Problem kradzieży smartfonów wzrasta z każdym nowym modelem. W krajach Europy rok rocznie odsetek kradzieży wzrasta o około 30%. Coraz większe urządzenia coraz łatwiej wyciągnąć niepostrzeżenie z kieszeni i pozbawić nas nie tylko smartfona, ale całej zawartości, którą na nim zebraliśmy.
Najważniejszą rzeczą do tej pory po zgubieniu bądź kradzieży telefonu było zgłoszenie sprawy do operatora i zablokowanie karty SIM. System ten sprawdzał się idealnie w telefonach bez aparatu i pozwalającymi jedynie na najprostsze czynności. W dobie rozwoju technologii jesteśmy w stanie gromadzić dokumenty, zdjęcia, skany i wiele innych wartościowych informacji. Do tej pory byliśmy zdani jedynie na ciche modlitwy żeby ktoś tego nie użył. Najpopularniejsze firmy ostatnich lat, Microsoft i Google postanowiły dołączyć do Samsunga, Appla i Blackberry, dając możliwość usunięcia zdalnie całej zawartości smartfona.
„Kill-switch” skutecznie wyczyści całą zawartość zebraną na urządzeniu. Dodatkowo możemy użyć jednego z dwóch rodzajów blokady. Po zastosowaniu wersji „hard” telefon skończy jako piękny przycisk do papieru, przy „soft” przestanie być możliwy do normalnego użytkowania. Ten ruch ze strony producentów jest wyciągnięciem ręki w stronę naszej prywatności i idealnym pokazaniem miejsca złodziejowi. Oby tak dalej producenci.
źródło: standardmedia
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…