Wczoraj świat obeszła informacja, że przez Japonię przewinął się silny tajfun, przez którego do ewakuacji zmuszono ponad ćwierć miliona ludzi. Wydawać by się mogło, że w takich warunkach pogodowych siedzi się w domu i czeka aż wichura minie, jednak zagorzali fani Apple’a mają nieco odmienną teorię. Wyobraźcie sobie, że nawet tajfun nie przeszkodził kilku Japończykom w koczowaniu pod Apple Store’em w oczekiwaniu na kolejne iPhone’y.
Nikt nie interesował się tą grupą ludzi, ponieważ czekanie w kolejkach pod sklepami Apple’a jest już swojego rodzaju tradycją. O Japończykach z Tokio też byśmy pewnie nie usłyszeli, gdyby nie fakt, że ci nawet podczas tajfunu siedzieli na krzesełkach pod gołym niebem wyczekując 20 września, czyli daty, kiedy ruszy sprzedaż nowych iPhone’ów. A czekają już od zeszłego tygodnia.
Pracownikom Apple Store’a zrobiło się jednak szkoda oczekujących i na czas załamania pogody przygarnęli ich pod swoją strzechę, racząc przy tym butelką wody. Gdy niebezpieczeństwo minęło, koczownicy wrócili przed sklep i niestrudzenie czekają dalej.
Nie wiem co jest bardziej dziwne: koczowanie podczas tajfunu czy ustawianie się w kolejkę do Apple Store’a po iPhone’y, których jeszcze nie zaprezentowano…
źródło: slashgear
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…
RTV EURO AGD przecenia hitowe urządzenia. To smartfon Redmi z aparatem 200 MP, poręczny tablet…
Fani strategii mogą czuć się kokietowani. Epic Games w ramach rozdawnictwa postanowił udostępnić graczom dwa…
Tanich smartwatchy o designie G-Shocka jest wiele, ale to BlitzWolf BW-AT7 robi największe wrażenie -…
W ostatnich miesiącach zadebiutowało parę pancernych smartfonów polskiego HAMMER-a, ale żaden z nich nie jest…
Do sieci trafiła specyfikacja maluszka dopełniającego serię Honor Magic8. Model Mini przenika się z wersją…