Czy za 400 złotych da się zrobić dobry, szybki telefon? Taki, który będzie i płynnie pracował, i jednocześnie nie odstraszał wyglądem? Jak najbardziej.

Skrótem, czyli wideorecenzja Krüger&Matz Move

Konstrukcja / wygląd / jakość wykonania

Skutecznie udaje droższego

Xperia L kosztuje dwa i pół raza więcej, ale została skonstruowana z podobnym zamysłem, co omawiany dziś Move. Telefon ma sprawiać wrażenie droższego, niż jest w rzeczywistości, co zresztą wychodzi mu nadzwyczaj dobrze. Konstrukcja została starannie wykończona; jest plastikowa, ale też wytrzymała. Nie jest to, oczywiście, sprzęt segmentu premium, natomiast odgadnięcie jego ceny po kilku minutach obcowania z nim nie będzie rzeczą łatwą.

Telefon zamknięto w obudowie z zaokrąglonymi rogami, gdzie łatwo zdejmowalna tylna ścianka została dodatkowo pokryta wyczuwalnymi pod opuszkami palców prążkami. Na przednim panelu dominuje czterocalowy wyświetlacz; widać tu też trzy dotykowe przyciski Androida, głośnik do rozmów telefonicznych, diodę sygnalizacyjną po jego prawej stronie i obiektyw frontowego aparatu.

[nggallery id=480 template=techmaniak]
 

Mając na uwadze cenę telefonu, nie sposób się do jakości wykonania przyczepić. Tylny panel kryje obiektyw głównego aparatu z diodą doświetlającą, po bokach mamy z kolei włącznik i przycisk multimedialny, a na dole – gniazdo Micro USB i mikrofon. U góry producentowi udało się jeszcze wsadzić wejście mini-jack.

Ekran

TN, niestety

O tym, że wszystkiego mieć nie można, wiadomo nie od dziś. Pewnie z tego powodu Krüger&Matz zdecydowało się oszczędzić akurat na wyświetlaczu, który oferuje tu rozdzielczość 800 x 480 pikseli i gęstość 233 PPI. Od tej strony wszystko jeszcze gra, natomiast kąty widzenia – przez zastosowanie matrycy TN – cierpią znacznie.

Krüger&Matz Move oferuje maksymalne podświetlenie o wartości 334 cd/m2, co nie jest wartością rekordową, ale powinno wystarczyć w świetle dziennym. Wartość minimalna, natomiast, wynosi zaledwie 9 cd/m2 – i to akurat spora zaleta.

Akumulator

Słabo. Bardzo słabo

1450 mAh to nie jest pojemność, która wystarczy na długo. Dowiodły tego nasze testy redakcyjne, przeprowadzane na ekranie ustawionym na jasność 120 cd/m2 (mniej więcej w jednej trzeciej skali). Smartfon osiągnął słabe wyniki, oferując zaledwie 3,5 godziny surfowania po sieci przez Wi-Fi i niecałe trzy godziny projekcji filmów.

Warto przy tym zaznaczyć, że uzupełnienie energii zajmuje zdecydowanie za długo – prawie trzy godziny ze stanu 4% do pełna.

Aparat i filmowanie

Pięć megapikseli i dotykowy AF

5-megapikselowe zdjęcia są pozbawione szczegółów, rozmyte nawet przy dobrym świetle, sporadycznie zdarza się też, że mimo stabilizacji fotografia zostanie poruszona. Niemniej jednak przypominam, że to telefon za 400 zł, więc producent i tak daje nam trochę więcej – choćby w postaci dotykowego autofocusu.

Przykładowe zdjęcia

 
 

A gdyby było Wam jeszcze mało, to Krüger&Matz Move nagrywa klipy w jakości 720p z prędkością równą 26 kl/s.

Przykładowy film

Jakość rozmów

Dual SIM ze wsparciem dla Aero2

Klarownie przekazywany głos rozmówcy i odpowiednie natężenie dźwięku to jedne z zalet testowanego smartfona. Mikrofon też cechuje się właściwą czułością; osoby, do których dzwoniłem, nie miały problemów z wychwyceniem nawet cicho wypowiadanych słów. Dialer jest typowo stockowy, tj. niemodyfikowany przez producenta względem oryginalnej wersji systemu.

[nggallery id=482 template=techmaniak]
 

Wsparcie dla dwóch kart SIM to akurat sprawa niecodzienna w tym progu cenowym. Możemy tu szybko wybrać ten numer, z którego chcemy zadzwonić. Producent zadbał też o wsparcie dla Aero2, ale potrzebne jest ręcznie wpisanie APN-ów – Internet funkcjonuje bez kłopotu.

