji – oprócz standardowych androidowych pozycji – mamy: program do aktualizacji w trybie OTA, antywirus CY Security, Latarkę, Menedżer Plików oraz alternatywny sklep z aplikacjami Mobogenie.
[nggallery id=972 template=techmaniak]
Sam system działa bardzo płynnie i zaskakująco stabilnie. Nie spotkałem się z żadnymi niespodziewanymi błędami ani zacięciami, które mogłyby wpłynąć negatywnie na komfort użytkowania telefonu.
Sprzęt wyposażono w komplet poprawnie działających modułów. WiFi w standardzie b/g/n znajduje sygnał wszędzie tam, gdzie powinno, gwarantując stabilne i szybkie połączenie. GPS łapie sygnał w kilkanaście, czasami kilkadziesiąt sekund i raczej nie rozstaje się z nim bez powodu. W858 posiada dwa wejścia na karty SIM z czego jedno obsługuje połączenie 3G. Karty działają w trybie stand-by czyli podczas prowadzenia rozmowy przez jedną, druga jest w stanie uśpienia. Telefon współpracuje z Aero2.
Urządzenie niestety nie obsługuje USB OTG a więc możemy zapomnieć o podłączeniu jakichkolwiek akcesoriów drogą przewodową. Na szczęście w pogotowiu zostaje prawidłowo działający Bluetooth. Wbudowany głośnik, oznaczony tajemniczym logiem „dts sound” (raczej nie oznacza to wsparcia dla kodeka DTS, skoro sprzęt nie obsłużył naszych testowych filmów z audio w tym formacie) gra umiarkowanie głośno – 84 dB – ale dźwięk który się z niego wydobywa jest bardzo dobrej jakości. Jest to jeden z najlepszych monofonicznych głośników w urządzeniach mobilnych, z jakimi miałem do czynienia. Może imprezy przy nim nie zrobimy, ale do oglądania filmów czy okazyjnego słuchania muzyki kiedy nie mamy słuchawek w zupełności wystarczy.
Pamięć wbudowana to 8 GB, z czego do dyspozycji użytkownika zostaje dokładnie 7,28 GB. Tą niezbyt wygórowaną, jednak w swojej klasie przyzwoitą wartość można rozszerzyć o dodatkowe gigabajty instalując kartę pamięci microSD (do 32 GB)
Podsumowanie / ocena / opinia
Świetny w telefon w śmiesznie niskiej cenie
Haier W858 to bardzo udany telefon. Jest ładny, dobrze wyposażony i zaskakująco wydajny. Nawet jeśli posiada kilka wad i niedociągnięć, to w swojej kategorii cenowej nie ma sobie równych. Nie zmieniłbym zdania nawet gdyby kosztował 700-800 złotych, a przy cenie niespełna 500 zł jest to naprawdę nie lada okazja.
- Aparat2,7
- Bateria5,2
- Ekran8,2
- Jakość7,0
- Wydajność w grach6,0
ZALETY
|
WADY
|
Alternatywne propozycje
Jako alternatywy nie ma sensu proponować budżetowych Samsungów czy LG ponieważ w bezpośrednim starciu nie mają one szans z Haierem. Najbardziej zbliżone pod względem specyfikacji są modele takie jak: GOCLEVER Quantum 500 (wkrótce test na gsmManiaK.pl), mniejszy ale dłużej trzymający na baterii DRIVE II oraz GOCLEVER Insignia 5X który również wkrótce zostanie przez nas przetestowany.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.