Smartfony ocenialiśmy w pięciu kategoriach: (budowa / ergonomia, ekran, wyposażenie, akumulator i wydajność), w każdej przyznając oceny w skali od 1 do 5. Zanim zaczniemy bezpośrednie porównanie, czas na przypomnienie sylwetek każdego z pretendentów.
Jedyny Windows Phone w zestawieniu. Słabszy od strony specyfikacji, ale wyposażony w najbardziej skomplikowaną i najlepszą matrycę z całej trójki. Jak wypadnie w ogólnym rozrachunku?
Z flagowym Galaxy S4 nie ma praktycznie nic wspólnego; bliżej mu do S4 Mini, jednak bazowe podzespoły pozwalają na sklasyfikowanie S4 Zooma jeszcze niżej, bo pod Galaxy S3. W zamian dostajemy 10-krotny zoom optyczny, porządną lampę i stabilizację obrazu.
Optymalna pod kątem wydajności i porządna od strony jakości zdjęć. Matryca żywcem wyjęta z kompaktów w połączeniu z rozbudowaną funkcjonalnością programową to najlepsze, co Xperia Z1 ma do zaoferowania.
Wątpliwości raczej nie będzie
Nie ma się co oszukiwać – Xperia Z1 jest zdecydowanie najładniejsza. Na drugim miejscu uplasowałbym Nokię, wykonaną z zupełnie innego materiału (szkło kontra poliwęglan), wzbogaconą o duży moduł aparatu fotograficznego.
Każdy chyba przyzna, że w tym towarzystwie S4 Zoom prezentuje się marnie. Jest całkowicie plastikowy, nieforemny. W kategorii telefonów nie ma szans. W kategorii aparatów stanowiłby standard.
Wymiary | Waga | |
---|---|---|
Nokia Lumia 1020 | 130 x 71 x 10,4 mm | 158 g |
Samsung Galaxy S4 Zoom | 126 x 64 x 15,4 mm | 208 g |
Sony Xperia Z1 | 144 x 74 x 8,5 mm | 170 g |
Jeśli chodzi o wersje kolorystyczne, Xperia Z1 i Lumia 1020 występują w trzech odmianach (odpowiednio czerń, fiolet i biel oraz czerń, kolor żółty i biały). Galaxy S4 Zoom sprzedawany jest w wersji białej lub czarno-granatowej.
Jakość wykonania w Lumii i produkcie Sony stoi na podobnym poziomie. To telefony zupełnie różne, ale – mimo tego – mające ze sobą sporo wspólnego właśnie od strony konstrukcyjnej. Obydwa są świetnie złożone, obydwa dysponują ochronnym szkłem na frontowym panelu. Z racji specyficznego designu, Xperia Z1 ma też ochronnego Dragontraila na tylnej ściance.
Biorąc pod uwagę ogólną ergonomię, nietrudno wskazać Xperię Z1 jako zwycięzcę. Jej smukła obudowa zmieści się w każdej kieszeni. Z Nokią tego rodzaju problemu też nie powinniśmy doświadczyć. A Samsung? Samsung do wąskich spodni prawdopodobnie nie wejdzie, natomiast zapewni nam najwyższy poziom komfortu, jeśli zdecydujemy się używać go jako aparatu. Pod tym kątem dogania go sprzęt od Finów (tylko wtedy, gdy Lumię doposażymy w dodatkowy grip, sprzedawany oddzielnie).
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
Różne wyświetlacze, różne rozdzielczości
Mimo większej rozdzielczości, Xperia Z1 tutaj nie wygra. Jako jedyna bazuje na matrycy, która nie zapewnia optymalnych kątów widzenia – nadrabia natomiast ostrością i jasnością. Panel VA (Vertical Alignment) będzie spełniać swoje zadanie nieco gorzej, niż PureMotion HD+ ClearBlack AMOLED w Nokii i Super AMOLED w Samsungu wyłącznie przez słabsze kąty widzenia.
Lumia 1020 oferuje 4,5-calową przekątną o rozdzielczości 1280 x 768. Dla większości obraz będzie odpowiednio czytelny i szczegółowy. Nie jest to poziom Full HD, ale wystarczy i do Internetu, i do fotografii. Spore grono osób uważa też, że rozdzielczość wyższa od 720p przy panelu takiej wielkości nie ma większego sensu.
S4 Zoom bazuje na ekranie pożyczonym z S4 Mini, oddając w ręce użytkownika 4,3-calową przestrzeń o zagęszczeniu 256 PPI – a więc najniższym z całej trójki, choć w dalszym ciągu wystarczającym.
Jako jedyna, Xperia Z1 dysponuje przyciskami ekranowymi, które zajmują ok. 144 pikseli wysokości. Nokia i Samsung zainwestowały w przyciski dotykowe, umiejscowione pod wyświetlaczem.
