Nokia, wraz z naukowcami z University of Southampton, przeprowadziła mały eksperyment. Postanowiono sprawdzić czy da się bezprzewodowo naładować smartfona umieszczając go przy generatorach wyładowań elektrycznych.
Lumię 925 podłączono do transformatora, a po obu jego stronach, w odległości 300 mm, ulokowano generatory emitujące napięcie o mocy 200 000 woltów. Mimo tak skomplikowanej aparatury i braku przewodów, transformatorowi podłączonemu do telefonu Nokii udało się pobrać energię z powstałego pioruna, która w kilka sekund kompletnie wypełniła akumulator Lumii. Naukowcy byli zdziwieni, że urządzenie poradziło sobie z odbiorem tak ogromnego napięcia.
Oczywiście nie ma co upatrywać w tego typu eksperymentach podwalin do stworzenia nowej technologii umożliwiającej ekspresowe ładowanie telefonów. Tego typu test jest bardzo miłą odmianą od rozmaitych benchmarków, drop testów czy sprawdzania jak telefony radzą sobie z nożami blenderów. Jednak o ile tego typu testy można spokojnie przeprowadzić w domu, o tyle zdecydowanie odradza się eksperymentowania z pobieraniem energii z piorunów w celu naładowania sprzętu.
źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto…
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…
Jak bardzo zagrożeni jesteśmy w sieci? W 2023 roku prawie 5,5 miliona Polaków kliknęło w…