Telefon obsługuje dwie karty SIM w trybie pasywnym, nie będąc w stanie płynnie przełączać się między przychodzącymi połączeniami. Rozmawiając z jednego numeru, osoba dzwoniąca na drugi usłyszy formułkę poczty głosowej, a my – po odłożeniu słuchawki – dostaniemy SMS-a ze stosownym powiadomieniem. W ustawieniach Dual SIM można natomiast określić, która karta ma służyć do transmisji danych, co jest wyraźnym ukłonem w stronę współpracy z Aero2.

Wydajność

W gry pograsz (prawie) bez problemu

Kluczowe elementy specyfikacji:

• chipset: Qualcomm MSM8225Q,
• procesor: cztery rdzenie, Cortex-A5, 1.2 GHz,
• grafika: Adreno 203,
• pamięć: 512 MB RAM,
• zobacz pełną specyfikację Krüger&Matz Move.

Qualcomm MSM8225Q to nieszczególnie wydajny chipset, ale na pewno firmowy. To nie MediaTek, nie Rockchip, a produkt jednego z najbardziej rozpoznawalnych producentów układów na świecie. MSM8225Q jest wykonywany w procesie technologicznym 45 nm.

Jednostka działa w oparciu o czterordzeniowy procesor ARM Cortex-A5 o częstotliwości taktowania 1,2 GHZ, cechuje się też grafiką Adreno 203. Ta ostatnia nie zachwyca, choć do podstawowych zadań wystarczy. W benchmarkach całość też wypada dobrze. Martwi tylko 512 megabajtów RAM-u. Stawia to całą rozwojowość urządzenia pod wielkim znakiem zapytania… Ale znowu muszę użyć argumentu ceny.

Jeśli chodzi o multimedia – Move radzi sobie dobrze z plikami do 720p, o ile tylko ich przepustowość nie przekracza sześciu megabitów na sekundę.

Większość gier Krüger&Matz Move odtwarza bez problemu, choć mogą zdarzyć się pewne problemy z Asphaltem 7, którego musieliśmy uruchamiać kilkukrotnie. Pozostałe testowe tytuły – Dead Trigger, Real Racing 3 i inne – funkcjonują bez zarzutu. Czasem, owszem, zdarzy się gdzieniegdzie zauważalny lag, jednak zazwyczaj nie ma to wpływu na przyjemność z rozgrywki.

Spójrzmy teraz na podsumowanie wszystkich testów.

Software / funkcjonalność

Brak ingerencji, dzięki czemu wszystko „śmiga”

Android 4.1 Jelly Bean nie był przez producenta modyfikowany, co w tym przypadku należy uznać za zaletę. System pracuje płynnie, pulpity można przewijać bez najmniejszych przycinek. Podobnie jest w przeglądarce internetowej, choć akurat tutaj lepiej korzystać z aplikacji stockowej; jest zdecydowanie mniej zasobożerna, niż Chrome, a 512 megabajtów robi swoje.

Wertując kolejne okna zauważymy natomiast, że Krüger&Matz dodał kolorowe ikony w ustawieniach i odrobinę zmodyfikował pasek szybkiego dostępu.

Spośród dostępnych 4 GB, użytkownikowi udostępniono ponad 2 GB, co oczywiście jest rozszerzalne przez slot na karty microSD. Pamięć wewnętrzna równa jest tu 1,71 GB, więc mieści się w górnej połowie testowych standardów.

Do Wi-Fi nie mam większych zastrzeżeń, choć w odległości ponad sześciu metrów od routera zasięg zaczyna wyraźnie spadać, a przy 10 metrach i kilku przeszkodach po drodze jest już nie do odzyskania. To jednak w zupełności zrozumiałe, jeśli pod uwagę weźmiemy niewygórowaną cenę urządzenia.

Podsumowanie / ocena / opinia

Bateria prosi o więcej, ale poza tym wszystko gra

Przy wszystkich swoich cechach, Move jest też zamknięty w ładnej, choć niskobudżetowej obudowie. Producent nie bawił się w ekstrawaganckie, tandetne wstawki; postawiono na klasykę. Z dobrym skutkiem. Prawdziwą rozterką, przed którą staną potencjalni klienci, jest niska wydajność baterii, która – niestety – w pełni zasługuje na swoją ocenę.

ZALETY dobra jakość wykonania, płynność działania, radio FM, stabilny GPS, stabilne Wi-Fi, Dual SIM, slot na karty microSD.

WADY w pełni plastikowa obudowa, 512 MB RAM, słaby czas pracy na baterii, matryca TN.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Telefon zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Dobra cena“.

Alternatywna propozycja

Pośród innych opcji widnieją m.in. Samsung Galaxy Y GT-S5360 i Samsung Galaxy Mini II GT-S6500. Jeśli nie przeszkadza Wam mniejszy ekran, możecie też rozważyć LG Swift L3 II E430 bądź Sony Xperia Tipo.