Rozdzielczość | Przekątna / gęstość | |
---|---|---|
Nokia Lumia 1020 | 1280 x 768 px | 4,5″ / 332 PPI |
Samsung Galaxy S4 Zoom | 960 x 540 px | 4,3″ / 256 PPI |
Sony Xperia Z1 | 1920 x 1080 px | 5″ / 440 DPI |
O ile Nokia Lumia 1020 może pochwalić się najlepszymi kątami widzenia i najgłębszym poziomem czerni, tak z jasnością nie jest już tak różowo. Smartfon Finów plasuje się na ostatniej pozycji, wyprzedzany nieznacznie przez Samsunga i całkowicie deklasowany przez sprzęt od Sony. Zobaczcie:
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
Każdy ma do zaoferowania coś innego. Jeden – dużą matrycę, drugi – długi zoom, trzeci – uniwersalną formę
Na początek tradycyjne porównanie czułości w oparciu o identyczną scenę, oświetlaną przy pomocy lamp studyjnych. Indywidualne testy ISO dla każdego z aparatów znajdziecie w oddzielnych testach im poświęconym:
Detale to istotna rzecz – zwłaszcza, jeśli pod uwagę weźmiemy relatywnie niewielkie wymiary tradycyjnych matryc komórkowych. W każdym z trzech testowanych urządzeń sensor cechuje się przekątną minimalnie 1/2,33 cala – a więc taką, jaką znajdziemy w tradycyjnych aparatach kompaktowych. W tej sekcji można śmiało uznać, że smartfony uplasowały się na podobnych pozycjach.
Nokia Lumia 1020 oferuje nam najbardziej neutralne i zbliżone do faktycznego stanu rzeczy odwzorowanie kolorów. W przypadku Galaxy S4 Zoom hydrant jest nieco wyblakły, podczas gdy Xperia Z1 przesadziła z temperaturą barwową, odchodząc w stronę zbyt ciepłego obrazu.
Żaden z telefonów nie jest idealny, ale – o dziwo – najgorzej wypada Lumia, najlepiej Xperia Z1. Produkt Sony ma do zaoferowania całkiem przyjemny dla oka efekt, podczas gdy Nokia dosłownie „wypala” część kadru, co doskonale widać na pierwszym przykładzie.
Xperia Z1 jako jedyna nie dysponuje fleszem ksenonowym – a więc prawdziwą, mocną lampą błyskową. Sony zdecydowało się na implementację skromnej diody LED-owej, która, zamiast błyskać, po prostu doświetla obraz. Z drugiej strony, Xperia jako jedyna uwidoczniła plan bez użycia dodatkowego światła. Osobną sprawą pozostaje jakość…
Galaxy S4 jest tu bezkonkurencyjny; jako jedyny dysponuje prawdziwym, 10-krotnym zoomem optycznym, podczas gdy pozostałe dwa modele bazują na metodzie tzw. oversamplingu – skalowania.
Poniżej zamieszczam jeszcze przykładowe filmy zarejestrowane trzema smartfonami – jeden powstał w optymalnych warunkach, w ciągu dnia, drugi nagrałem w nocy.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
Od strony fotograficznej im niczego nie brakuje, ale nie tylko to bierzemy pod uwagę
Tym, co może przeważyć w decyzji o zakupie, jest wodoodporność Xperii Z1. Jako jedyny smartfon w zestawieniu może pochwalić się tego rodzaju obudową. Jako jedyna jest też wykonana z hybrydy szkła i metalu, podczas gdy dwa pozostałe modele oparto o poliwęglan.
W okresie testowych Xperia Z1 i Galaxy S4 Zoom pracowały pod kontrolą Androida 4.2.2, podczas gdy Lumia 1020 wykorzystywała możliwości Windows Phone 8.
Ważne jest jeszcze jedno – w Lumii 1020 brakuje slotu na karty microSD. Fiński smartfon nadrabia jednak pojemnością pamięci wbudowanej, która sięga 32 gigabajtów. Z drugiej strony, aplikacje zajmują coraz więcej miejsca – a dodanie do tego kilku zdjęć i filmów w Full HD może skutecznie zablokować całą przestrzeń. Xperia Z1 może być rozszerzona (nawet o 64 GB) z podstawowych 16 GB. Galaxy S4 Zoom dysponuje jedynie 8 GB pamięci, ale również wspiera karty do 64 GB.
Idąc dalej, trafimy na temat łączności. Teoretycznie wszystkie trzy urządzenia wspierają LTE, ale w niektórych jest to zależne od rynku. Plusem jest na pewno szybki, sprawny GPS kompatybilny z A-GPS i GLONASS we wszystkich produktach. Porównując moduł Bluetooth, Xperia Z1 i S4 Zoom dysponują nową specyfikacją (4.0), a sama Xperia Z1 będzie też w stanie wykorzystać możliwości routera 802.11 ac. Telefony są kompatybilne z DLNA, ale tylko Xperia i Samsung wspierają funkcję MHL.
