Jakiś czas temu pisałem na temat JiaYu G2F – smartfonu, którego sugerowana cena detaliczna na rodzimym rynku producenta, po przeliczeniu, kształtowała się na poziomie 250 złotych. Jeżeli to dla Was w dalszym ciągu za dużo, może czas poznać JiaYu F1, którego sugerowana cena detaliczna została ustalona na zaledwie 299 juanów (~150 złotych bez podatku oraz cła), co czyni go jednym z najtańszych smartfonów z Państwa Środka. A czego można oczekiwać w tej cenie?
Całkiem przyzwoitej specyfikacji technicznej (mając na uwadze cenę), gdyż JiaYu F1 wyposażony został w ekran o przekątnej czterech cali, na którym Android 4.2 Jelly Bean prezentowany bedzie w rozdzielczości qHD (960 x 540 pikseli), a to już wyróżnia go spośród niskobudżetowych propozycji, które z reguły posiadają rozdzielczość WVGA (800 x 480 pikseli). Jednostką centralną odpowiedzialną za moc obliczeniową jest dwurdzeniowy MediaTek MT6572 o częstotliwości taktowania 1.3 GHz, któremu towarzyszy 512 MB pamięci operacyjnej RAM.
Na dane oraz aplikacje znajdziemy standardowe cztery gigabajty (typowy chińczyk), które rozszerzyć można poprzez wykorzystanie slotu na karty micro SD (obsługa do 64 GB), dzięki czemu bezproblemowo będzie można magazynować chociażby zdjęcia wykonane aparatem głównym uzbrojonym w 5-megapikselowy przetwornik oraz diodę doświetlającą LED.
To nie koniec zaskakującej specyfikacji, gdyż energię dostarczy akumulator o pojemności 2400 mAh (akumulator o tej samej pojemności znajdziemy w chociażby ZOPO ZP998 z ekranem 5.5″).
Reszta bez zaskoczeń – producent zdecydował się na wyposażenie JiaYu F1 w Bluetooth, kartę sieciową pracującą w standardzie N, kamerę frontową dedykowaną wideo połączeniom w jakości VGA, odbiornik GPS, radio FM, port micro USB, a także modem zapewniający transmisję danych w standardzie TD-SCDMA.
Niestety TD-SCDMA oznacza, że smartfon na polskim rynku można wykorzystać wyłącznie do połączeń głosowych, a także komunikacji poprzez moduł sieci bezprzewodowej, gdyż wspomniany standard nie jest wykorzystywany przez polskich operatorów i powstał na potrzeby China Mobile, które nie miało ochoty na dzierżawę nadajników.
źródło: swiatandroid
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.