Powtórka z rozrywki. Kolejny Samsung Galaxy S 4 uszkodzony podczas ładowania. Znów na wschodzie, a dokładnie w Pakistanie. Może to zbieg okoliczności? Chyba nie, ale faktycznie coś jest na rzeczy.
Tym razem nie było tak poważniej wpadki, jak ostatnio, kiedy spłonęło całe mieszkanie. Niemniej jednak takie przypadki się powtarzają. Kolejny raz użytkownik podczas ładowania „Es Czwórki” zauważył, że port ładowania nie wygląda jak oryginalny. Na zdjęciu zamieszczonym poniżej ewidentnie widać przypaloną część końcówki ładowarki micro USB. Ciężko powiedzieć do jakich uszkodzeń doszło wewnątrz telefonu i czy moduł ładowania jest sprawny. Najważniejsze, że użytkownikowi smartfona nic się nie stało.
Problem narasta bo to kolejny egzemplarz, który prawdopodobnie się przegrzewa i dochodzi w nim do większego lub mniejszego zapłonu. Ciekawy jestem stanowiska koreańskiego producenta tym razem. Poprzednio utrzymywał on, że bateria umieszczona wewnątrz felernego modelu była nieoryginalna. Oczywiście sprawa została nagłośniona i dzięki temu użytkownik otrzymał nowy telefon. Co myślicie? Czy to już prawdziwa plaga?
źródło: sammobile.com
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…