>
Kategorie: Longform

Nie tylko cisza jest na wagę złota, czyli o retoryce Apple

iPhone 5c został stworzony z wykorzystaniem wszystkich niewiarygodnych technologii za które pokochano iPhone’a 5, ale nie tylko! [tłum. autor]
– Phil Schiller

Tak, Apple jest mistrzem w układaniu zgrabnych, pięknie brzmiących zdań, których prawdziwe może nas zaskoczyć. Bo cóż innego to hasło oznacza, jeśli nie to, że iPhone 5c jest niejako kopią poprzednika, którą zapakowano w inną obudowę. Nie bez celu Schiller wspomina o iPhone’ie 5. Próbuje on przenieść wszystkie pozytywne konotacje związane ze smartfonem na jego następcę. Jobs okazał się nieco sprytniejszy kiedy rozprawiał nad „całkiem nowym designem” iPhone’a 4 i przyrównał go do klasycznego, starego aparatu Leica. Niezależnie od jego realizacji, zabieg ten jest istotny, ponieważ w momencie premiery widownia nie posiada jeszcze gotowego zestawu skojarzeń powiązanych z produktem. Warto więc wykorzystać tę przewagę i wpompować samodzielnie utworzone konotacje. W przypadku iPhone’a 5c bezpiecznym było skorzystanie z jego poprzednika, ponieważ spora część, jeśli nie całość widowni zna smartfony Apple’a.

Dla Jobsa iPhone pełnił misję udoskonalenia naszego życia. / fot. guruprasad.net

Istnym majstersztykiem jest sposób, w jaki firma radzi sobie z rozlicznymi przeciekami iPhone’a 5c, które trafiły do sieci. Z ust mówcy pada zdanie:

Kilku z was mogło widzieć parę fotek w Sieci. To znakomicie, bo każdy jest tym (telefonem – przyp. autor) podekscytowany. I my jesteśmy. [tłum. autor]

Mamy tu do czynienia ze świetnym przykładem, jak wykorzystać coś niesprzyjającego tak, aby działało na naszą korzyść. Oczywistym jest, że wszelkie wycieki, pomimo podsycania atmosfery doprowadziły do tego, że konferencja nie była już taka ekscytująca. Wiedzieliśmy czego się spodziewać i raczej szukaliśmy potwierdzenia, aniżeli niespodzianki. Na czym polega sztuczka?

Niewątpliwie, pierwszym słuchom o iPhone’ie 5c musiały towarzyszyć zachwyt i euforia, ale im bliżej premiery tym mocniej dawał się odczuć przesyt wzmianek o zapowiadanym urządzeniu. Schiller buduje z kolei argument w oparciu o wniosek, który trudno jednoznacznie przypisać albo obiektywnej prawdzie albo subiektywnej opinii. W efekcie mówca nadał nowego znaczenia zjawisku rozprzestrzenianiu się plotek i zdjęć smartfona, a słowo „kilku”, które absolutnie nie oddaje skali zjawiska spowodowało, że część widowni zwyczajnie zaczęła chichotać. Wplecenie żartu do przemówienia ociera się o wykorzystanie Pathosu, o którym wcześniej wspomniałem. Pomimo tego, że ludzie zazwyczaj bardziej podatni są na strach, nie warto rezygnować z możliwości wprawienia widowni w dobry nastrój. Przecież pamiętamy prezentacje Jobsa, którym towarzyszyły wiwaty, brawa oraz szerokie uśmiechy na twarzach słuchaczy. Odprężony słuchacz to słuchacz uważny i ufny.

Dalsza część prezentacji ma charakter formalny. Schiller płynnie przechodzi przez poszczególne funkcje telefonu, nie próbując w szczególny sposób przekonać widowni do telefonu. Próżno szukać wyliczenia poszczególnych punktów prezentacji, przez które zamierzał później przejść. To kardynalny błąd, ponieważ wprowadziłoby to porządek do przemówienia, ułatwiłoby odbiór oraz przyswajanie przedstawianych treści. Przy każdej prezentacji należy pomyśleć nad tym, do jakiej widowni będziemy mówić, aby móc do niej lepiej dotrzeć. Na konferencje Apple’a przybywają dziennikarze i deweloperzy oraz osoby związane z branżą. Z tego też powodu prezentacje Jobsa zawsze były konstruowane według określonego porządku. Widz wiedział co po czym następuje. Zamiast tego otrzymujemy ciąg slajdów z rzuconymi hasłami oraz grafiką iPhone’a 5c. Powiało sztampowością.

Mistrz dzielenia Jabłka na trzy

Jeśli jednak ktoś zwątpił w umiejętności oratorskie Schillera powinien się wstrzymać z osądem do obejrzenia prezentacji iPhone’a 5s. Wraz z pojawieniem się pierwszego slajdu z nazwą smartfona na scenę wraca stare, dobre widowisko Apple’a.

Michał Milc

Z wykształcenia lingwista, z pasji śpiewak klasyczny, prywatnie niewolnik ciasta drożdżowego. ;)

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Nothing
  • Telefony

Nothing potwierdza start aktualizacji systemu Nothing OS 4.0 bazującego na Androidzie 16

Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…

20 listopada 2025
  • Operatorzy
  • Play

Operator obniża ceny o 20 złotych. Jeśli go brać, to właśnie teraz

Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…

20 listopada 2025
  • Newsy
  • OnePlus
  • Telefony

Przegrzewający się OnePlus nie radzi sobie ze Snapdragonem – to problem telefonu, na który tak mocno liczyłem

Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…

20 listopada 2025
  • Amazfit
  • Newsy
  • Wearables

Wytrzymały, piękny i w odświeżonej wersji. Amazfit T-Rex 3 Pro znów zachwyca dostępnymi funkcjami

Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…

20 listopada 2025
  • Promocje

Jeżeli kupiłeś Samsunga podczas premiery, to możesz zacząć wyrywać sobie włosy. Teraz flagowca kupisz za pół ceny

Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…

20 listopada 2025
  • Promocje

Polska perełka do odebrania w Amazon! To ostatni moment na zgarnięcie hitu

Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…

20 listopada 2025