Nowa aktualizacja systemu, kilka świeżych pomysłów, kosmetyczne zmiany i możliwość instalowania aplikacji Google, tak tych z Androida. Już gdzieś to słyszeliśmy, prawda? Mianowicie była to brzytwa tonącego RIM’u oraz telefonów Blackberry. Teraz takie informacje dotyczą Windowsa 9.
Wczoraj otrzymaliśmy informację o implementacji systemu Android do flagowych telefonów Nokii, a dzisiaj to? Właśnie dowiedzieliśmy się, że Microsoft rozważa możliwość instalowania androidowych aplikacji już w następnej aktualizacji systemu Windows Phone 9/RT. Takie działanie spowoduje, że porządek czy po prostu mała ilość aplikacji w okienkowym systemie przestanie być argumentem przy wyborze tego systemu. Czym wówczas będzie próbował zachęcić Microsoft? Czy będzie jeszcze jakiś argument?
Tego nie wiem, ale warto przyjrzeć się bliżej tej informacji. W tej kwestii można przyjąć kilka scenariuszy, Was pewnie najbardziej ucieszyłby ten zwiastujący abstrakcyjny przekaz i rzeczywiście bardzo możliwe, że ta szalona informacja jest nieprawdziwa. Jednak ostatnio wszystkie informacje wokół Microsoftu czy jego systemu są szalone, może coś w tym jest? Jeśli to jest prawda, można tą informację traktować jako białą chorągiewkę bo zabieg wprowadzenia cudzych czy nawet tych konkretnych aplikacji nabrał już taką symbolikę. Lub ostatni ze scenariuszy, Microsoft może mieć zapędy do stworzenia lepszego systemu niż Google, a według niego kluczem do tego są właśnie aplikacje internetowego giganta. Tyle, że z tej hybrydy powstanie znowu seria X.
Ja osobiście trzymam kciuki za Microsoft, chociaż martwi mnie, że nie potrafi przekonać programistów do swojego systemu. Brak użytkowników systemu oznacza brak zainteresowania programistów, a to oznacza brak aplikacji i znowu brak chętnych do korzystania z systemu. To czy nam podoba się taka idea nie ma najmniejszego znaczenia w momencie gdy może to być ostatnia szansa systemu Windows Phone. To w Androidzie leży największa kasa, więc może jest to dobre rozwiązanie?
Źródło: PhoneArena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.