Nowy iPhone 4 miał być największym krokiem naprzód dla Apple do czasu pierwszego iPhona. Jak się okazuje, pomimo niesamowitego nakładu pracy, jaki firma włożyła w przygotowanie słuchawki, nie jest ona pozbawiona wad.
Jedną z nich okazały się być żółte plamy na wyświetlaczach niektórych egzemplarzy telefonu. Plamy znajdują się w różnych miejscach i mogą mieć kształt niewielkich kropek, lub nawet smug na całą długość ekranu.
Jak wyjaśnia Apple, nie jest to powód do obaw, ponieważ plamy są pozostałościami substancji użytej do połączenia warstw wyświetlacza, które nie zdążyły odparować. Zapotrzebowanie na iPhona 4 jest tak duże, że słuchawki trafiają praktycznie bezpośrednio z linii produkcyjnej do klientów.
Zgodnie z zapewnieniami producenta plamy powinny zniknąć bez śladu najdalej w przeciągu kilku dni.
źródło: slashgear
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…