wtorek, 1 października 2013, Konrad Błaszak
Nokia Lumia 1020 i Sony Xperia Z1 – porównanie zdjęć w powiększeniu
0 odpowiedzi na “Nokia-Lumia-1020-Sony-Xperia-Z1-6”
reklama
Lumia rozniosła w pył tą Xperię.
Lumia wygrywa bo ma wiecej pikseli i na zoomie wypada lepiej ale Z1 robi lepsze zdjecia jakosciowo.
Czyli telefon, który lepiej zachowuje detale (jakość) jest gorszy jakościowo. Pozdrawiam 🙂
siemanko, nie wiem gdzie napisać ale może tutaj mi pomożecie:D Co sądzicie o ATIV S od Samsunga? Mało informacji na jego temat, brak recenzji… Droga redakcjo czy można prosić o test tego telefonu? Pozdrawiam 🙂 a w sklepach już jest: http://www….tiv_S.html
Z1 pobiło Lumie i to widać, zdjęcia są bardziej szczegółowe, tylko że na zdjęciach wieczornych widać ziarno. Jedynie te zdjęcia wieczorne trochę więcej ziarna, ale reszta zdjęć Z1 o dużo lepsza. Tak jak można było przypuszczać, użytkownik dostaje 41 Mpx szumu.
Chyba coś Ci się pomyliło, zdjęcia z Lumi są po lewej i są o wiele bardziej szczegółowe, popatrz na pióra kaczki, albo szczegóły zegara…
dla mnie pierwsze zdjęcie lumia 2.sony 3.lumia 4.sony 5.sony 6. sony 7. nokia 8.sony 9.sony według mnie sony robi lepsze zdjęcia bo nie są przesycone tak kolorami a do tego na normalnych zdjęciach bez zoomu też lepiej wypada Z1 do tego tańsza a lepsze podzespoły od nokii
zdjęcia z Lumi lepsze, widać odrazu, i tutaj nie ma wątpliwości. Xperii brakuje ostrości i detali, a zdjęcia są blade i zimne jak nie powiem co. wręcz nieżywe.
Szczerze mówiąc sądziłem, że różnica między Z1 a Lumią będzie mniejsza, a na prezentowanych fotografiach jest wręcz drastyczna.
Pewnie zdjęcia celowo były robione tak by wygrała Lumia, tzw. test sponsorowany.
To dziwne, że ostatnio widziałem podobny test na komórkomanii, w którym Xperia Z1 robiła lepszej jakości zdjęcia w słabych warunkach oświetleniowych, bez flasha.
bo zdjęcia musi robić odpowiednia osoba, czytaj profesjonalista. czytaj tylko profesjonalne testy a nie jakies niewiadomo co. na komorkomani jest nowy test wykonany przez kogoś innego, i xperia wypadła stanadardowo. poniżej Lumi.
To troche bez sensu porownywac te aparaty bo maja rozne matryce. I zdjecia z lumii pozwola lepszy zoom wiec Z1 jest na straconej pozycji. To cos jakby porownywac 2x Dual Core 1,7GHz Cortex A15 i 4x Quad Core 1GHz cortex A5 ktory wykorzysta wiecej rdzeni. Pewnie ze 4rdzeniowy tylko czy napewno jest lepszy ?
Głupszej wypowiedzi w życiu nie czytałem.
Co użytkownika obchodzi jakie są różnice w matrycach -każdy patrzy na efekt końcowy- czyli zdjęcie i ocenia ich jakość.
A to, że Nokia była mądrzejsza od Sony i zastosowała większą matrycę (co przekłada się właśnie na jakość zdjęć)to tylko zasługuje na pochwałę, a efekty tej różnicy są widoczne gołym okiem.
Nokia po prostu robi o wiele lepsze zdjęcia, niż Xperia Z1.
Poczytajcie sobie i ten teścik
http://www….-qx10.html
zdjęcie mlecza zrobione przez lumię jest strasznie nasycone kolorami, aż oczy wyżera, do tego obraz kwiatu się zmywa… natomiast zdjęcie kawiarni zrobione przez xperię jest tak wyblakłe… W sumie jak dla mnie remis, choć ja wybrałabym z1 na swój smartfon.
To nie jest porównanie aparatów tylko trybu automatycznego w oprogramowaniu je obsługującym. 🙂
Z tego jedynie widać, że Xperia czasami prześwietla, co w zestawieniu jest źle odebrane – zdjęcie z kawiarnianymi stolikami i wieczorne z latarnia i zaparkowanym autem. Na pierwszym „spalone” twarze, na drugim wyeksponowany szum. Jednakże to samo można zarzucić Lumii; „spalone” zdjęcie z kwiatem mleczu. Wystarczy jedynie mała korekta ekspozycji i byłoby ok. Jeśli autor tych zdjęć tego nie zrobił – to oczywistym jest, że nie można tego traktować jak test aparatu, tylko wspomniane porównanie trybu automatycznego. Ma to oczywiście jakiś tam sens, ale dla kogoś kto ma chociaż mierne pojęcie o fotografii, nie powinno być wyznacznikiem jakości sprzętu.
Z kolei Xperia jest lepsza w prawidłowym oddaniu barw. Vide wspomniane stoliki (popatrzcie na szarość betonu/tynku na gzymsach za ludźmi i kolor polbruku) i szarość ściany na zdjęciu z lakierami do paznokci. Oczywiście to też nie jest idealne (lekko za dużo czerwieni), ale mimo wszystko bliższe prawdziwym barwom niż żółto-zielony zafarb Nokii.
Oprogramowanie Lumii za bardzo podbija kolory. Może amatorom pasują takie „oczo-jebne” barwy, ale nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością (zieleń na zdjęciu mleczu i na tym z ławką). Takie barwy nie przeniosą się ani na odbitkach, ani na wydruku ze standardowej drukarki, że o druku offsetowym nie wspominając. Są możliwe do zreprodukowania jedynie na profesjonalnych drukarkach wielokolorowych (chociaż też w ograniczonym zakresie).
Na koniec należałoby się zastanowić, jak wiele detali zabiła kompresja (zarówno ta w aparacie), jak i ta, która posłużyła do zapisania tych „sklejek”. Podejrzewam, że w przypadku Xperii była dość mocna, żeby wyprodukować takie artefakty, jak te które widać w tle ze zdjęciem ławki.