MWC 2014 odbywają się w Barcelonie 24-27 lutego 2014 roku.
Jesteśmy tam dla Was! Z blogami grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami MWC.
Najnowszy smartfon chińskiego giganta jest wariantem Ascenda P6 – i od strony wizualnej, i programowej. Wielu innowacji tu nie uświadczymy, ale całość jest zdecydowanie warta uwagi, bez najmniejszych kompleksów mogąc stawać w szranki z popularniejszymi w Polsce producentami.
Najważniejszym wydarzeniem dla Huawei była chyba premiera Emotion UI w wersji 2.0. Podobnie jak w poprzednim wydaniu interfejsu, dostajemy opcję personalizacji ekranu głównego przez dobranie różnorakich motywów czy wybór pracy – standardowy lub uproszczony. Możemy też ściągać dodatkowe szablony przez sieć – producent liczy je obecnie w tysiącach, więc bez większego problemu znajdziemy coś, co wizualnie będzie nam odpowiadać.
Warto przy tym zaznaczyć, że Huawei zapowiedziało aktualizację dla P6 do Androida w wersji 4.4 i. Zamierzają też wprowadzić w smartfonie nowe Emotion UI.
Dlaczego napisałem, że G6 jest rozwinięciem P6, a nie modeli z serii G? Obudowa praktycznie nie odbiega od zeszłorocznego Ascenda, może poza drobnymi różnicami. Nowy G6 4G będzie, przede wszystkim, tańszy – tracimy jednak na słynnym, cienkim profilu P6 (urasta on do 7,2 milimetra), próżno tu również szukać aluminiowego wykończenia, które było jednym z najważniejszych plusów „peszóstki”.
Ograniczono nieco przekątną i rozdzielczość, schodząc z 4,7 do 4,5 cala (i z 720p do 960 x 540 pikseli). Gęstość pikseli wynosi 245 PPI; w praktyce piksele są więc trudno rozróżnialne.
Telefon sprawia pozytywne wrażenie, zwłaszcza jeśli popatrzymy na jego cenę. Na stoisku Huawei dowiedzieliśmy się, że nie przekroczy ona 249 euro, gdy w kwietniu smartfon trafi na sklepowe półki. Zdecydowaną zaletą jest przy tym zaawansowany aparat z optyką o jasności f/2,0 i 8-megapikselowej matrycy IMX134 dostarczonej przez Sony. Nie miałem jeszcze możliwości wykonania zdjęć testowych; sądzę jednak, że rezultaty będą zbliżone do tych, które uzyskałem w teście P6.
Martwi mnie tylko kilka rzeczy, z których pierwsza to relatywnie niewielka bateria (2000 mAh), druga to Android 4.2 Jelly Bean, a trzecia – Snapdragon 400 z grafiką Adreno 305. Nie jest to może specyfikacja zła, ale o najwyższych ustawieniach detali i rekordach w benchmarkach możemy zapomnieć. Tych ostatnich nie mogłem przeprowadzić z racji na nieukończone jeszcze oprogramowanie – firma w dalszym ciągu nad nim pracuje.
Cóż – w miejsce super-wydajności pojawia się LTE, które zwykły użytkownik na pewno doceni. Kto w końcu nie chciałby mieć telefonu ładnego, cienkiego, przystępnego cenowo, obsługującego 4G i dysponującego porządnym aparatem?
MWC 2014 odbywają się w Barcelonie 24-27 lutego 2014 roku.
Jesteśmy tam dla Was! Z blogami grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami MWC.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
iPhone, urządzenie, które zrewolucjonizowało rynek telefonów komórkowych, od momentu swojego debiutu w 2007 roku, zdobyło…
AMOLED 144 Hz, aparat 108 MP z OIS, kamerka selfie 50 MP z nagrywaniem 4K,…
Jaki smartfon kupić zamiast odpornego Samsunga Xcover? Normalnie powiedziałbym, że każdy, ale Oukitel WP35 to…
Samsung Galaxy F55 to już kolejny smartfon ze skórzaną obudową. Czas, by nareszcie takie modele…
Amazfit Balance doczekał się właśnie aktualizacji, która dodaje zegarkowi sporo funkcji sportowych. Właściciele smartwatchy będą…
Użytkownicy komunikatora WhatsApp na Androidzie mają po najnowszej aktualizacji pewien problem. Okazuje się bowiem, że…