W trybie USB OTG Nokia Lumia 1020 przegrywa z kretesem. Jedynie Xperia Z1 i Galaxy S4 Zoom mogą ze sobą konkurować; wyniki przedstawiamy w poniższej tabelce.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
Wygrywa Z1, ale reszta nie jest daleko
Na wykresie poniżej zobaczycie wyniki testów bateryjnych każdego z telefonów. Wydajność mierzymy w kilku zróżnicowanych, ustalając jasność bieli na równo 120 cd/m2. Ostatnia wartość wykresu to czas potrzebny na naładowanie telefonu przy pomocy dołączonej do zestawu ładowarki.
Produkt Sony zalicza wyraźną różnicę na korzyść przy zwykłych rozmowach telefonicznych. Samsung, z kolei, wyróżnia się w trakcie oglądania filmów, zyskując przeszło 100 minut nad Xperią Z1. Lumia 1020 – mimo teoretycznie najmniejszej pojemności – została świetnie zoptymalizowana.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
Dwa słabsze, jeden supermocny
Patrząc na chipsety nie można mieć wątpliwości co do zwycięzcy. Xperia Z1 oferuje nam potężnego Snapdragona 800 z grafiką Adreno 320 i dwoma gigabajtami pamięci RAM. Nokia, z kolei, pracuje w oparciu o Snapdragona S4 z Adreno 225 i taką samą ilością RAM-u. Teoretycznie najgorzej wypada S4 Zoom, w którym producent wykorzystał układ Exynos 4212, 1,5 GB pamięci operacyjnej i grafikę ARM Mali-400 MP4.
Interesujące jest samo porównanie Exynosa 4212 ze Snapdragonem S4 Plus MSM8960 – a więc chipsetów w Samsungu i Nokii. Ten ostatni został nie tylko wykonany w nowszym procesie technologicznym (28 nm kontra 32 mm), ale też dysponuje większą pamięcią podręczną, a mimo tego w testach syntetycznych wypada zauważalnie gorzej, niż Exynos.
Testy sprawdzające wydajność smartfonów pod kątem przeglądania zasobów sieci. Brak wyniku dla przeglądarki stockowej Androida w przypadku Xperii Z1 wynika z braku obecności tej aplikacji. Sony dostarcza razem ze smartfonem wyłącznie Chrome’a.
Testy sprawdzające ogólną wydajność smartfonów.
Testy sprawdzające wydajność telefonów z naciskiem na grafikę 3D.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
Musicie wiedzieć jedno: S4 Zoom i Lumia 1020 są skoncentrowane przede wszystkim na aparacie, podczas gdy Xperia Z1 jest najszybsza i najbardziej uniwersalna, choćby z racji swojego eleganckiego, wodoszczelnego designu. Owszem, tu również postarano się o sporą matrycę i wydajne algorytmy, ale w porównaniu z wyżej wymienionymi jest zauważalnie słabsza w wymagających sytuacjach.
Xperia Z1 jest najwydajniejszym smartfonem, w którym aparat stanowi dodatek – a nie główny „selling point”, jak to się zwykło mówić. Zupełnie inaczej jest w dwóch kolejnych przypadkach. Lumia i S4 Zoom mają kusić możliwościami fotograficznymi, mają sprawić, że nawet najwięksi sceptycy uwierzą w przyszłość mobilnej fotografii. Nokii udało się to najlepiej. Jeśli tylko zapomnimy o średniej (albo nawet słabej) pracy pod światło, to od strony reprodukcji barw i odwzorowania szczegółów produkt Finów uplasuje się na najwyższej pozycji. Samsung, z kolei, dostarczy nam obrazków o optymalnej jakości, jeśli będziemy chcieć korzystać z 10-krotnego zbliżenia optycznego. A Xperia? Xperia zmiażdży wszystkie benchmarki.
Kluczowe jest tu zatem rozróżnienie potrzeb: jeśli nie zależy Ci na biciu rekordów w AnTuTu czy 3DMarku, a jednocześnie nie chcesz rezygnować z niewielkich wymiarów, sięgnij po Nokię. Kiedy wiesz, że najczęściej będziesz korzystać z długiej ogniskowej (a przy tym preferujesz Androida), zainteresuj się najtańszym z całej trójki Galaxy S4 Zoomem. Jeśli, natomiast, potrzebujesz najszybszego na rynku telefonu z modułem fotograficznym lepszym, niż w większości innych przypadków – Z1 będzie stanowić właściwą opcję.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Sony Xperia 10 VI zdradza kolejne szczegóły specyfikacji przed premierą. Termin prezentacji smartfona ujrzał już…
OnePlus 11 to znakomity smartfon, dlatego sam go wybrałem. Teraz i Ty możesz go kupić,…
Tani flagowiec vivo X100s przed premierą wyjawił wydajność. Wygląda na to, że będzie to jeden…
Zdjęcia Google pozwolą nam niedługo lepiej zadbać o miejsce na dysku. Gigant umożliwi nam szybsze…
Zapraszam do przeglądu najważniejszych informacji ze świata smartfonów i nie tylko w serii "Zima o…
Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…