AKTUALIZACJA 21/06/2014, Paweł Gajkowski
Informacja o zainfekowanym smartfonie Star N9500 szybko obiegła cały świat. Pisały o tym największe serwisy branżowe, dlatego też jego losem zainteresowała się platforma handlowa eBay.
Nasz nieszczęsny bohater z trojanem na pokładzie przestał stwarzać zagorzenie dla nieświadomych nabywców, gdyż serwis aukcyjny wycofał go definitywnie ze swojej oferty. Bardzo słuszna decyzja, za którą najprawdopodobniej poszła również platforma Allegro.pl, gdyż i na niej nie znajdziemy smartfonu Star N9500.
źródło: computerweekly via swiatandroid
Wcześniejsze informacje, Michał Rogowicz
Chińskie telefony mają to do siebie, że są tanie i niekiedy kiepsko wykonane. Jednak tego, o czym przeczytacie za chwilę raczej nikt się nie spodziewał. Jak się okazuje, urządzenie o nazwie STAR N9500 w fabrycznym oprogramowaniu ma zainstalowanego trojana, który śledzi wszystkie nasze poczynania i przechwytuje dane.
Każdy, kto zdecyduje się na zakup smartfona STAR N9500 może być niemal pewny, że kupił go wraz z trojanem. Złośliwe oprogramowanie Android.Trojan.Uupay.D, które ukrywa się pod aplikacją Google Play Store, zostało po raz pierwszy odkryte przez twórców oprogramowania G DATA.
Co powoduje Android.Trojan.Uupay.D? Otóż śledzi wszelkie informacje zapisane w telefonie, a następnie przesyła je na serwery w Chinach. Ponadto wysyła wiadomości tekstowe na numery Premium. W ten sposób twórcy tego oprogramowania zbierają naprawdę sporo danych:
- informacje osobiste,
- rejestr rozmów wraz z dźwiękiem z mikrofonu,
- dane do logowania do konta bankowego,
- wiadomości SMS i email,
- obraz z kamery.
Niestety pozbycie się złośliwego oprogramowania nie jest prostą sprawą, gdyż mogło ono zostać zabezpieczone przed próbą usunięcia. Warto zatem zastanowić się dwa razy, zanim zdecydujecie się na ten model.
Artykuły dla Google
- Test Samsung Galaxy Nexus - numer jeden wśród smartfonów?
- Motorola Nexus 6 – test telefonu
- Telefon do 1500 złotych
- Który tablet dostanie Androida 4.0 ICS?
- Samsung Galaxy S 4 wywołuje pozytywne emocje (pierwsze wrażenia)
więcej: Google »
źródło: slashgear.com